pobierz z Google Play
lipiec 2021
25 XVII Niedziela zwykła (2 Krl 4, 42-44); (Ps 145 (144), 10-11. 15-16. 17-18); (Ef 4, 1-6); Aklamacja (Łk 7, 16); (J 6, 1-15);
26 Poniedziałek XVII tydzień zwykły (Wj 32, 15-24. 30-34);(Ps 106 (105), 19-20. 21-22. 23);Aklamacja (Jk 1, 18);(Mt 13, 31-35);
27 Wtorek XVII tydzień zwykły (Wj 33, 7-11; 34, 5-9. 28);(Ps 103 (102), 6-7. 8-9. 10-11. 12-13);Aklamacja;(Mt 13, 36-43);
28 Środa XVII tydzień zwykły (Wj 34, 29-35);(Ps 99 (98), 5-6. 7 i 9);Aklamacja (J 15, 15b);(Mt 13, 44-46);
29 Wspomnienie św. Marty, Marii i Łazarza (1 J 4, 7-16);(Ps 34, 2-3. 4-5. 6-7. 8-9. 10-11);Aklamacja (J 8, 12b);(J 11, 19-27);
30 Piątek XVII tydzień zwykły (Kpł 23, 1. 4-11. 15-16. 27. 34b-37);(Ps 81 (80), 3-4. 5-6b. 10-11b);Aklamacja (1 P 1, 25);(Mt 13, 54-58);
31 Sobota XVII tydzień zwykły (Kpł 25, 1. 8-17);(Ps 67 (66), 2-3. 4-5. 7-8);Aklamacja (Mt 5, 10);(Mt 14, 1-12);

25 lipca 2021

Niedziela

XVII Niedziela zwykła

Czytania

(2 Krl 4, 42-44)
Pewien człowiek przyszedł z Baal-Szalisza, przynosząc mężowi Bożemu, Elizeuszowi, chleb z pierwocin, dwadzieścia chlebów jęczmiennych i świeże zboże w worku. On zaś rozkazał: "Podaj ludziom i niech jedzą!" Lecz sługa jego odrzekł: "Jakże to rozdzielę między stu ludzi?" A on odpowiedział: "Podaj ludziom i niech jedzą, bo tak mówi Pan: Nasycą się i pozostawią resztki". Położył więc to przed nimi, a ci jedli i pozostawili resztki – według słowa Pańskiego.

(Ps 145 (144), 10-11. 15-16. 17-18)
REFREN: Otwierasz rękę, karmisz nas do syta

Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi wyznawcy.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.

Oczy wszystkich zwracają się ku Tobie,
a Ty ich karmisz we właściwym czasie.
Ty otwierasz swą rękę
i karmisz do syta wszystko, co żyje.

Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.

(Ef 4, 1-6)
Bracia: Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, do jakiego zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich.

Aklamacja (Łk 7, 16)
Wielki prorok powstał między nami i Bóg nawiedził lud swój.

(J 6, 1-15)
Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: "Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?" A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. Odpowiedział Mu Filip: "Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać". Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: "Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?" Jezus zaś rzekł: "Każcie ludziom usiąść". A w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: "Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło". Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów. A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: "Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat". Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jezus przyszedł, abyśmy mieli życie i to w obfitości. On swoją mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy. Nasz Bóg, Ojciec wszystkich, działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. O głębokości bogactw, mądrości i wiedzy Boga! Wszystko, co żyje, niech chwali Pana, bo jest Dobry, a miłosierdzie Jego trwa na wieki!
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W omawianym fragmencie Drugiej Księgi Królewskiej pewien mąż przynosi Elizeuszowi w darze nie byle jaki chleb, ale chleb z pierwocin. W naszym ”polskim chrześcijaństwie” niewiele jest takich momentów, w których akcentuje się doniosłe znaczenie tego, co pierwsze na drodze rozwijania w sobie życia duchowego. Kiedy w Kościele słyszymy o ofiarności, to (posługując się terminologią starotestamentalną) mamy na myśli przeważnie okazjonalne dary albo oddawanie dziesięciny, stąd dzisiejsze pierwsze czytanie możemy potraktować jako zachętę do głębszego zrozumienia i osobistego praktykowania składania ofiar z pierwocin.
Treść omawianej lekcji mszalnej moglibyśmy streścić innym fragmentem ze Starego Testamentu. W Księdze Przysłów czytamy: Czcij Pana [ofiarą] z twego mienia i pierwocinami całego dochodu, a twoje spichrze napełnią się zbożem i tłocznie przeleją się moszczem (Prz 3, 9n). Oryginalne brzmienie słowa pierwociny z powyższego fragmentu to reshith i pojawia się ono chociażby w kontekście stworzenia świata w pierwszym zdaniu Księgi Rodzaju. W sensie duchowym możemy więc uznać, że ofiara z pierwocin jest doskonałym naśladowaniem Boga w Jego stwórczym akcie, który polega na powoływaniu i utrzymywaniu tego, co się powołało do życia. Może nas to prowadzić do wniosku, że nie ma lepszego zabezpieczenia naszych inwestycji, planów, marzeń, dochodów i osiągnięć niż oddanie ich pierwszych owoców w ręce samego Boga. Wiąże się to oczywiście z ryzykiem utraty wszystkiego, co do tej pory wypracowaliśmy (jak w przypadku Abrahama), jednak dopiero w takich warunkach nasza wiara może się w pełni rozwinąć i przynieść plony daleko wykraczające poza nasze indywidualne potrzeby: Nasycą się i pozostawią resztki.


