pobierz z Google Play

06 września 2021

Poniedziałek

Poniedziałek XXIII tydzień zwykły

Czytania: (Kol 1,24-2,3); (Ps 62,6-7.9); Aklamacja (Łk 4,18; (Łk 6,6-11);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Ojciec Pio i cierpienie

Czytania

(Kol 1,24-2,3)
Bracia: Teraz się raduję w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół. Jego sługą stałem się według zleconego mi wobec was Bożego włodarstwa: mam wypełnić posłannictwo głoszenia słowa Bożego. Tajemnica ta, ukryta od wieków i pokoleń, teraz została objawiona Jego świętym, którym Bóg zechciał oznajmić, jak wielkie jest bogactwo chwały tej tajemnicy pośród pogan. Jest nią Chrystus pośród was, nadzieja chwały. Jego to głosimy, upominając każdego człowieka i ucząc każdego człowieka z całą mądrością, aby każdego człowieka okazać doskonałym w Chrystusie. Po to właśnie się trudzę walcząc Jego mocą, która potężnie działa we mnie. Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielką walkę toczę o was i o tych, którzy są w Laodycei, i o tych wszystkich, którzy nie widzieli mnie osobiście, aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku osiągnięciu całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga, to jest Chrystusa. W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte.

(Ps 62,6-7.9)
REFREN: Pan jest opoką i zbawieniem moim

Jedynie w Bogu szukaj spokoju, duszo moja,
bo od Niego pochodzi moja nadzieja.
On tylko jest skałą i zbawieniem moim,
On moją twierdzą, więc się nie zachwieję.

W każdym czasie
Jemu ufaj, narodzie.
Przed Nim wylejcie wasze serca:
Bóg jest naszą ucieczką.

Aklamacja (Łk 4,18
Moje owce słuchają mojego głosu. Ja znam je, a one idą za Mną.

(Łk 6,6-11)
W szabat Jezus wszedł do synagogi i nauczał. A był tam człowiek, który miał uschłą prawą rękę. Uczeni zaś w Piśmie i faryzeusze śledzili Go, czy w szabat uzdrawia, żeby znaleźć powód do oskarżenia Go. On wszakże znał ich myśli i rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: „Podnieś się i stań na środku”. Podniósł się i stanął. Wtedy Jezus rzekł do nich: „Pytam was: Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy wolno źle czynić? życie ocalić czy zniszczyć?” I spojrzawszy wokoło po wszystkich, rzekł do człowieka: „Wyciągnij rękę”. Uczynił to i jego ręka stała się znów zdrowa. Oni zaś wpadli w szał i naradzali się między sobą, co by uczynić Jezusowi.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Ewangelia objawia bogactwo chwały tajemnicy ukrytej od wieków, którą jest Chrystus w nas i pośród nas. Słowo Pańskie obdarza nas mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Słowo Pańskie sprawia też, że człowiek Boży jest doskonały i gotowy do każdego dobrego czynu. Wyuczeni przez miłość Chrystusa, osiągamy pełnię zrozumienia i coraz głębsze poznanie tajemnicy Boga, którą jest Chrystus. Poza Chrystusem nie ma mądrości i wiedzy, bo tylko w Nim są ukryte wszystkie skarby mądrości i wiedzy Boga.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Michał Czartoryski
Jan Franciszek Czartoryski urodził się 19 lutego 1897 roku w Pełkiniach koło Jarosławia. Był szóstym z jedenaściorga dzieci Witolda i Jadwigi z domu Dzieduszyckiej. W 1926 roku, po długich wakacjach spędzonych w podróży po Francji i Belgii, Jan wstąpił do seminarium duchownego obrządku łacińskiego we Lwowie. Po krótkim pobycie w seminarium opuścił je, a w rok później, 18 września 1927 roku, przyjął w Krakowie w kaplicy św. Jacka habit dominikański i rozpoczął nowicjat. W zakonie otrzymał imię Michał. Po roku złożył śluby zakonne. Już w trzy lata później otrzymał święcenia kapłańskie. Wiosną 1944 r. został skierowany do klasztoru na Służewie w Warszawie. Wybuch Powstania Warszawskiego zaskoczył o. Michała na Powiślu. W nocy z 5 na 6 września 1944 r. odziały III Zgrupowania AK "Konrad" wycofały się z Powiśla do Śródmieścia. W szpitalu pozostali ciężko ranni żołnierze, kilka osób z personelu medycznego, cywile i o. Michał. Około godziny 14 w szpitalnym pomieszczeniu został rozstrzelany wraz z ciężko rannymi powstańcami, z którymi pragnął pozostać.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Za nami już dobrych kilka spotkań z Listem do Kolosan; dominował w nim temat kosmicznej wręcz doskonałości Jezusa: „Pierworodnego”, „Początku” i „Pełni” (1, 15.18.19). Może więc dziwić, a nawet zbijać z tropu, dzisiejsza wzmianka o dopełnianiu niedostatków udręk Chrystusa. Co św. Paweł ma na myśli? O jakie „defekty” mu chodzi? Otóż, jesteśmy w tym miejscu Listu, gdzie wykład o Chrystusie (chrystologia) przechodzi, a tak naprawdę, to staje się wykładem o Kościele (eklezjologią). Pisze Paweł: Tajemnica, czyli misterium ukryte od wieków i pokoleń, to Chrystus pośród was – innymi słowy, jako ochrzczeni, tworzymy z Jezusem jeden mistyczny organizm, jedno ciało! Właśnie o to Bogu najbardziej chodziło: o jedność ze swoim ludzkim stworzeniem! A skoro jedność, to także wzajemność. W tym kontekście, św. Jan Paweł II niegdyś pisał: „Żaden człowiek niczego nie może dodać do dobra Odkupienia. Równocześnie jednak, w tajemnicy Kościoła jako swojego Ciała, Chrystus niejako otworzył własne odkupieńcze cierpienie na każde cierpienie człowieka. O ile człowiek staje się uczestnikiem cierpień Chrystusa – w jakimkolwiek miejscu świata i czasie historii – na swój sposób dopełnia to cierpienie, przez które Chrystus dokonał Odkupienia świata. Czy to znaczy, że Odkupienie dokonane przez Chrystusa jest niepełne? Nie. To znaczy tylko, że Odkupienie, dokonane mocą zadośćczyniącej miłości, jest stale otwarte na każdą miłość, która wyraża się w ludzkim cierpieniu. W tym wymiarze – w wymiarze miłości – Odkupienie, które do końca się dokonało, stale się niejako od nowa dokonuje” (św. Jan Paweł II, Salvifici doloris, 24). Paweł zna takie cierpienie – za ukochanych Kolosan. Czy ty także? Za kogo?


