pobierz z Google Play
wrzesień 2018
16 XXIV Niedziela zwykła (Iz 50, 5-9a); (Ps 116A (114), 1b-2. 3-4. 5-6. 8-9); (Jk 2, 14-18); Aklamacja (Ga 6, 14); (Mk 8, 27-35);
17 Poniedziałek XXIV tygodnia okresu zwykłego - wspomnienie dowolne Święta Hildegardy z Bingen,dziewicy i doktora Kościoła (1 Kor 11, 17-26. 33);(Ps 40 (39), 7-8a. 8b-10. 17);(J 3, 16);(Łk 7, 1-10);
18 Wtorek - Święto świętego Stanisława Kostki, zakonnika (1 J 2, 12-17);(Ps 148, 1-2. 11-13a. 13c-14);(Mt 5, 8);(Łk 2, 41-52);
19 Środa XXIV tygodnia okresu zwykłego (1 Kor 12, 31 – 13, 13);(Ps 33 (32), 2-3. 4-5. 12 i 22);(J 6, 63c. 68c);(Łk 7, 31-35);
20 Czwartek XXIV tygodnia okresu zwykłego (Hbr 5, 7-9);(Ps 31, 2-3b. 3c-4. 5-6. 15-16. 20);Aklamacja;(J 19, 25-27);
21 Piątek - Święto świętego Mateusza, apostoła i ewangelisty (Ef 4, 1-7. 11-13);(Ps 19, 2-3. 4-5);Aklamacja;(Mt 9, 9-13);
22 Sobota XXIV tygodnia okresu zwykłego (1 Kor 15, 35-37. 42-49);(Ps 56 (55), 3 i 10. 11-12. 13-14);(Łk 8, 15);(Łk 8, 4-15);

16 września 2018

Niedziela

XXIV Niedziela zwykła

Czytania

(Iz 50, 5-9a)
Pan Bóg otworzył mi ucho, a ja się nie oparłem ani się nie cofnąłem. Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. Blisko jest Ten, który mnie uniewinni. Kto się odważy toczyć spór ze mną? Wystąpmy razem! Kto jest moim oskarżycielem? Niech się zbliży do mnie! Oto Pan Bóg mnie wspomaga. Któż mnie potępi?

(Ps 116A (114), 1b-2. 3-4. 5-6. 8-9)
REFREN: W krainie życia będę widział Boga

Miłuję Pana, albowiem usłyszał
głos mego błagania,
bo skłonił ku mnie swe ucho
w dniu, w którym wołałem.

Oplotły mnie więzy śmierci,
dosięgły mnie pęta Otchłani,
ogarnął mnie strach i udręka.
Ale wezwałem imienia Pana:
"Panie, ratuj moje życie!"

Pan jest łaskawy i sprawiedliwy,
Bóg nasz jest miłosierny.
Pan strzeże ludzi prostego serca:
byłem w niedoli, a On mnie wybawił.

Uchronił bowiem moją duszę od śmierci,
oczy od łez, nogi od upadku.
Będę chodził w obecności Pana
w krainie żyjących.

(Jk 2, 14-18)
Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy sama wiara zdoła go zbawić? Jeśli na przykład brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: "Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta!" – a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała – to na co się to przyda? Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie. Ale może ktoś powiedzieć: Ty masz wiarę, a ja spełniam uczynki. Pokaż mi wiarę swoją bez uczynków, to ja ci pokażę wiarę na podstawie moich uczynków.

Aklamacja (Ga 6, 14)
Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata.