Komentarz do psalmu

W Talmudzie czytamy, że kto powtarza [Psalm 145] trzy razy na dzień, może być pewny, iż należy do synów przyszłego świata. Czy cytowana obietnica dotyczy także nas, chrześcijan? Zanim odpowiemy sobie na to pytanie, warto zauważyć, że pojęcie Królestwa (hbr. malkut) pojawia się w całym Psalmie 145 aż cztery razy i to właśnie ono skupia w sobie pełne znaczenie tego, co nazwać możemy przyszłym światem. Psalmista wysławia Królestwo, którego rychłego nastania oczekuje. Wierzy w jego urzeczywistnienie, ponieważ zna chwałę, potęgę, sprawiedliwość i łaskawość JHWH. Stąd też każdy, kto otwiera swoje oczy i serce na działanie Boga w świecie, może być pewien swojej przynależności do synów przyszłego świata. W tym sensie nadzieja chrześcijanina na chwalebną przyszłość jest o tyle pełniejsza, o ile Bóg zapragnął przemówić do niego przez swojego Syna, w którego ten uwierzył: Przybliżyło się do was Królestwo Boże (Łk 10, 9).


Komentarz do drugiego czytania

Dzisiejsze pierwsze czytanie oraz psalm zdają się zachęcać nas do wiary w doświadczenie obfitowania zarówno w doczesności jak i w wieczności. Uzasadnienia tej nadziei dostarcza nam w Liście do Efezjan św. Paweł: Jedno jest Ciało i jeden Duch. Idea jedności, która zagwarantować ma wspomniany dostatek i której wykład daje nam Apostoł, przekracza zdecydowanie sposób jej pojmowania jemu współczesnych. Żydzi, myśląc o jedności, odwoływali się do zjednoczenia plemion Izraela przed Panem, natomiast Grecy wierzyli, że całym stworzeniem rządzi jakaś jedna zasada filozoficzna i to właśnie w odniesieniu do niej upatrywali oni jedności i porządku społecznego. Tymczasem św. Paweł mówi o jedności jako uczestnictwie w Boskiej Naturze. Potwierdza to chociażby jego przemówienie na Areopagu, w którym zwraca się do Ateńczyków: […] w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy (Dz 17, 28). Nie ma wątpliwości, że wspomniana jedność – w myśl nauczania św. Pawła – możliwa jest tylko wtedy, kiedy postępujemy w sposób godny powołania, do jakiego zostaliśmy wezwani. Rozważanie to podprowadza nas do jeszcze jednego, znacznie istotniejszego wniosku: doświadczenia obfitowania nie zagwarantuje nam machinalne życie w powołaniu, jakie przeznaczył nam Pan. Na pełnię Bożych darów może nas zatem otworzyć jedynie jego świadome strzeżenie i rozwijanie.


Komentarz do Ewangelii

W okolicy Święta Paschy w okupowanym przez Rzymian Izraelu na nowo odżywały nastroje nacjonalistyczne i mesjańskie. Komentatorzy tego fragmentu Ewangelii wykazują, że to najprawdopodobniej z tego powodu tak wielki tłum (mowa jest o pięciu tysiącach mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci) zgromadził się w wokół Jezusa. Wielu Żydów wierzyło, że Jezus z Nazaretu jest nowym Mojżeszem – prawodawcą i królem, który przywróci im niepodległość. Chrystus świadom oczekiwań skupionych wokół Niego ludzi nie odrzuca ich, ale postanawia nakarmić. Wielu z nas może doświadczać dziś podobnej sytuacji w Kościele, który nierzadko nie jest wspólnotą myślącą w Boży sposób; który obejmuje ludzi bardzo różnych, często niedających się ze sobą pogodzić poglądów. Każdy z nas przychodzi do Jezusa z innym obrazem Kościoła, z innym obrazem Jego samego, a On nas karmi. Rozmnożenie chleba jest typem Eucharystii i to właśnie od niej powinniśmy rozpoczynać nasze myślenie o jedności w Kościele. Wymownym w tym kontekście staje się fakt, że Jezus korzysta z chlebów i ryb dostarczonych przez prostego chłopca, rezygnując z zakupu pożywienia za zgromadzone przez Apostołów pieniądze. On bezpośrednio swoim uczniom, ale także i nam stara się ukazać, że prawdziwa jedność nie pochodzi z kosztownych przedsięwzięć i wzniosłych deklaracji, ale skromnych wyrzeczeń ponoszonych przez najmniejszych, które z wiarą oddawane są w ręce Boga. Jedynie takie ofiary mogą zaspokoić doraźny głód i stać się pokarmem trwalszym od pustynnej manny.

