pobierz z Google Play

06 maja 2019

Poniedziałek

Święto świętych Apostołów Filipa i Jakuba

Czytania: (1 Kor 15,1-8); (Ps 19,2-5); Aklamacja (J 14,6b.9c); (J 14,6-14);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Dobranoc, Boże. Modlitwy dziecka

Czytania

(1 Kor 15,1-8)
Przypominam, bracia, Ewangelię, którą wam głosiłem, którąście przyjęli i w której też trwacie. Przez nią również będziecie zbawieni, jeżeli ją zachowacie tak, jak wam rozkazałem... Chyba żebyście uwierzyli na próżno. Przekazałem wam na początku to, co przejąłem; że Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu, później zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie; większość z nich żyje dotąd, niektórzy zaś pomarli. Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie jako poronionemu płodowi.

(Ps 19,2-5)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi

Niebiosa głoszą chwałę Boga,
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.

Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano:
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce świata.

Aklamacja (J 14,6b.9c)
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem; Filipie, Kto Mnie widzi, widzi i Ojca.

(J 14,6-14)
Jezus powiedział do Tomasza: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Wspominając Apostołów, wpatrujemy się w ich wzór i chcemy w ich postaciach odnaleźć siebie. Niepewność Filipa, jego prosta, być może niezbyt fortunna prośba: Pokaż nam Ojca; prowokuje Jezusa do objawienia swojej tożsamości. Jakub, krewny Jezusa, pierwszy biskup Jerozolimy; uczy słowem i przykładem prawdziwej wiary, która wpływa na uczynki, kształtuje styl życia. Obaj przyciągnięci miłością Chrystusa, zmagając się z własną słabością, coraz bardziej Go poznawali, by potem przyprowadzić do Niego innych, a wreszcie zaświadczyć o Nim męczeńską śmiercią.

ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" maj 2008, s. 31


Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

NADZIEJA MARYI

Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj!

Maryja „zajmuje pierwsze miejsce wśród pokornych i ubogich Pana, którzy z ufnością oczekują od Niego zbawienia i dostępują Go. Wraz z Nią, wzniosłą Córą Syjonu, po długim oczekiwaniu spełnienia obietnicy przychodzi pełnia czasu i nastaje nowa ekonomia zbawienia” (KK 55). W ten sposób Sobór przedstawia Maryję, w której łączą się wszystkie nadzieje Izraela; wszystkie pragnienia i westchnienia Proroków rozbrzmiewają w Jej sercu, osiągając nie znany dotąd żar, który przyspiesza ich spełnienie. Nikt nie miał większej niż Ona nadziei zbawienia i nikt nie oczekiwał go z większą niż Ona ufnością, i dlatego właśnie w Niej zaczynają się urzeczywistniać obietnice Boże. W Magnificat — hymnie, który wypłynął z serca Maryi w chwili spotkania z krewną Elżbietą — znajdujemy wyraz szczególnego, wewnętrznego usposobienia Najświętszej Dziewicy, całej zatopionej w nadziei w Bogu, nadziei już teraz wypełnionej: „Uwielbia dusza moja Pana... iż wejrzał na uniżenie służebnicy swojej” (Łk 1, 46. 48). Słowa te, rozważane na tle całego życia Maryi wyrażają stałe usposobienie Jej serca, które, choć całkowicie świadome swej małości, umiało oddać się Bogu przez jak najżywszą nadzieję. Nikt nie posiadał prawdziwszej, praktycznej świadomości własnej nędzy niż Maryja. Wie, że wszystko, czym jest, i wszystko, co ma, nie jest Jej własne, lecz należy do Boga, pochodzi jedynie z Jego szczodrobliwości. Wie, że gdyby Jej- Bóg nie podtrzymywał z chwili na chwilę, popadłaby nieodwołalnie w nicość. Macierzyństwo Boże, szczególne posłannictwo i wielkie przywileje, jakich Jej udzielił Najwyższy, nie umniejszają Jej pokory. To, że sama z siebie nic nie posiada, bynajmniej Jej nie miesza i nie zniechęca, służy Jej raczej za punkt oparcia, by od razu rzucić się w objęcia Boga w akcie ufności. Właśnie dlatego, że jest prawdziwie ubogą duchem, nie ufa zgoła własnym siłom, zdolnościom i zasługom, lecz całą swoją nadzieję pokłada jedynie w Bogu. A Bóg, który „łaknących obdarza dobrami, a bogaczy z niczym odprawia” (tamże 53), zaspokoił Jej „głód”, wypełnił nadzieję, obsypując Ją nie tylko swoimi darami, lecz oddając się Jej całkowicie i wypełniając w Niej nadzieje Jej narodu.

  • O Maryjo, tak wzniosłą była Twoja nadzieja, że mogłaś powtarzać za świętym królem Dawidem: „W Panu wybrałam sobie ucieczkę” (Ps 73, 28)... Tyś całkowicie oderwana od przy wiązań do świata... Nie pokładałaś żadnej ufności w stworzeniach ani we własnych zasługach, lecz całkowicie opierałaś się na lasce Bożej, w niej tylko pokładałaś ufność, postępując zawsze w miłości swojego Boga...
    Od Ciebie, o Maryjo, winniśmy się uczyć ufności w Bogu, szczególnie odnośnie do naszego zbawienia wiecznego... zgoła nie licząc na własne siły, lecz powtarzając: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” (Flp 4, 13). O Pani moja najświętsza, Ty jesteś Matką świętej nadziei... jakiej więc innej nadziei chcę szukać?
    Tak mocno ufam Tobie, że gdyby moje zbawienie było tylko w moim ręku, mimo to złożyłbym je w Twoje ręce, więcej bowiem ufam Twojemu miłosierdziu i opiece niż wszystkim własnym uczynkom. Matko i nadziejo moja, nie opuszczaj mnie... Niech wszyscy o mnie zapomną, bylebyś Ty o mnie pamiętała, o Matko Boga wszechmogącego. Powiedz Bogu, że jestem Twoim synem, powiedz Mu, że się mną opiekujesz, a będę zbawiony...
    O Maryjo, w Tobie ufność pokładam; tą nadzieją żyję i w niej pragnę i spodziewam się umrzeć, powtarzając nieustannie: jedyną nadzieją moją jest Jezus, a po Jezusie Maryja (św. Alfons: Uwielbienia Maryi II, 3, 5; I, 3).
  • O najsłodsza Panno Maryjo, moja największa nadziejo po Bogu, przemów za mną do umiłowanego Syna Twojego, powiedz Mu za mną dobre słowo, broń z oddaniem mojej sprawy; wyjednaj mi w swoim miłosierdziu to, czego pragnę, bo Tobie ufam, moja jedyna nadziejo po Chrystusie. Okaż mi się Matką łaskawą: spraw, aby Pan przyjął mię do świętego przybytku swojej miłości, do szkoły Ducha Świętego, ponieważ Ty, jak nikt inny, możesz to dla mnie uzyskać od umiłowanego Syna swojego.
    O Matko najwierniejsza, opiekuj się dzieckiem Twoim, aby przynosiło nieustannie owoc miłości zawsze żywej, wzrastało w świętości i wytrwało umocnione łaską niebieską (św. Gertruda).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 549


Do góry

Książka na dziś

Dobranoc, Boże. Modlitwy dziecka

Naukę modlitwy należy rozpocząć od najwcześniejszych lat. Prezentowana książeczka, przygotowana z myślą o najmłodszych dzieciach, z pewnością tę naukę ułatwi, stanowiąc nieocenioną pomoc w rozwoju żywej relacji dziecka z Panem Bogiem.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.