pobierz z Google Play

08 października 2018

Poniedziałek

Poniedziałek XXVII tygodnia okresu zwykłego

Czytania: (Ga 1, 6-12); (Ps 111 (110), 1b-2. 7-8. 9 i 10c); Aklamacja (J 13, 34); (Łk 10, 25-37);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Święty Antoni, módl się za nami

Czytania

(Ga 1, 6-12)
Bracia: Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam ktoś głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście – niech będzie przeklęty! A zatem teraz: czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus.

(Ps 111 (110), 1b-2. 7-8. 9 i 10c)
REFREN: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu

Z całego serca będę chwalił Pana
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana,
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.

Dzieła rąk Jego są sprawiedliwe i pełne prawdy,
wszystkie Jego przykazania są trwałe,
ustalone na wieki wieków,
nadane ze słusznością i mocą.

Zesłał odkupienie swojemu ludowi,
na wieki ustanowił swoje przymierze,
imię Jego jest święte i wzbudza trwogę,
a Jego sprawiedliwość będzie trwać na wieki.

Aklamacja (J 13, 34)
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

(Łk 10, 25-37)
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?" Jezus, nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź i ty czyń podobnie!"

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Jest jedna Ewangelia. Nie wolno jej zniekształcać, bo to jedyna prawdziwa odpowiedź na pytanie: Jak osiągnąć życie wieczne? A to przecież jedyne istotne pytanie. Innymi słowy: Jak nie zmarnować życia, jak go nie zamknąć w ciągu przypadkowych zdarzeń wiodących donikąd? Odpowiedź Ewangelii to nie teoria, tylko droga do drugiego człowieka. Jak osiągnąć życie? Okazując miłosierdzie. Zobaczyć brata, wzruszyć się do głębi i dać mu siebie.

O. Błażej Matusiak OP, "Oremus" październik 2008, s. 27


Do góry

Patroni dnia:

Święta Pelagia, męczennica
żyła w V wieku, pochodziła z Antiochi. Wedle przekazów była kobietą lekkich obyczajów, obdarzoną nieprzeciętną urodą. Pochodziła z bogatej pogańskiej rodziny. Gdy biskup Nonnus przemawiał na placu, nieopodal przejeżdżała Pelagia. Jej kosztowny strój zwracał uwagę. Nonnus dostrzegł to i gorzko zapłakał, wskazując, że jego słuchacze nie dbają o swoje dusze w takim stopniu, w jakim owa kobieta dbała o własną urodę. Gdy Nonnus wrócił do swej celi, podjął modlitwę o nawrócenie spotkanej kobiety. Otrzymał wówczas widzenie: ujrzał czarną gołębicę, która - zanurzona przez Nonnusa w wodzie święconej - stała się czysta i biała. Biskup odczytał to jako znak zapowiadający nawrócenie Pelagii. Kiedy kolejnym razem nauczał o Sądzie Ostatecznym, do świątyni weszła Pelagia. Usłyszane słowa wywarły na niej wielkie wrażenie. Z płaczem rzuciła się do nóg biskupa. Nonnus ochrzcił ją. Nowo nawrócona kobieta podjęła pokutę. Wkrótce potem udała się do Jerozolimy. Tam, ukrywając się pod przybranym męskim imieniem, podjęła surowe wysiłki ascetyczne. Zamieszkała w jednej z pustelni na Górze Oliwnej, gdzie około 457 roku odeszła do Pana.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

BŁOGOSŁAWIENI CISI

Duchu Święty, naucz mnie okazywać uprzejmość i łagodność wszystkim (Tt 3, 2)

Jezus obiecuje ubogim królestwo niebieskie, uciśnionym pociechę, cichym zaś — ziemię. Różnica nagrody jest tylko pozorna, w rzeczywistości chodzi zawsze i tylko o królestwo niebieskie, ukazane ubogim jako ich posiadłość, uciśnionym zaś jako pociecha, a cichym jako ich dziedzictwo, jako ziemię obiecaną. Ziemia Obiecana była przez długi czas przedmiotem gorących pragnień Izraela, lecz stopniowo zaczęła oznaczać nie tyle ziemię, jaką Bóg przeznaczył dla swojego narodu, lecz raczej dziedzictwo wieczne, przygotowane sprawiedliwym. W tym znaczeniu mówi o niej Jezus.