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipica, kleryka IV roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

Kiszenie i fermentacja z dr Ewą Dąbrowską. Domowe sposoby

Beata Anna Dąbrowska

Kiszenie i fermentacja z dr Ewą Dąbrowską to kolejna książka pokazująca bogactwo kuchni roślinnej. Kiszonki wspomagają układ odpornościowy i pokarmowy, ponieważ naturalny proces konserwowania nie pozbawia produktów ich składników odżywczych. Dlatego fermentowana żywność jest wyjątkowo zdrowa. Jeśli nie masz piwnicy lub chłodnego miejsca – nie martw się.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

26 lipca 2021

Poniedziałek

Poniedziałek XVII tydzień zwykły

Czytania

(Wj 32, 15-24. 30-34)
Mojżesz zszedł z góry z dwiema tablicami Świadectwa w swym ręku, a tablice były zapisane po obu stronach, zapisane na jednej i na drugiej stronie. Tablice te były dziełem Bożym, a pismo na nich było pismem Boga wyrytym na tablicach. A Jozue, usłyszawszy odgłos okrzyków ludu, powiedział do Mojżesza: "W obozie rozlegają się okrzyki wojenne". On zaś odpowiedział: "To nie głos pieśni zwycięstwa ani głos klęski, lecz słyszę pieśni dwóch chórów". A Mojżesz przybliżył się do obozu i ujrzał cielca i tańce. Zapłonął wówczas Mojżesz gniewem i rzucił z rąk swoich tablice, i potłukł je u podnóża góry. A porwawszy cielca, którego uczynili, spalił go w ogniu, starł na proch, rozsypał w wodzie i kazał ją pić Izraelitom. I powiedział Mojżesz do Aarona: "Cóż ci uczynił ten lud, że sprowadziłeś na niego tak wielki grzech?" Aaron odpowiedział: "Niech się mój pan nie unosi na mnie gniewem, bo wiesz sam, że ten lud jest skłonny do złego. Powiedzieli do mnie: Uczyń nam boga, który by szedł przed nami, bo nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, z tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej. Wtedy rzekłem do nich: Kto ma złoto, niech je zdejmie z siebie. I złożyli mi je, i wrzuciłem je w ogień, i tak powstał cielec". Nazajutrz zaś tak powiedział Mojżesz do ludu: "Popełniliście ciężki grzech; ale teraz wstąpię do Pana, może otrzymam przebaczenie waszego grzechu". I poszedł Mojżesz do Pana, i powiedział: "Oto niestety lud ten dopuścił się wielkiego grzechu. Sporządzili sobie boga ze złota. Przebacz jednak im ten grzech! A jeśli nie, to wymaż mnie natychmiast z Twej księgi, którą napisałeś". Pan powiedział do Mojżesza: "Tylko tego, który zgrzeszył przeciw Mnie, wymażę z mojej księgi. Idź teraz i prowadź ten lud, gdzie ci rozkazałem, a mój anioł pójdzie przed tobą. A w dniu mojej kary ukarzę ich za ich grzech".

(Ps 106 (105), 19-20. 21-22. 23)
REFREN: Nasz Pan jest dobry, chwalcie Go na wieki

U stóp Horebu zrobili cielca
i pokłon oddawali bożkowi ulanemu ze złota.
Zamienili swą Chwałę
na podobieństwo cielca jedzącego siano.

Zapomnieli o Bogu, który ich ocalił,
który wielkich rzeczy dokonał w Egipcie,
rzeczy przedziwnych w krainie Chamitów,
zdumiewających nad Morzem Czerwonym.

Postanowił ich zatem wytracić,
gdyby nie Mojżesz, Jego wybraniec.
On wstawił się do Niego,
aby odwrócić Jego gniew niszczący.