Komentarz do psalmu

Cierpienie – uświadomiony ból – by stało się Pawłowym dopełnianiem udręk Chrystusa, wymaga cierpliwego, wyrozumiałego i konsekwentnego kanalizowania i ukierunkowania. O tych dwóch operacjach mówi dzisiejszy psalm: „kanalizować cierpienie” – oznacza ani nie dusić go w sobie (raniąc siebie), ani nie upuszczać go chaotycznie (raniąc innych), lecz wylewać serce przed Bogiem (zwierzać Mu się ze swojego strumienia doskwierających przeżyć; to zwierzanie się Bogu czasem jest bezpośrednie, a czasem zahacza się o rozmowę z kimś bliskim – dla przykładu, w Ogrójcu Jezus i sam się modlił, i powracał do uczniów…). Możemy być pewni, że Pan poradzi sobie z naszym ciężarem – jest Opoką i Twierdzą, Zbawieniem i Ucieczką… Z kolei, „ukierunkować cierpienie” – oznacza ani nie zatopić się w jego dopuszczaniu do siebie (popadając w rozpacz), ani nie zracjonalizować go w imię potrzeby sensu (popadając w zarozumiałość), lecz szukać nadziei (odwoływać się do prawdy o własnym ochrzczeniu, które skutecznie przeznacza człowieka do życia wiecznego – i już je inicjuje!). W obu tych operacjach, kanalizowaniu i ukierunkowaniu cierpienia, można stosować metodę dialogowania z samym sobą, także na wzór psalmisty: Duszo moja, szukaj spokoju…


Komentarz do Ewangelii

A gdyby tak uczeni w Piśmie i faryzeusze odpowiedzieli Jezusowi: „Nie wolno! Nie wolno uczynić coś dobrego ani życia ocalić, bo w naszym rozumieniu byłoby to złamaniem przykazania spoczynku szabatowego!”? Wtedy zaistniałaby szansa na dialog, przetłumaczenie, „dobranie się” Jezusa do ich serc, których złe myśli znał doskonale… Tymczasem, Jego przeciwnicy milczą, są jak zapieczona śruba, która ani drgnie; okopali się na swoim stanowisku i ani myślą przyznać się do niego, tylko śledzą Go, znajdując powód do oskarżenia Go i w szale naradzając się, jak mają postąpić wobec Niego. Dopóki komunikujemy Jezusowi i ludziom nasze nawet najbardziej pokraczne, pokrętne i przewrotne myśli i uczucia, dopóty nie ma sytuacji patowej; choć w pokoju serca panuje mrok, zamek w drzwiach pozostaje otwarty, tak że nasi bliscy i Najbliższy mogą próbować wpuścić tam światło.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna


Do góry

Książka na dziś

Ojciec Pio i cierpienie

Giancarlo Setti

Pytanie o sens cierpienia należy do tych, wobec których człowiek staje bezradny. Odpowiedzi szukamy u wielu mistrzów słowa, próbując w opisach ich przeżywania cierpienia odnaleźć własne doświadczenie

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.