pobierz z Google Play

08 maja 2021

Sobota

Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski

Czytania: (Dz 20,17-18a.28-32.36); (Ps 100,1-5); (Rz 8,31b-39); Aklamacja (J 10,14); (J 10,11-16);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Modlitwa Moja Jest Czysta. Rozważania o Modlitwie

Czytania

(Dz 20,17-18a.28-32.36)
Paweł, posławszy z Miletu do Efezu, wezwał starszych Kościoła. A gdy do niego przybyli, przemówił do nich: Uważajcie na samych siebie i na całe stado, nad którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata we dnie i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was Bogu i słowu Jego łaski władnemu zbudować i dać dziedzictwo ze wszystkimi świętymi. Po tych słowach upadł na kolana i modlił się razem ze wszystkimi.

(Ps 100,1-5)
REFREN: My ludem Pana i Jego owcami

Wykrzykujcie na cześć Pana, wszystkie ziemie,
służcie Panu z weselem.
Stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył,
jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki.

(Rz 8,31b-39)
Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał, jakże miałby wraz z Nim i wszystkiego nam nie darować? Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia? Któż może wydać wyrok potępienia? Czy Chrystus Jezus, który poniósł [za nas] śmierć, co więcej - zmartwychwstał, siedzi po prawicy Boga i przyczynia się za nami? Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Jak to jest napisane: Z powodu Ciebie zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź. Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

Aklamacja (J 10,14)
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają.

(J 10,11-16)
Jezus powiedział do faryzeuszów: Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jesteśmy własnością Chrystusa, kupieni Jego krwią. Kościół Boży nabyty jest Jego krwią. Jego słowo to słowo łaski, które czyni nas nowym stworzeniem, cieszącym się całym dziedzictwem Chrystusowym. Bóg nie jest przeciwko nam - Bóg jest z nami. On dał za nas swojego Syna, a w Nim całe bogactwo odkupienia i zbawienia. Bóg nas wybrał, usprawiedliwił, obdarzył chwałą. W Chrystusie nie ma już dla nas żadnego potępienia i nic nie może nas odłączyć od Jego miłości. W Nim we wszystkim odnosimy pełne zwycięstwo, ponieważ On dał życie swoje za nas, abyśmy mieli życie i to w obfitości. Jesteśmy w Jego rękach na wieki - On zna nas, a my znamy Jego.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Kończąc swoją Trzecią Wyprawę Misyjną, święty Paweł chce dać ostatnie wskazówki przewodniczącym wspólnoty z Efezu, której spośród wielu innych Apostoł Narodów poświęcił najwięcej czasu i uwagi. Jego samego po powrocie do Jerozolimy czeka uwięzienie, a biskupów z Efezu ostrzega przed ludźmi, którzy będą chcieli siać zamęt. Daje im jednocześnie dwojakie pouczenie. Po pierwsze poleca im czuwać, pamiętając o jego pobycie wśród nich i upominaniu każdego. Dlaczego jest to tak ważne? Ponieważ jako starsi mają oni czuwać nad prawowiernością nauki we wspólnocie. Dlatego będą musieli rozeznawać, skąd pochodzi nauka głoszona przez tych, którzy do nich kiedyś przybędą, lub będą od nich pochodzić. Jednak czuwanie nie polega tylko na wytężaniu zmysłów niczym strażnik na warcie. Właśnie dlatego święty Paweł dołącza także drugą cześć owego pouczenia. Jest nim polecenie się Bogu i słowu Jego łaski, które buduje więź z tymi, którzy już są w niebie oraz między żyjącymi wyznawcami. Ta jedność chroni Kościół od wieków, a wyraża się w jednomyślności biskupów i papieskim przewodnictwie.
Polecenie świętego Pawła, dotyczące zachowania jedności, jest skierowane do każdego z nas. Wypełnienie go na pewno nie jest łatwe, szczególnie w dzisiejszych czasach. Jednak warto pamiętać, że Apostoł zapowiedział ataki fałszywych nauczycieli na wspólnotę. Walka o jedność jest więc tym bardziej sensowna i ważna, im bardziej te ataki są widoczne.