Aklamacja (Jk 1, 18)
Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

(Mt 13, 31-35)
Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, większe jest od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki podniebne przylatują i gnieżdżą się na jego gałęziach". Powiedział im inną przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło". To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: "Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Cóż masz, czego byś nie otrzymał od Boga? Wszystko mamy dane z wysoka, wszelki dar doskonały pochodzi z góry i zstępuje od Ojca światłości, w którym nie ma odmiany. Bóg powołuje i wybiera kogo chce, posyła i przeznacza, uzdalnia i wyposaża, nie ma względu na osobę, patrzy na serce i wie wszystko, co jest w człowieku. On buduje Królestwo Niebieskie według mądrości, która nie jest z tego świata. Boga nie można poznać bez Chrystusa, dopiero w Chrystusie znamy Boga Żywego takim, jakim jest, znamy Go w Duchu i w prawdzie.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Choć według tradycji jahwistycznej tym, który zapisał tablice z przykazaniami był Mojżesz, to tradycja kapłańska przekazuje nam, że ich fizycznym autorem był sam Bóg, stąd ich rozbicie lepiej ilustruje nam wielkość przewinienia, jakiego dopuścili się Izraelici.
Sekwencja czynności, które prorok podejmuje po zejściu z góry Horeb względem cielca (spalił, starł na proch, rozsypał, kazał pić), może być nawiązaniem do ugaryckiej literatury, gdzie bożek Mot został unicestwiony na wieczność dokładnie w taki sam sposób.
W dzisiejszym pierwszym czytaniu Mojżesz jawi się nam jako ten, który z jednej strony pała gniewem w walce ze złem, z drugiej zaś przejęty jest litością nad Izraelem i błaga Boga o wybaczenie jego grzechów za cenę swojego życia (Żydzi wierzyli, że wymazanie imienia z Bożej księgi wiązało się nie tyle z zapomnieniem co ze śmiercią). W tym sensie w postaci Mojżesza odkrywamy zapowiedź Jezusa – Sługi Jahwe, który został zdruzgotany (starty) za nasze grzechy (Iz 53, 5).
Konsekwencją grzechu, który zawsze jest zerwaniem przymierza z Bogiem, było to, że nie wyruszył On na czele Izraela, jak miało to miejsce dotychczas. Jahwe nie pozostawił go jednak bez opieki, posyłając przed nim swojego anioła, co może być dla nas symbolem tego, że pomimo naszych złych czynów Bóg nigdy nie przestaje się o nas troszczyć.


Komentarz do psalmu

W pierwszych wersetach Psalmu 106 czytamy o wcześniejszych przewinieniach Izraela, które powodowane były jego brakiem wiary w Boże prowadzenie i nieustanne towarzyszenie. Powtarzające się powątpiewanie Narodu Wybranego prowadzi go ostatecznie do momentu, w którym decyduje się na odlanie bożka według swojego zamysłu. W naszym życiu duchowym dostrzegamy podobną prawidłowość: grzechu ciężkiego rzadko kiedy dopuszczamy się znienacka. Jest on raczej konsekwencją pomniejszych, długotrwałych zaniedbań na płaszczyźnie osobistej relacji z Bogiem.
Psalm 106 jest częścią swoistego dyptyku i razem z Psalmem 105 stanowi pewną teologiczną całość, dlatego też pomocy w walce z wątpliwościami powinniśmy szukać właśnie w treści Psalmu 105. To tam po raz pierwszy pojawia się aklamacja liturgiczna hallelujah. Chwalić Boga, nawet w najtrudniejszym położeniu, to rzecz biegunowo odmienna od zamieniania swojej chwały na podobieństwo cielca jedzącego siano.


Komentarz do Ewangelii

W dzisiejszej Ewangelii Jezus ukazuje swoim słuchaczom dwa obrazy, które stanowią pewną analogię do zapowiadanego przez Niego Królestwa Bożego.
Pierwszy z nich nawiązuje do wyobrażenia nieprawdopodobnych rozmiarów krzewu gorczycy, którego nasiono najmniejsze jest ze wszystkich nasion. W tej przypowieści Chrystus przekonuje, że skromne początki nie determinują ostatecznego końca naszej historii oraz że pomimo początkowych trudności możemy stać się dla innych miejscem bezpiecznego gniazdowania.
Drugi obraz to porównanie Królestwa Bożego do małej ilości zaczynu, który zakwasza ogromną ilość ciasta (3 miary to ok. 39 litrów). Warto zwrócić uwagę, że w oryginalnym języku tej perykopy czynność wykonana przez kobietę wyrażona jest w formie aorystu, co oznacza, że to, co z zaczynem zrobiła kobieta, było wydarzeniem jednorazowym. W sensie duchowym możemy popatrzeć w tym miejscu na śmierć Zbawiciela, która dokonawszy się raz, już nie przestaje odnawiać się niepostrzeżenie w sercach Jemu ufających.