(Mk 8, 27-35)
Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: "Za kogo uważają Mnie ludzie?" Oni Mu odpowiedzieli: "Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków". On ich zapytał: "A wy za kogo Mnie uważacie?" Odpowiedział Mu Piotr: "Ty jesteś Mesjasz". Wtedy surowo im przykazał, żeby nikomu o Nim nie mówili. I zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy wiele musi wycierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. A mówił zupełnie otwarcie te słowa. Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. Lecz On obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra słowami: "Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku". Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: "Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Jakże trudno jest przyjąć Chrystusowe wezwanie do codziennego niesienia krzyża. Boimy się, że to ponad nasze siły, nie potrafimy zaufać i uwierzyć, że Pan nie pozostawia nas samym sobie. A przecież On nigdy nie prosi nas o coś, czego nie jesteśmy w stanie zrobić. Zaufajmy Bogu, naszemu Stwórcy, który naprawdę pragnie naszego dobra i szczęścia. On zna nas najlepiej i wie, do czego jesteśmy zdolni. Nigdy nie zostawia nas samych, lecz przez krzyż prowadzi nas do pełni życia.

Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" wrzesień 2006, s. 76


Do góry

Książka na dziś

Moc modlitwy o uzdrowienie. Pokonywanie emocjonalnych i psychologicznych blokad

Richard McAlear OMI

Miliony ludzi na całym świecie potrzebują dziś uzdrowienia, zarówno z dolegliwości fizycznych, jak i różnych zranień psychicznych. Dla wielu z nich, mimo niesamowitego postępu medycyny, wciąż ostatnią deską ratunku jest Boża łaska. Dlaczego tak nieliczni jej doświadczają, choć Bóg chce ją ofiarować wszystkim, którzy o nią proszą?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

17 września 2018

Poniedziałek

Poniedziałek XXIV tygodnia okresu zwykłego - wspomnienie dowolne Święta Hildegardy z Bingen,dziewicy i doktora Kościoła

Czytania

(1 Kor 11, 17-26. 33)
Bracia: Udzielając tych pouczeń, nie pochwalam was i za to, że schodzicie się razem nie na lepsze, ale ku gorszemu. Przede wszystkim słyszę – i po części wierzę – że zdarzają się między wami spory, gdy schodzicie się razem jako Kościół. Zresztą nawet muszą być wśród was rozdarcia, żeby się okazało, którzy są wypróbowani. Tak więc, gdy się zbieracie, nie ma u was spożywania Wieczerzy Pańskiej. Każdy bowiem już wcześniej zabiera się do własnego jedzenia, i tak się zdarza, że jeden jest głodny, podczas gdy drugi nietrzeźwy. Czyż nie macie domów, aby tam jeść i pić? Czy chcecie świadomie znieważać Kościół Boży i zawstydzać tych, którzy nic nie mają? Cóż wam powiem? Czy będę was chwalił? Nie, za to was nie chwalę! Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: "To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!" Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: "Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!" Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie. Tak więc, bracia moi, gdy zbieracie się, by spożywać wieczerzę, poczekajcie jedni na drugich!

(Ps 40 (39), 7-8a. 8b-10. 17)
REFREN: Głoście śmierć Pańską, aż powtórnie przyjdzie

Nie chciałeś ofiary krwawej ani z płodów ziemi,
lecz otwarłeś mi uszy;
nie żądałeś całopalenia i ofiary za grzechy.
Wtedy powiedziałem: "Oto przychodzę.

W zwoju księgi jest o mnie napisane:
Radością jest dla mnie pełnić Twoją wolę, mój Boże,
a Twoje Prawo mieszka w moim sercu".
Głosiłem Twą sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu
i nie powściągałem warg moich,
o czym Ty wiesz, Panie.

Niech się radują i weselą w Tobie
wszyscy, którzy Ciebie szukają,
a ci, którzy pragną Twojej pomocy,
niech zawsze mówią: "Pan jest wielki".

(J 3, 16)
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.

