pobierz z Google Play

28 grudnia 2018

Piątek

Święto świętych Młodzianków, męczenników

Czytania: (1 J 1,5-2,2); (Ps 124,2-3.4-5.7b-8); Aklamacja; (Mt 2,13-18);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Zachwycić się tą Miłością. Rozważania o Eucharystii

Czytania

(1 J 1,5-2,2)
Umiłowani: Nowina, którą usłyszeliśmy od Jezusa Chrystusa i którą wam głosimy, jest taka: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą. Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg będąc wiernym i sprawiedliwym odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. Jeśli powiemy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki. Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata.

(Ps 124,2-3.4-5.7b-8)
REFREN: Naszą pomocą jest nasz Pan i Stwórca

Gdyby Pan nie był po naszej stronie,
gdy ludzie przeciw nam powstali,
wtedy pochłonęliby nas żywcem,
gdy gniew ich przeciw nam zapłonął.

Wówczas zatopiłaby nas woda,
potok by popłynął nad nami,
wówczas potoczyłyby się nad nami
wezbrane wody.

Dusza nasza jak ptak się wyrwała z sidła ptaszników,
sidło się podarło i zostaliśmy uwolnieni.
Nasza pomoc w imieniu Pana,
który stworzył niebo i ziemię.

Aklamacja
Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala Męczenników zastęp świetlany.

(Mt 2,13-18)
Gdy Mędrcy odjechali, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: „Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”. On wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu; tam pozostał aż do śmierci Heroda. Tak miało się spełnić słowo, które Pan powiedział przez Proroka: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”. Wtedy Herod widząc, że go Mędrcy zawiedli, wpadł w straszny gniew. Posłał oprawców do Betlejem i całej okolicy i kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców. Wtedy spełniły się słowa proroka Jeremiasza: „Krzyk usłyszano w Rama, płacz i jęk wielki. Rachel opłakuje swe dzieci i nie chce utulić się w żalu, bo ich już nie ma”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Wieść o narodzinach Króla żydowskiego wzbudziła w Herodzie gniew i paniczny lęk. Herod bowiem uważał, że o utrzymanie władzy trzeba walczyć wszelkimi metodami, nie wykluczając przemocy i rozlewu krwi i tak samo pojmował królestwo nowo narodzonego Mesjasza. Podobnie dzisiaj ludzie nieraz odrzucają Boga, bo postrzegają Go przez pryzmat kategorii, według których sami funkcjonują. Co zrobić, by się ustrzec takiego błędu? Trzeba wpatrzeć się w krzyż Chrystusa, który odsłaniając nieprawość i bezsens przemocy, sam jaśnieje potęgą przebaczenia.

Ks. Jan Konarski, "Oremus" grudzień 2006, s. 111


Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

CHWAŁA BOGU

„Chwalą Bogu na wysokościach! Chwała Tobie, o Jezu narodzony z Dziewicy” (Łk 2, 14; LG)