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipica, kleryka IV roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

Spotkania z Prymasem Stefanem Wyszyńskim

Waldemar Rozynkowski

W 1982 roku zostały wydane po raz pierwszy Zapiski więzienne prymasa Stefana Wyszyńskiego. To wyjątkowe i bezcenne echo trzyletniego okresu jego uwięzienia. Zapraszam do spotkań z Prymasem Tysiąclecia, których punktem wyjścia będą słowa zanotowane przez niego, kiedy przebywał w celi kapucynów w Rywałdzie, czyli w pierwszym miejscu swojego uwięzienia

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


27 lipca 2021

Wtorek

Wtorek XVII tydzień zwykły

Czytania

(Wj 33, 7-11; 34, 5-9. 28)
Mojżesz wziął namiot i rozbił go za obozem, i nazwał go Namiotem Spotkania. A ktokolwiek chciał się zwrócić do Pana, szedł do Namiotu Spotkania, który był poza obozem. Ile zaś razy Mojżesz szedł do namiotu, cały lud stawał u wejścia do swych namiotów i patrzał na Mojżesza, aż wszedł do namiotu. Ile zaś razy Mojżesz wszedł do namiotu, zstępował słup obłoku i stawał u wejścia do namiotu, i wtedy Pan rozmawiał z Mojżeszem. Cały lud widział, że słup obłoku stawał u wejścia do namiotu. Cały lud stawał i każdy oddawał pokłon u wejścia do swego namiotu. A Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem. Potem wracał Mojżesz do obozu, sługa zaś jego, Jozue, syn Nuna, młodzieniec, nie oddalał się z wnętrza namiotu. A Pan zstąpił w obłoku, i Mojżesz zatrzymał się koło Niego, i wypowiedział imię Jahwe. Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: "Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz niepozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia". Natychmiast Mojżesz skłonił się aż do ziemi i oddał pokłon, mówiąc: "Jeśli darzysz mnie życzliwością, Panie, to proszę, niech pójdzie Pan pośród nas. Jest to wprawdzie lud o twardym karku, ale przebaczysz nasze winy i nasze grzechy, a uczynisz nas swoim dziedzictwem". I był tam Mojżesz u Pana czterdzieści dni i czterdzieści nocy, i nie jadł chleba, i nie pił wody. I napisał na tablicach słowa przymierza – Dziesięć Słów.

(Ps 103 (102), 6-7. 8-9. 10-11. 12-13)
REFREN: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Dzieła Pana są sprawiedliwe,
wszystkich uciśnionych ma w swojej opiece.
Drogi swoje objawił Mojżeszowi,
swoje dzieła synom Izraela.

Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie zapamiętuje się w sporze,
nie płonie gniewem na wieki.

Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.

Jak odległy jest wschód od zachodu,
tak daleko odsuwa od nas nasze winy.
Jak ojciec lituje się nad dziećmi,
tak Pan się lituje nad tymi, którzy cześć Mu oddają.

Aklamacja
Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.

(Mt 13, 36-43)
Jezus odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie, mówiąc: "Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście". On odpowiedział: "Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala w ogniu, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia oraz tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!"

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Zbliżamy się do Boga, a On zbliża się do nas. Pan chce rozmawiać z nami twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem. Pan jest łagodny i miłosierny, wierny i łaskawy, nieskory do gniewu, skory do przebaczenia. Bóg w Chrystusie świat ze sobą pojednał i przekazał dziedzictwo życia wiecznego. Przy końcu świata nastanie podział ostateczny: wszyscy dopuszczający się nieprawości, będą wrzuceni do pieca rozpalonego, a sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie Ojca swego.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Innocenty I, papież
pochodził z Albano koło Rzymu. Był synem papieża Anastazego I - podczas jego pontyfikatu był diakonem w Rzymie. Kościołem kierował w latach 401-417. Innocenty I rozstrzygnął sprawy związane z dyscypliną kościelną i liturgią. Zakazał zawierania małżeństw biskupom, kapłanom i diakonom, lecz zgadzał się na to, by można je było zawierać przed wstąpieniem do stanu duchownego. Interweniował w sporach episkopatu afrykańskiego, które powstały wskutek potępienia herezji pelagianizmu. Działał energicznie, aby zażegnać niebezpieczeństwo nestorianizmu. Innocenty I zmarł w Rzymie.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