(Łk 7, 1-10)
Gdy Jezus dokończył wszystkich swoich mów do słuchającego Go ludu, wszedł do Kafarnaum. Sługa pewnego setnika, szczególnie przez niego ceniony, chorował i bliski był śmierci. Skoro setnik posłyszał o Jezusie, wysłał do Niego starszyznę żydowską z prośbą, żeby przyszedł i uzdrowił mu sługę. Ci zjawili się u Jezusa i prosili Go usilnie: "Godzien jest, żebyś mu to wyświadczył – mówili – miłuje bowiem nasz naród i sam zbudował nam synagogę". Jezus przeto zdążał z nimi. A gdy był już niedaleko domu, setnik wysłał do Niego przyjaciół ze słowami: "Panie, nie trudź się, bo nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój. I dlatego ja sam nie uważałem się za godnego przyjść do Ciebie. Lecz powiedz słowo, a mój sługa odzyska zdrowie. Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: „Idź!” – a idzie; drugiemu: „Przyjdź!” – a przychodzi; a mojemu słudze: „Zrób to!” – a robi". Gdy Jezus to usłyszał, zadziwił się nad nim, i zwróciwszy się do tłumu, który szedł za Nim, rzekł: " Powiadam wam: Tak wielkiej wiary nie znalazłem nawet w Izraelu". A gdy wysłańcy wrócili do domu, zastali sługę zdrowego.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Jak starszyzna żydowska czy przyjaciele setnika, podobnie my otrzymujemy zadanie wstawiania się za innymi u Boga, który z pewnością da się przejednać naszymi modlitwami. On pragnie, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. Dlatego właśnie nikogo nie wolno nam przekreślać czy ustawiać po drugiej stronie barykady. Interwencja w sprawie sługi setnika przyniosła efekty. Jeśli nie dokonują się cuda wewnętrznej przemiany ludzi żyjących obok nas, to być może z powodu braku naszej gorliwości w modlitwie.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 73


Do góry

Patroni dnia:

Święta Hildegarda z Bingen
urodziła się 16 września 1098 w Rupertsbergu koło Bingen. Była dziesiątym dzieckiem w szlacheckiej rodzinie, w wieku ośmiu lat, zgodnie z tradycją dziesięciny, została poświęcona Kościołowi. W 1136 r. Hildegarda została przeoryszą klasztoru w Disibodenbergu. Będąc przepryszą miewała wizje, podczas których rozmawiała z Bogiem. W czasie jednej z wizji usłyszała głos nakazujący jej spisywać swoje wizje. W ten sposób zaczęło powstawać dzieło Sci vias - "Poznaj ścieżki Pana". W 1152 r. została zaproszona na specjalne spotkanie z cesarzem Fryderykiem I Barbarossą, którego wcześniej krytykowała. W latach 1158-1170 głosiła kazania w środkowych i południowych Niemczech. Była zapraszana na wykłady i wizytacje w klasztorach. Zmarła 17 września 1179 r. w klasztorze w Rupertsbergu.

Do góry

Książka na dziś

Szkic o pochodzeniu, znaczeniu i łaskach medalika albo krzyża św. Benedykta

Dom Prosper Guéranger OSB

Początki praktyki wybijania medalu giną w mrokach dziejów, osnute siedemnastowieczną legendą o mnichach z Metten, którzy na ścianie swego opactwa odkryli znak krzyża w otoczeniu liter, do dziś umieszczanych na medaliku św. Benedykta. Lokalne wiedźmy z bawarskiego Nattrembergu miały twierdzić, że tylko metteńskim mnichom nie mogą zaszkodzić swymi urokami, ale nie wiedzą, dlaczego.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


18 września 2018

Wtorek

Święto świętego Stanisława Kostki, zakonnika

Czytania

(1 J 2, 12-17)
Piszę do was, dzieci, że dostępujecie odpuszczenia grzechów ze względu na Jego imię. Piszę do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku. Piszę do was, młodzi, że zwyciężyliście Złego. Napisałem do was, dzieci, że znacie Ojca, napisałem do was, ojcowie, że poznaliście Tego, który jest od początku, napisałem do was, młodzi, że jesteście mocni i że nauka Boża trwa w was, i zwyciężyliście Złego. Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.