„I nagle przyłączyło się do anioła mnóstwo zastępów niebieskich, które wielbiły Boga słowami: «Chwała Bogu na wysokościach»„ (Łk 2, 13–14). Syn Boży wcielił się dla zbawienia ludzi, dla ich szczęśliwości przyszedł zbawić to, co było zginęło. Głównym jednak celem tajemnicy Wcielenia, jak i wszystkich innych dzieł Bożych, jest chwała Boża. Jako najwyższe i jedyne Dobro, Bóg nie może pragnąć niczego poza swoją chwałą. Zsyłając swojego Jednorodzonego dla zbawienia ludzi, chciał uwielbić swoją nieskończoną dobroć, uwielbić się w zbawieniu ludzkości dokonanym przez najwyższy akt nieskończonej, najłaskawszej miłości. Dzieło stworzenia uwielbia Boga w Jego mądrości i wszechmocy, dzieło Wcielenia zaś w Jego miłości. Bóg nie mógł okazać większego miłosierdzia i głębszej miłości, jak dając swojego Syna na zbawienie ludzi. Toteż żadne z dzieł nie może Go bardziej uwielbić jak Wcielenie Słowa. Właśnie przy narodzeniu Zbawiciela aniołowie śpiewają: „Chwała Bogu na wysokościach”. Kościół podejmuje ten śpiew i uzupełnia go w Gloria, które się powtarza w każdej Mszy w dni świąteczne: „Chwalimy Cię, błogosławimy Cię, wielbimy Cię, wysławiamy Cię, dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja, Panie Boże, Królu nieba”. Nigdy nic odczuwa się większej potrzeby powtarzania tego hymnu, i to raczej sercem niż usty, niż w czasie świąt Bożego Narodzenia. Każdy chrześcijanin pragnie wtedy chwalić swego Boga — tak nieogarnionego, tak wielkiego, tak świętego, tak dobrego, łaskawego i tak pełnego miłości. „Wysławiamy Cię, Ojcze święty, bo jesteś wielki i w mądrości i miłości stworzyłeś wszystkie swoje dzieła... tak umiłowałeś świat, że gdy nadeszła pełnia czasów, zesłałeś nam Jednorodzonego Syna swojego, aby nas zbawił” (IV modl. euch.). Śpiew nie wystarcza: dusza pragnęłaby przemienić się w nieustanny „hymn Jego chwały”.

  • O wieczne i nieskończone Dobro, o szalony z miłości! Czyż Ty potrzebujesz swego stworzenia? Tak mi się zdaje; postępujesz bowiem z nim tak, jakbyś bez niego żyć nie mógł, choć sam jesteś życiem i dajesz życic wszystkiemu, a nic bez Ciebie nic żyje... Rozmiłowałeś się w swoim stworzeniu, znajdujesz w nim upodobanie i rozkosz, upojony pragnieniem jego zbawienia. Stworzenie Twe ucieka od Ciebie, a Ty je ścigasz. Oddala się, a Ty się zbliżasz; nie mogłeś związać się z nim ściślej, niż przyoblekając się w jego człowieczeństwo (św. Katarzyna ze Sieny).
  • Ty, będąc wielkim i bogatym, dla nas stałeś się małym i ubogim. Chciałeś narodzić się poza domem, w stajni, być owiniętym w pieluszki, ssać pierś Matki Dziewicy, być położonym w żłobie miedzy wołem i osłem. „Wówczas zajaśniał dla nas dzień nowego odkupienia, naprawy starych rzeczy, szczęśliwości wiecznej; wtedy niebiosa, na całym świecie, trysnęły miodem!”. Teraz wiec, duszo moja, obejmij żłóbek, przyciśnij usta do stopek Dzieciątka, ucałuj obie. Rozważaj ponadto czuwanie pasterzy, podziwiaj zastępy aniołów, weź udział w pieniach niebieskich, śpiewaj usty i sercem: Chwalą na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których On ma upodobanie (św. Bonawentura).
  • O Boże, by stać się uwielbieniem Twojej chwały, winnam trwać w Tobie, miłować Cię miłością czystą i bezinteresowną, nie szukając dla siebie pociech tej miłości; winnam miłować Cię ponad wszystkie dary Twoje, jak gdybym od Ciebie nic nie otrzymała... A jakże okażę Ci prawdziwą miłość, jeśli nic przez spełnianie Twojej woli? Wola ta odnosi wszystko do większej chwały Twojej! Trzeba mi więc zdać się całkowicie, bez zastrzeżeń, na tę wolę, bym już nie mogła pragnąć czegokolwiek innego (bł. Elżbieta od Trójcy Św.: Pierwsze rekolekcje 10. 2).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 164


Do góry

Książka na dziś

Zachwycić się tą Miłością. Rozważania o Eucharystii

ks. Tadeusz Dajczer

Ostatnie dwa lata życia ks. Tadeusz Dajczer (zm. w 2009 r.) poświęcił pracy nad „Rozważaniami o Eucharystii” – cyklem sześciu książek, które w niekonwencjonalny sposób mówią o Eucharystii. „Moje życie przepełnione jest szczęściem, że mogę służyć wyłącznie Bogu Eucharystycznemu, że mogę w ten sposób służyć Kościołowi...

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.