W omawianym dziś fragmencie Księgi Wyjścia czytamy, że Namiot Spotkania rozbity był poza obozem, w którym mieszkali Izraelici. Informacja ta może być dla osoby pragnącej prowadzić głębokie życie duchowe niezwykle istotna. Przykład Mojżesza dowodzi, że nie można prawdziwie spotkać się z Bogiem, jeżeli nie przeznaczy się na takowe spotkanie specjalnego miejsca i czasu. Podobnie wygląda to w przypadku relacji międzyludzkich. Trudno powiedzieć, że znamy kogoś lub związani jesteśmy z kimś, kogo widzimy jedynie przelotnie. Każdego z nas Bóg powołuje do wspólnoty miłości, a tej nie można rozwinąć, jeśli nie podaruje się sobie konkretnych okoliczności czasu i miejsca na wyłączność, co swoim zachowaniem zdają się potwierdzać wszyscy zakochani.
Kiedy dochodzi do spotkania Jahwe z prorokiem, ten zwraca się do Niego w zupełnie nowy sposób. Utożsamia się on z grzechami Izraela i pokutuje za nie. Taka postawa wzbudza w Jahwe miłosierdzie i prowadzi do odnowienia przymierza z Bogiem. Rdzeń hebrajskiego rzeczownika miłosierdzie (rahamim) pochodzi od wyrazu rehem, który reprezentuje pojęcie matczynego łona. Bóg miłosierny jest zatem Bogiem rozciągającym nad nami opiekę podobną do tej, jaką matka otacza swoje nienarodzone dziecko. W tym kontekście pokuta stanowić może dla nas skuteczny środek przywracający świadomość własnej bezsilności, a co za tym idzie – dziecięctwa Bożego: […] Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego (Mt 18, 3).


Komentarz do psalmu

Objawienie, o którym wspomina dzisiejszy psalm, opisane zostało w tekście hebrajskim za pomocą rzeczownika jodia, co w sensie ścisłym wskazuje na taki jego rodzaj, który pochodzi bezpośrednio od Boga. Sam Jahwe jest Tym, który ukazuje Mojżeszowi swoje drogi (hbr. derek), a więc sposób, w jaki postępuje On ze swoim ludem. Możemy więc uznać, że omawiany tekst portretuje zupełnie nowy obraz Boga. Ukazuje Go jako działającego zgodnie z pewnym porządkiem, o którym osobiście komunikuje On swoim wybranym. W tym kontekście Jezus jako nowy Mojżesz powinien być dla nas Kimś, od Kogo należy czerpać pełnię wiedzy o sposobach Bożej działalności względem człowieka.


Komentarz do Ewangelii

Przypowieść o chwaście w redakcji Mateuszowej jest typowym opowiadaniem apokaliptycznym. Potwierdza to chociażby fakt, że w literaturze bliskowschodniej obraz żniwa bardzo często używany był jako tło dla przekazów dotyczących końca świata.
Ojcowie Kościoła nierzadko odwoływali się do omawianego fragmentu ewangelii w kontekście prowadzonych z heretykami sporów, których porównywano do kąkolu. Jan Chryzostom pisał np., że wszystkich odstępców należy wyłączyć ze wspólnoty Kościoła, a nawet zmusić do milczenia, ale w żadnym wypadku nie wolno odbierać im życia, aby nie umożliwić im skorzystania z łaski nawrócenia.
Bardziej istotne z naszej perspektywy może być jednak to, że katecheza o końcu czasów przekazana została przez Jezusa tylko niektórym, i że dokonało się to u Niego w domu. Ten drobny szczegół w pewnym sensie uzasadnia to, co jest doświadczeniem naszego życia: świat nie chce słuchać o sądzie i nie potrafi go pojąć. Prawdziwe zrozumienie rzeczy ostatecznych i związana z tym przemiana serca jest zawsze łaską, której dostępuje się w czasie przebywania w domu Boga.

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipica, kleryka IV roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

Wizje szatana i sił ciemności u św. Siostry Faustyny Kowalskiej

ks. Jan Machniak

W życiu św. Siostry Faustyny było wiele tajemnic, które towarzyszyły jej od najwcześniejszych lat aż do ostatnich chwil życia, gdy na stałe połączyła się z Bogiem w śmierci. Były przeżycia fascynujące i budzące zachwyt oraz takie, które powodowały lęk i przerażenie. Siostra Faustyna rozmawiała z Panem Jezusem i widziała swojego Zbawiciela w różnych sytuacjach