(Ps 148, 1-2. 11-13a. 13c-14)
REFREN: Chłopcy i dziewczęta, sławcie imię Pana

Chwalcie Pana z niebios,
chwalcie Go na wysokościach.
Chwalcie Go, wszyscy Jego aniołowie,
chwalcie Go, wszystkie Jego zastępy.

Królowie ziemscy i wszystkie narody,
władcy i wszyscy sędziowie na ziemi,
Młodzieńcy i dziewczęta,
starcy i dzieci
niech imię Pana wychwalają.

Majestat Jego ponad ziemią i niebem
i On pomnaża potęgę swego ludu.
Oto pieśń pochwalna wszystkich Jego świętych,
synów Izraela, ludu, który jest Mu bliski.

(Mt 5, 8)
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.

(Łk 2, 41-52)
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On im odpowiedział: "Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Święty Stanisław Kostka (1550-1568), patron dzieci i młodzieży, stanowi dla nas wzór prawdziwej pobożności. Nie zagubił się pośród różnych możliwości i pokus świata, ale już w młodości szukał tego, co należy do Ojca. Postanowił wstąpić do zakonu jezuitów; wbrew woli rodziców, ale pewien woli Matki Najświętszej. Jako nowicjusz, umarł w opinii świętości, tak jak pragnął: w święto Wniebowzięcia Matki Bożej. Wolny od typowej dla wieku młodzieńczego zmienności, dojrzały, silny, konsekwentny; uczy nas, że dążenia do świętości nie można odkładać na później.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 78


Do góry

Książka na dziś

Osiem rodzajów złego życia i jak ich uniknąć?

Ojciec Szymon Hiżycki w książce Pomiędzy grzechem a myślą stawia ważne pytanie: Dlaczego więc grzeszymy według Ewagriusza? I stwierdza: Grzeszymy dlatego, że mamy złe podejście do życia, źle patrzymy na świat stworzony, mamy zły klucz, zły model przezwyciężania naszych trudności.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


19 września 2018

Środa

Środa XXIV tygodnia okresu zwykłego

Czytania

(1 Kor 12, 31 – 13, 13)
Bracia: Starajcie się o większe dary, a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą. Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadł wszelką wiedzę, i wiarę miał tak wielką, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał – byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, nie jest jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy i po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecinne. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś ujrzymy twarzą w twarz. Teraz poznaję po części, wtedy zaś będę poznawał tak, jak sam zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: największa z nich jednak jest miłość.

(Ps 33 (32), 2-3. 4-5. 12 i 22)
REFREN: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana

Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.
Śpiewajcie Mu pieśń nową,
pełnym głosem śpiewajcie Mu wdzięcznie.

Bo słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.

Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Panie, niech nas ogarnie Twoja łaska,
według nadziei pokładanej w Tobie.

(J 6, 63c. 68c)
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem. Ty masz słowa życia wiecznego.

(Łk 7, 31-35)
Jezus powiedział do tłumów: "Z kim mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni? Podobni są do dzieci przesiadujących na rynku, które głośno przymawiają jedne drugim: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie płakaliście”. Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Bardzo łatwo można popaść w nawyk ciągłego niezadowolenia i narzekania, także wobec Boga. Zdarzenia, ludzie, warunki życia; wszystko wydaje się utrudniać nam naszą drogę do nieba. Potrzeba wewnętrznej wrażliwości i zaufania wobec Boga, aby z wdzięcznością przyjmować to, co nam daje, dostrzegając w tym przejaw Jego miłości do nas. Niezależnie od naszych planów i oczekiwań, szczęście naprawdę rodzi się z wypełniania Jego woli.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 82


Do góry

Patroni dnia:

Święty Józef z Kupertynu, prezbiter
urodził się w Copertino (Italia) w dniu 17 czerwca 1603 r. Do życia zakonnego wedle współczesnych się nie nadawał: dyskwalifikował go brak elementarnego wykształcenia i brak uzdolnień. Mimo to po kilku próbach został wreszcie przyjęty do franciszkanów konwentualnych w Grotelli (1625). Tam pod kierunkiem wuja, zakonnika, przygotowywał się do święceń. Ledwo udało mu się zdać egzamin; w 1628 r. został dopuszczony do święceń i rozpoczął posługiwanie kapłańskie. Wtedy to ujawniły się publicznie jego lewitacje, którym towarzyszyły inne dary mistyczne. W latach 1639-1653 Józef przebywał w Asyżu. Przeniesiono go następnie do kapucynów eremitów w Pietrarubbii, Fossombrone. Wreszcie w 1657 r. pozwolono mu wrócić do franciszkanów konwentualnych w Osimie (niedaleko Ankony). Tam też zmarł 18 września 1663 r.

Do góry

Książka na dziś

Aha, o to chodzi! Domowniczek przygotowujący dziecko i rodzinę do I Komunii Świętej

Nowe, poszerzone wydanie docenianej przez katechetów i rodziców książeczki wspomagającej katechezę domową i parafialną. Domowniczek wprowadza najmłodszych w zagadnienia związane z wiarą oraz pomaga im budować relację z Bogiem. Dla rodzica może natomiast być sposobem na twórcze i przyjemne spędzanie czasu z dzieckiem.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


20 września 2018

Czwartek

Czwartek XXIV tygodnia okresu zwykłego

Czytania

(Hbr 5, 7-9)
Chrystus podczas swojego życia doczesnego z głośnym wołaniem i płaczem zanosił gorące prośby i błagania do Tego, który mógł Go wybawić od śmierci, i został wysłuchany dzięki swej uległości. A chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał. A gdy wszystko wykonał, stał się sprawcą zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go słuchają.

(Ps 31, 2-3b. 3c-4. 5-6. 15-16. 20)
REFREN: Wybaw mnie, Panie, w miłosierdziu swoim

Panie, do Ciebie się uciekam:
niech nigdy nie doznam zawodu,
wybaw mnie w sprawiedliwości Twojej.
Nakłoń ku mnie Twe ucho,
pośpiesz, aby mnie ocalić.

Bądź dla mnie skałą schronienia,
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

Wydobądź z sieci zastawionej na mnie,
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.

Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: «Ty jesteś moim Bogiem».
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.

Jakże jest wielka dobroć Twoja, Panie,
którą zachowałeś dla bogobojnych.
Okazujesz ją tym, którzy uciekają się do Ciebie
na oczach ludzi.

Aklamacja
Błogosławiona jesteś, Panno Maryjo, która bez śmierci wysłużyłaś palmę męczeństwa pod krzyżem Chrystusa.

(J 19, 25-27)
Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Tylko doświadczenie miłości Jezusa może człowiekowi dać tyle szalonej odwagi, by przyjął łaskę męczeństwa. Święci męczennicy z XIX wieku, pierwszy koreański kapłan Andrzej Kim-Taegon i jego towarzysze nie wahali się przelać krew, by dochować wierności Chrystusowi. Na ich ofierze rodził się i umacniał kościół w Korei. Także każdy nasz trud i cierpienie, oddane z miłością Bogu, okazują się potrzebne, owocne i życiodajne.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 85


Do góry

Książka na dziś

Ksiądz Dolindo o cudach i uzdrowieniach

Krzysztof Nowakowski

Warto skorzystać z podpowiedzi ojca Dolindo, jak przekazany mu przez Chrystusa prosty akt zawierzenia “Jezu, Ty się tym zajmij” mocą słowa Bożego dopełnić w swoim życiu, by Bóg mógł je naprawdę przemienić i uwolnić od codziennych trosk.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


21 września 2018

Piątek

Święto świętego Mateusza, apostoła i ewangelisty

Czytania

(Ef 4, 1-7. 11-13)
Bracia: Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani w jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.