Komentarz do psalmu

W refrenie dzisiejszego psalmu kryje się ogromna głębia. Jako lud Pana jesteśmy całkowicie od Niego zależni. Nie przetrwalibyśmy ani chwili bez Jego nieustannie działającej Opatrzności. Co więcej, jako owce Jego stada jesteśmy, a przynajmniej dążymy do całkowitego oddania się Jemu. Zaufaniu Jego przewodnictwu jako Dobrego Pasterza. Dalej, będąc członkami tej trzody, łączą nas wszystkich więzi jedności między nami i z Nim samym.
Zły duch chce wypaczyć nasz obraz Boga. Dziś psalmista przypomina nam, że nasz Ojciec niebieski jest godzien wykrzykiwania czci, służenia mu z radością, śpiewania Mu hymnów i jeszcze wiele więcej. To wszystko z bardzo prostej, ale nie banalnej przyczyny. Po prostu dlatego, że jest dobry.


Komentarz do drugiego czytania

Dzisiejsze pierwsze czytanie opisywało wierność nauce, która jest fundamentem jedności. Nie sposób nie odnieść tego do wspominanego dziś patrona Polski – świętego Stanisława, który bronił prawowierności nauki. Bronił jej wytrwale, aż do męczeństwa. O nim mówi dzisiejsze drugie czytanie. W tym fragmencie Listu do Rzymian święty Paweł ukazuje nam paradoksalne zwycięstwo męczenników. Chociaż według logiki świata tracą oni wszystko, to według logiki Bożej zyskują najwyższą nagrodę – bliskość z Bogiem na wieczność. Któż z nas nie pragnie takiej bliskości, która zaspokaja wszystkie nasze głody i potrzeby?
Dzięki Chrystusowi stała się ona dostępna dla każdego z nas. Potrzeba nam tylko wybrać i być wiernym. To jest nasze męczeństwo, w którym jesteśmy co dzień zabijani. Zabijani dla grzechu, kiedy z powodu Boga rezygnujemy z tego, co wydaje nam się dobre, a tak naprawdę nas niszczy. Zabijani dla świata, kiedy jesteśmy wytykani palcami za wiarę. Jednak to wszystko nie odłączy nas od miłości, która potrafi wypełnić naszą biedę spowodowaną cierpieniem, a ciężary zamienić w słodycz.


Komentarz do Ewangelii

Święty Jan, mówiąc o Bogu jako Dobrym Pasterzu, ukazuje nam Jego troskę o nas. Troskę, o której możemy czasami nie pamiętać. Zabiegani, zapracowani zaczynamy wierzyć w to, że jeśli sami sobie czegoś nie wypracujemy, to nic darmo nie dostaniemy. Zaczynamy wtedy wierzyć w logikę tego świata, której Bóg wyszedł naprzeciw i objawił się nam nie jako najemnik pracujący za pieniądze, ale właśnie jako Dobry Pasterz, który bezinteresownie oddaje swoje życie za nas. Jak taki Bóg miałby nas pozostawić samych sobie? Co więcej On zna swoje owce, a więc każdego osobiście. Nie umarł za jakąś bezimienną masę, ale za każdego z osobna. Chce z każdym wejść w relację, aby połączyć wszystkich w sobie w jedną owczarnię. Jest to niezwykłe zaproszenie. Pokazuje, jak wielka jest godność człowieka. Z niej wypływa także odpowiedzialność za siebie, innych i świat. Chrześcijanin jest bowiem tak bardzo i bezinteresownie obdarowany, że kiedy to sobie uświadomi, nie może pozostać w tym bierny. Od razu chce dzielić się tym, co sam otrzymał, dając dar miłości bezinteresownej, dając pokrzepienie i prowadząc innych do Dobrego Pasterza, żeby mogli otrzymać jeszcze więcej.


Do góry

Książka na dziś

Modlitwa Moja Jest Czysta. Rozważania o Modlitwie

ks. Zbigniew Sobolewski

Modlitwa może być czysta – gdy płynie ze szczerego serca, które pragnie otwierać się na działanie Boga. Czasem nie wiemy, jak się modlić, czujemy się w tym nieporadni, niezręczni, znudzeni. Podsłuchując modlitwy zapisane w Biblii, możemy nauczyć się oczyszczać naszą modlitwę ze zbędnych naleciałości

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.