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


28 lipca 2021

Środa

Środa XVII tydzień zwykły

Czytania

(Wj 34, 29-35)
Gdy Mojżesz zstępował z góry Synaj z dwiema tablicami Świadectwa w ręku, nie wiedział, że skóra na jego twarzy promieniała na skutek rozmowy z Panem. Gdy Aaron i Izraelici zobaczyli Mojżesza z dala i ujrzeli, że skóra na jego twarzy promienieje, bali się zbliżyć do niego. A gdy Mojżesz ich przywołał, Aaron i wszyscy przywódcy zgromadzenia przyszli do niego, i Mojżesz rozmawiał z nimi. Potem przyszli także Izraelici, a on nakazał im wszystko, co Pan mu powiedział na górze Synaj. Gdy Mojżesz zakończył z nimi rozmowę, nałożył zasłonę na twarz. Ilekroć Mojżesz wchodził przed oblicze Pana na rozmowę z Nim, zdejmował zasłonę aż do wyjścia. Gdy zaś wychodził, mówił Izraelitom to, co mu Pan rozkazał. I wtedy to Izraelici mogli widzieć twarz Mojżesza, że promienieje skóra na twarzy Mojżesza. A Mojżesz znów nakładał zasłonę na twarz, póki nie wszedł na rozmowę z Panem.

(Ps 99 (98), 5-6. 7 i 9)
REFREN: Jesteś najświętszy, Boże nasz i Panie

Wysławiajcie Pana, naszego Boga,
padajcie przed podnóżkiem stóp Jego, bo On jest święty.
Wśród Jego kapłanów są Mojżesz, Aaron i Samuel
wśród tych, którzy wzywali Jego imienia,
wzywali Pana, a On ich wysłuchał.

Przemawiał do nich w słupie obłoku,
a oni strzegli przykazań i prawa, które im nadał.
Wysławiajcie Pana, Boga naszego,
pokłon oddajcie Jego świętej górze,
bo Pan nasz i Bóg jest święty.

Aklamacja (J 15, 15b)
Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

(Mt 13, 44-46)
Jezus opowiedział tłumom taką przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Kto spotkał Chrystusa, przeszedł ze śmierci do życia i ze świata do Królestwa Bożego. Bez spotkania Chrystusa, nie możemy wejść do Królestwa Bożego. W Chrystusie, narodziliśmy się na nowo z Ducha, stając się uczestnikami Boskiej natury i doświadczając, że Królestwo Boże to sprawiedliwość i pokój i radość w Duchu Świętym. Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata, aby je zdobyć trzeba stracić świat, wyrzec się wszystkiego i iść za Jezusem do Ojca. Kto kocha świat, nie ma w nim miłości Ojca i Jego Królestwa.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Szarbel Makhluf, prezbiter
urodził się 8 maja 1828 r. w Beka Kafra, małej wiosce położonej wysoko w górach Libanu. W 1851 r. wstąpił do maronickich antonianów. W 1859 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Powrócił wówczas do klasztoru św. Marona i przebywał tam przez następne szesnaście lat. W 1875 r. za przyzwoleniem przełożonych udał się do górskiej samotni. Spędził w niej 23 lata, które wypełnił pracą, umartwieniami i kontemplacją Najświętszego Sakramentu. Zmarł 24 grudnia 1898 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Osią główną dzisiejszego pierwszego czytania jest promieniejąca twarz Mojżesza. Pojawiające się w tekście oryginalnym słowo karan można rozumieć dwojako. Z jednej strony wskazuje ono na błysk lub światło, z drugiej zaś może nawiązywać do określenia keren, czyli rogów. Reminiscencje tej dwuznaczności widzimy choćby w Wulgacie, gdzie św. Hieronim pisze o proroku z rogami na głowie. Taka interpretacja miała również wpływ na sztukę, co doskonale widać w rzeźbie Mojżesza autorstwa Michała Anioła. Współczesna krytyka tego teksu skłania się raczej do stwierdzenia, że twarz proroka odbijała blask Bożego oblicza.
Choć nie wiadomo dziś do końca, które z tych wyjaśnień jest prawdziwe, to możemy mieć jednak pewność co do tego, że Mojżesz wyszedł ze spotkania z Panem przemieniony. Szczegół ten oraz fakt, że zakrywał on twarz zaraz po przekazaniu Bożego orędzia Izraelowi, świadczy o tym, że występował bezpośrednio w imieniu samego Jahwe. Bóg w omawianym opowiadaniu jawi się więc jako Ten, który jest jedynym źródłem wszelkiego ziemskiego autorytetu: Aaron i Izraelici […] bali się zbliżyć do niego. W tym kontekście zachowanie Mojżesza może być dla nas pożyteczną wskazówką dotyczącą tego, w jaki sposób powinniśmy traktować funkcje i posługi, jakie pełnimy w Kościele: w imieniu Boga występować tylko w tym, co wiąże się bezpośrednio z naszym powołaniem i misją, nie nadużywając autorytetu, który nie jest naszą własnością.