(Ps 19, 2-3. 4-5)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi

Niebiosa głoszą chwałę Boga,
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.

Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano;
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce ziemi.

Aklamacja
Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.

(Mt 9, 9-13)
Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to faryzeusze, mówili do Jego uczniów: „Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?” On, usłyszawszy to, rzekł: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary". Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Pan Jezus powołuje nas nie w nagrodę za nasze zasługi, ale pomimo naszej słabości. Doświadczył tego św. Mateusz. Celnik, grzesznik; nie spotkał się z potępieniem ze strony Jezusa, lecz doznając Jego miłosierdzia, został wezwany, by Go naśladować, i stał się Jego Apostołem. Spisał Ewangelię adresowaną do Żydów, w której ukazał Jezusa jako wypełnienie proroctw Starego Przymierza. Głosił Dobrą Nowinę na Wschodzie, gdzie przypieczętował swoje świadectwo męczeńską krwią.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" wrzesień 2007, s. 89


Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

DUCH ŚWIĘTY I MODLITWA

Duchu Święty, naucz mnie wołać z Tobą: „Abba, Ojcze” (Ga 4, 6)

Nasze obcowanie z Bogiem jest w istocie obcowaniem synowskim, a zatem powinno się odznaczać wielką ufnością i zażyłością, bo nie jesteśmy obcymi, lecz „domownikami Boga” (Ef 2, 19), czyli należymy do rodziny Boga. Dlatego chrześcijańska modlitwa powinna być wyrażeniem uczuć dziecka, które obcuje serdecznie z Ojcem swoim i oddaje się z pełną ufnością w Jego ręce. Lecz niestety, człowiek pozostaje zawsze grzesznikiem, a świadomość własnej nędzy i niewierności powstrzymuje w nim ten zryw synowski, budząc pewien lęk. Dlatego to spontanicznie ciśnie mu się na usta okrzyk św. Piotra: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny” (Łk 5, 8). Zdarza się to przede wszystkim wtedy, kiedy przeżywa się przykry okres walk, pokus, trudności, które usiłują pogrążyć człowieka w niepokoju i zamieszaniu i utrudniają oddanie Bogu całego serca i powierzenie Mu wszelkich trosk. Lecz oto nagle dusza niespodziewanie doznaje nowego światła i znika wszelka bojaźń; nie jest to nowa myśl, lecz nowe wewnętrzne przekonanie, dające jej odczuć głęboko, że jest dzieckiem Boga i że Bóg jest jej Ojcem. Jest to wpływ daru pobożności, którego udziela Duch Święty. Już św. Paweł mówił pierwszym chrześcijanom: „Nie otrzymaliście ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi” (Rz 8, 15-16). Duch Święty wlewa nam w serce ten głęboki zmysł synowskiej pobożności, doskonałej ufności względem Ojca niebieskiego, co więcej, On sam modli się w nas wzdychaniem niewysłowionym, szepcząc: „Ojcze!” Sobór Watykański II rozważając tę myśl twierdzi: „Duch mieszka w Kościele, a także w sercach wiernych jak w świątyni; w nich modli się i daje świadectwo przybraniu za synów (KK 4).

