pobierz z Google Play

28 kwietnia 2020

Wtorek

Wtorek trzeciego tygodnia okresu Wielkanocnego

Czytania: (Dz 7,51-59;8,1); (Ps 31,3-4.6-8.17.21); (J 6,35); (J 6,30-35);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Zanurz się w ciszy. Kazania wybrane

Czytania

(Dz 7,51-59;8,1)
Szczepan mówił do ludu i starszych, i uczonych: Twardego karku i opornych serc i uszu! Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi świętemu. Jak ojcowie wasi, tak i wy! Któregoż z proroków nie prześladowali wasi ojcowie? Pozabijali nawet tych, którzy przepowiadali przyjście Sprawiedliwego. A wyście zdradzili Go teraz i zamordowali. Wy, którzy otrzymaliście Prawo za pośrednictwem aniołów, lecz nie przestrzegaliście go. Gdy to usłyszeli, zawrzały gniewem ich serca i zgrzytali zębami na niego. A on pełen Ducha świętego patrzył w niebo i ujrzał chwałę Bożą i Jezusa, stojącego po prawicy Boga. I rzekł: Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga. A oni podnieśli wielki krzyk, zatkali sobie uszy i rzucili się na niego wszyscy razem. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca, zwanego Szawłem. Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: Panie Jezu, przyjmij ducha mego! Szaweł zaś zgadzał się na zabicie Szczepana.

(Ps 31,3-4.6-8.17.21)
REFREN: W ręce Twe, Panie, składam ducha mego

Bądź dla mnie skałą schronienia,
warownią, która ocala.
Ty bowiem jesteś moją skałą i twierdzą,
kieruj mną i prowadź przez wzgląd na swe imię.

W ręce Twoje powierzam ducha mego:
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.
Ja zaś pokładam ufność w Panu.
Weselę się i cieszę Twoim miłosierdziem.

Niech Twoje oblicze zajaśnieje nad Twym sługą,
wybaw mnie w swym miłosierdziu.
Osłaniasz ich Twą obecnością
od spisku mężów.

(J 6,35)
Jam jest chleb życia, kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

(J 6,30-35)
W Kafarnaum lud powiedział do Jezusa: Jakiego dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba. Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu. Rzekli więc do Niego: Panie, dawaj nam zawsze tego chleba! Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

W Kafarnaum rozmowy zgromadzonego ludu z Jezusem toczą się wokół chleba, znaku sytości i bezpieczeństwa. Pamięć manny z nieba, wymodlonej przez Mojżesza na pustyni, rodzi pytanie o to, co może dać Jezus? On mówi: Jam jest chleb życia. Wygląda na to, że słuchacze nie rozumieją tej odpowiedzi. Bóg chce karmić nas sobą, dlatego stał się chlebem. Wybrał znak chleba, aby być blisko ludzi.

o. Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 62


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Kontynuując myśl wczorajszych czytań, zobaczmy trafność słów Szczepana o ludziach twardego karku oraz opornych serc i uszu. Nie myślmy tylko o tamtych Żydach, do których Szczepan bezpośrednio kieruje te słowa. Pomyślmy o samych sobie. Ile jest w nas oporu serca i uszu na realne, pełne i rzeczywiste przyjęcie Jezusa Chrystusa? Jak bardzo twardy mamy kark, że nie chcemy tak do końca pokłonić się Jemu i poddać Mu całych siebie? Łatwiej nam wybuchnąć gniewem na kogoś, kto jest dla nas wyrzutem sumienia i usunąć go z naszej drogi, niż sercem przyjąć całe Boże przesłanie. Może nie rzucamy kamieniami, ale rzucamy słowami, które tak samo niosą śmierć.
Szczepan był pełen Ducha Świętego, więc zobaczył niebo, a w nim Boga Ojca i Pana Jezusa. Tak jak Jezus oddał swego ducha, a za ukamienowanie ciała mocą Jezusa przebaczył oprawcom. Ile jest w nas Bożego Ducha, który pozwala nam widzieć niebo?


Komentarz do psalmu

Te słowa to modlitwa pełna ufności i zawierzenia siebie w ręce Boga, który jest większy od niesprawiedliwego cierpienia. Bóg jest tu przedstawiany jako skała z twierdzą warowną, w której można się schronić. On jest Tym, w Którego rękach jesteśmy bezpieczni. On jest Odkupicielem i Wybawcą. Jego obecność wystarczy, by osłonić od spisku i ataku.
Módlmy się tymi słowami, patrząc na kamienowanego niewinnie Szczepana, ale przede wszystkim patrząc na mękę Pana Jezusa i prośmy, by On i tylko On był najważniejszą Osobą w naszych sercach.


Komentarz do Ewangelii

Znów mamy to samo niezrozumienie - ludzie chcą chleba i znaków tu w doczesności, a Pan Jezus mówi o ważniejszych i głębszych sprawach Bożych. Ludzie nie rozumieją tego, co Pan Jezus mówi o tym, że to On sam i Jego Ciało są jedynie tym, czego powinni pragnąć. Ludzie chcą chleba, bo żyjąc w doczesności są pozamykani na to, co przynosi Pan Jezus, a On z cierpliwą miłością próbuje im tłumaczyć, że jest coś więcej, że Jego obecność jest zaspokojeniem wszystkich pragnień.
Zadajmy sobie pytanie, czy już przeszliśmy ze śmierci do życia, czy nadal jesteśmy na pustyni i szukamy manny, która rozbudza tylko bardziej nasze łaknienie. Czy dotarliśmy już do ogrodu zmartwychwstania i Pan Jezus - Chleb Życia - daje nam siebie, bo „kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.”

Komentarze zostały przygotowane przez s. M. Tomaszę Potrzebowską CSC


Do góry

Książka na dziś

Zanurz się w ciszy. Kazania wybrane

ks. Tomasz Grabowski

Jeśli będziemy od siebie wymagać tylko rzeczy podstawowych, nasze życie stanie się sympatyczną, czasem nawet dostatnią wegetacją, ale w życiu chodzi o coś więcej, chodzi o esencję życia i dlatego życie trzeba planować i wymagać od siebie więcej. Nie można żyć z dnia na dzień, bo to nikomu nie służy.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.