Kto w ciągu swojego życia woli pozostawać w tyle zamiast rozpierać się i zdobywać sobie przemocą miejsce, ma już zapewnione w królestwie Bożym miejsce dla siebie. Lecz jest prawdą, że już na tym świecie łagodność udziela człowiekowi szczególnej zdolności panowania i zdobywania. Przede wszystkim zdobywania siebie samego, gdy panuje nad wszystkimi poruszeniami gniewu i zachowuje spokój nawet w przeciwnościach, a zarazem zdobywania innych, ponieważ łagodność pociąga i zdobywa serca. Tym sposobem łagodny, wyrzekając się wszelkiej gwałtowności, właśnie dzięki temu wyrzeczeniu wywiera szczególny wpływ na innych. Gdy gwałtowność odpycha i zamyka dusze, to łagodność otwiera je dla zażyłości, ufności, czyni je giętkimi, dobrotliwymi. Jezus chce, aby Jego uczniowie stali się tymi łagodnymi, którzy idą na podbój świata nie z pomocą środków surowych i wzbudzających sprzeciw, lecz ze słodyczą, cierpliwością, wielkodusznością. „Oto was posyłam jak owce między wilki” (Łk 10, 3), mówi do nich. On sam zaś, Baranek niewinny, poprzedza ich i naucza przykładem, że chcąc czynić dobrze, trzeba raczej cierpieć i płacić własną osobą, niż narzucać się lub bronić siłą.

Właśnie w tym znaczeniu św. Paweł pisał do Tymoteusza: „Ty natomiast, o człowiecze Boży... podążaj za sprawiedliwością, pobożnością... miłością, wytrwałością, łagodnością” (1 Tm 6, 11); a Sobór Watykański II zachęca wszystkich wiernych, aby napełniali świat „takim duchem, jakim ożywieni są owi ubodzy, łagodni i pokój czyniący, których Pan nazwał w Ewangelii błogosławionymi” (KK 38).

  • O Boże-Człowieku umęczony, naucz mnie rozważać i rozmyślać nad przykładem Twojego życia i uczyć się od Ciebie wszelkiej doskonałości... Spraw, abym biegła za Tobą z całym uniesieniem duszy, by za Twoim przewodnictwem dojść szczęśliwie do Krzyża. Ty ofiarowałeś się dla naszego przykładu i pobudzasz nas, abyśmy patrzyli na Ciebie z miłością, kiedy mówisz: „Uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie odpocznienie dla dusz waszych”... Ustanowiłeś pokorę serca i cichość jako fundament i mocny korzeń wszystkich cnót... Dlatego, Panie, pragnąłeś, abyśmy się ich nauczyli szczególnie od Ciebie... Spraw, abym stanęła mocno na takim fundamencie i na nim rozwijała się i rosła. Obym budowała na pokorze, a moje obcowanie stanie się całkiem anielskie, czyste, łaskawe i pokój czyniące. Będę dla wszystkich życzliwa i łaskawa, względem wszystkich okażę się miła... O pokoro, jak wielkie dobra przynosisz; tych bowiem, którzy cię posiadają, czynisz pokój czyniącymi i pogodnymi! (Bł. Aniela z Foligno).
  • Święta Maryjo, Matko Boża, zachowaj we mnie serce dziecka, czyste i przejrzyste jak źródło; wyjednaj mi serce proste nie znające smutku; serce wielkoduszne w oddaniu, czułe we współczuciu; serce wierne i ofiarne, nie zapominające nigdy najmniejszej przysługi, a nie chowające żalu wskutek przykrości. Ukształtuj we mnie serce łagodne i pokorne, miłujące, a nie żądające odpłaty miłości, skore ukrywać się wobec Twojego Boskiego Syna poza innymi sercami; serce wielkie i nieujarzmione, takie, aby żadna niewdzięczność nie mogła go zamknąć i żadna obojętność znużyć; serce udręczone dla chwały Jezusa Chrystusa, zranione Jego miłością, serce, którego rana goi się dopiero w niebie (L. de Grandmaison).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 285


Do góry

Książka na dziś

Święty Antoni, módl się za nami

O chwalebny Święty Antoni, patronie rzeczy, które warto odnaleźć, kto zdoła zliczyć wszystkich, którzy przez Ciebie otrzymali pociechę i pomoc? Uciekamy się więc do Ciebie i błagamy o pomoc i radę w sprawach, które pragniemy Ci powierzyć.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.