  • O duszo moja, czyś nie słyszała niekiedy w głębi serca, jak Duch Święty woła: „Abba, Ojcze”? Możesz więc przypuszczać, że jesteś miłowana miłością ojcowską, ty, która odczuwasz, że Duch Święty ogarnął cię jak ogarnął Syna. Ufaj... ufaj nic nie wątpiąc; w duchu Syna rozpoznasz siebie jako córkę Ojca, oblubienicę i siostrę Syna.
    O Duchu Święty, tylko w Tobie możemy wołać: Abba, Ojcze; w Tobie, który przyczyniasz się za świętymi w błaganiach, jakich nie można wyrazić słowami. A jeśli modlisz się tak w naszym sercu, to jaka będzie Twoja modlitwa w sercu Ojca?... W naszym sercu jesteś Obrońcą naszym wobec Ojca, w sercu Ojca jesteś Panem naszym. Gdy czynisz nas zdolnymi do prośby, poddajesz nam, o co prosić; podnosisz nas do Ojca synowską ufnością, a najłaskawszym swoim miłosierdziem skłaniasz Boga ku nam (św. Bernard).
  • „Sam duch wstawia się za nami wzdychaniem niewysłowionym.”
    Jak możesz wzdychać Ty, o Duchu miłości, gdy zażywasz doskonałego i wiecznego szczęścia z Ojcem i Synem? Jesteś Bogiem, jak Syn Boga jest Bogiem i Ojciec jest Bogiem... Nie wzdychasz więc sam w sobie i w owej Trójcy, w owej szczęśliwości, w Istocie Wiecznej; lecz w nas wzdychasz, bo sprawiasz, iż my wzdychamy... wykazujesz nam bowiem, iż jesteśmy wędrowcami tutaj na ziemi i uczysz nas, abyśmy pragnęli ojczyzny, i właśnie pod wpływem tego pragnienia wzdychamy.
    Komu dobrze jest na świecie, owszem, kto sądzi, iż jest mu dobrze, kto raduje się tym, co cielesne, raduje się obfitością dóbr doczesnych i czczym szczęściem, ten... nie wzdycha. Kto zaś wie, iż pozostaje w ucisku śmiertelnego życia i tuła się daleko od Ciebie, o Panie, jeszcze nie zażywa tego obiecanego nam szczęścia wiecznego, lecz posiada je tylko w nadziei, oczekując, iż rzeczywiście je w pełni otrzyma... kto o tym wie, ten wzdycha. Spraw, o Panie, abym z tego powodu wzdychał, a będę dobrze wzdychał. Duch Święty nauczył mnie wzdychać. Obym nie wzdychał z powodu nieszczęścia ziemskiego lub strat poniesionych albo obciążony chorobą ciała... Spraw, abym wzdychał, jak wzdycha gołębica, abym wzdychał z miłości ku Tobie, abym wzdychał w Duchu (św. Augustyn).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. III, str. 212


Do góry

Książka na dziś

Kalendarz z księdzem Twardowskim 2019 - 4 pory roku

Tej publikacji nikomu przedstawiać nie trzeba. KALENDARZ - TOMIK WIERSZY - NOTES z poezją ks. Jana Twardowskiego i jego refleksjami nad niedzielną Ewangelią.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


22 września 2018

Sobota

Sobota XXIV tygodnia okresu zwykłego

Czytania

(1 Kor 15, 35-37. 42-49)
Bracia: Powie ktoś: A jak zmartwychwstają umarli? W jakim ukazują się ciele? O, niemądry! Przecież to, co siejesz, nie ożyje, jeżeli wprzód nie obumrze. To, co zasiewasz, nie jest od razu ciałem, którym ma się stać potem, lecz zwykłym ziarnem, na przykład pszenicznym lub jakimś innym. Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe. Jeżeli jest ciało zmysłowe, jest też ciało duchowe. Tak też jest napisane: "Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą", a ostatni Adam duchem ożywiającym. Nie było jednak wpierw tego, co duchowe, ale to, co ziemskie; duchowe było potem. Pierwszy człowiek z ziemi – ziemski, Drugi Człowiek – z nieba. Jaki ów ziemski, tacy i ziemscy; jaki Ten niebieski, tacy i niebiescy. A jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak też nosić będziemy obraz Człowieka niebieskiego.

(Ps 56 (55), 3 i 10. 11-12. 13-14)
REFREN: W światłości wiecznej będę widział Boga

Wrogowie moi wciąż mnie prześladują,
liczni są ci, którzy ze mną walczą.
Odstąpią moi wrogowie w dniu, gdy Cię wezwę,
po tym poznam, że Bóg jest ze mną.

W Bogu, którego słowo wielbię,
w Panu, którego słowo wychwalam,
w Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał,
cóż może uczynić mi człowiek?

Wiążą mnie, Boże, śluby, które Ci złożyłem,
Tobie oddam ofiary pochwalne,
bo od śmierci ocaliłeś me życie,
a nogi moje od upadku,
abym w światłości życia chodził przed Bogiem.

(Łk 8, 15)
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.

(Łk 8, 4-15)
Gdy zebrał się wielki tłum i z poszczególnych miast przychodzili do Jezusa, opowiedział im przypowieść: "Siewca wyszedł siać swoje ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki podniebne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny". To mówiąc, wołał: "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" Pytali Go więc Jego uczniowie, co oznacza ta przypowieść. On rzekł: "Wam dano poznać wprost tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, „aby patrząc, nie widzieli, i słuchając, nie rozumieli”. Takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże. Tymi zaś na drodze są ci, którzy słuchają słowa; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, żeby nie uwierzyli i nie byli zbawieni. Na skałę pada u tych, którzy gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo, lecz nie mają korzenia: wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują. To, które padło między ciernie, oznacza tych, którzy słuchają słowa, lecz potem odchodzą, a zagłuszeni przez troski, bogactwa i rozkosze życia, nie wydają owocu.Wreszcie ziarno w żyznej ziemi oznacza tych, którzy wysłuchawszy słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc dzięki wytrwałości".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Każde nasze zetknięcie z Pismem Świętym jest spotkaniem z Chrystusem, który chce nas przemieniać. Czytanie i słuchanie słowa Bożego nie może się sprowadzać tylko do obrzędu, ale musi mieć konsekwencje dla codziennego życia. Przez obcowanie z żywym słowem Bożym stajemy się coraz bardziej podobni do Jezusa, Słowa Przedwiecznego, a przez to wydajemy owoc.

Ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" sierpień 2007, s. 92


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Jan Maria od Krzyża Mendez
urodził się 25 września 1891 r. w San Esteban de los Patos (Hiszpania). W wieku zaledwie 12 lat wstąpił do seminarium diecezjalnego w Avili i po 13 latach nauki i formacji w 1916 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Pracę duszpasterską rozpoczął jako proboszcz w Hernansancho. Starał się przede wszystkim rozbudzić u parafian życie eucharystyczne i nabożeństwo do Matki Najświętszej. Wierni, zbudowani jego ujmującą pobożnością, nazywali go świętym kapłanem. W 1922 r., za zgodą swojego biskupa, wstąpił do nowicjatu karmelitów w Larrea Amorebieta, przybierając imię Jana Marii od Krzyża. Kłopoty ze zdrowiem zmusiły go do opuszczenia karmelu, ale nie osłabiły pragnienia życia w zakonie. W 1925 r. wstąpił do sercanów w Noveldzie i rok później złożył u nich śluby, ponownie wybierając imię Jan Maria od Krzyża. Po wybuchu wojny domowej nakłoniono go, by schronił się u przyjaciół w Walencji. 23 lipca 1936 r. przybył do tego miasta i znalazł się w pobliżu podpalanego przez milicjantów kościoła de los Santos Juanes. Z wielką odwagą napiętnował wobec sprawców ten "odrażający czyn". Natychmiast został aresztowany i osadzony w więzieniu. Zginął śmiercią męczeńską 23 sierpnia 1936 r.

Do góry

Książka na dziś

Rachunek sumienia. Czy żyję Dekalogiem

ks. Waldemar Głusiec

Rachunek sumienia został opracowany na podstawie Katechizmu Kościoła Katolickiego, odzwierciedla więc katechizmową strukturę rozważań nad zobowiązaniami moralnymi chrześcijanina wypływającymi z Dekalogu.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.