Komentarz do psalmu

Padanie przed podnóżkiem stóp, o którym wspomina dzisiejszy psalm, było powszechnie znanym na Bliskim Wschodzie wyrazem poddania okazywanym bogom i królom. W tradycji Izraela owym podnóżkiem Bożego Tronu była Arka Przymierza, której hołdowanie zapewniało bezpośredni kontakt z Jahwe. Warto więc lepiej przyjrzeć się temu, co się w niej znajdowało, a były to: laska Aarona, dzban wypełniony manną oraz tablice przymierza. W sensie duchowym gest pokłonu przed tymi symbolami możemy odczytywać współcześnie jako zachętę do szczerego poszanowania konkretnych interwencji Bożych w naszym życiu, Eucharystii oraz przykazań. Zuchwałość w podchodzeniu do tych spraw może być utożsamiana natomiast z wejściem na drogę oddalania się od Bożego oblicza.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza ewangelia stanowi kontynuację Jezusowej katechezy o Królestwie z poniedziałku. Tym razem Jezus porównuje Królestwo Boże do skarbu ukrytego na roli oraz do drogocennej perły. Oba te obrazy bardziej niż o charakterze Królestwa komunikują nam o tym, jak powinniśmy się zachowywać, aby je osiągnąć. Niezależnie od tego czy na Królestwo natrafia się przypadkowo, czy może jego odkrycie staje się rezultatem naszych długotrwałych poszukiwań, to warto je w pierwszej kolejności ukryć przed światem. W tym sensie Maryja daje nam doskonały przykład postępowania w takich sytuacjach. Św. Łukasz napisze o Niej: Zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu (Łk 2, 19). Perykopa ta zdaje się wobec tego przekonywać nas, że jedynie za te sprawy, które głęboko dotykają naszego serca, jesteśmy gotowi zapłacić nawet najwyższą cenę.

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipica, kleryka IV roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

Nerw święty. Rozmowy o liturgii

Dominik Jarczewski OP, Dominik Jurczak OP

Jak przyjmować komunię świętą? Co ma wspólnego hostia z serem? O czym nie śniło się tradycjonalistom? Skąd herezje w polskim mszale i – o mały włos – pikantne przekleństwa we francuskim? Czego nie wypada śpiewać na mszy, a o czym lepiej zamilknąć na kazaniu? Kto się boi ministrantek i rytu amazońskiego?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


29 lipca 2021

Czwartek

Wspomnienie św. Marty, Marii i Łazarza

Czytania

(1 J 4, 7-16)
Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy miłować się wzajemnie. Nikt nigdy Boga nie oglądał. Jeżeli miłujemy się wzajemnie, Bóg trwa w nas i miłość ku Niemu jest w nas doskonała. Poznajemy, że my trwamy w Nim, a On w nas, bo udzielił nam ze swego Ducha. My także widzieliśmy i świadczymy, że Ojciec zesłał Syna jako Zbawiciela świata. Jeśli kto wyznaje, że Jezus jest Synem Bożym, to Bóg trwa w nim, a on w Bogu. Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam. Bóg jest miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim.

(Ps 34, 2-3. 4-5. 6-7. 8-9. 10-11)
REFREN: Wszyscy zobaczcie, jak nasz Pan jest dobry

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
ci, co się Go boją, nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zbraknie.

Aklamacja (J 8, 12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

(J 11, 19-27)
Wielu Żydów przybyło do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: "Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga". Rzekł do niej Jezus: "Brat twój zmartwychwstanie". Rzekła Marta do Niego: "Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym". Rzekł do niej Jezus: "Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?". Odpowiedziała Mu: "Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Nie ma zbawienia poza Chrystusem, nie ma zmartwychwstania i życia poza Nim. On jest zmartwychwstaniem i życiem, tylko w Nim jest zmartwychwstanie i życie. Kto w Niego wierzy, Jemu ufa, nigdy nie umrze, nie umrze na wieki, bo choćby i umarł, żyć będzie. Chrystus w nas to pewność zmartwychwstania i życia wiecznego - tam śmierci już więcej nie będzie.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Chrześcijańska miłość agape, o której wspomina św. Jan, przewyższa każdą inną formę miłości i jest wyrazem rzeczywistej znajomości Boga. Owo poznanie, na które wskazuje grecki termin ginosko, polega na czymś zdecydowanie głębszym niż znajomość w sensie intelektualnym. Bardziej niż o zrozumienie chodzi tu o trwanie w autentycznej, angażującej poznającego i Poznawanego relacji. Aby takie prawdziwe poznanie było również naszym doświadczeniem, musi być oparte na ofiarności, której najdoskonalszy przykład dał nam sam Pan: posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.
Kiedy tradycja żydowska zamykała spektakularną działalność Ducha w odległej przeszłości lub przypisywała ją życiorysom konkretnych osób, to św. Jan mówi o Jego posiadaniu przez wszystkich wierzących już w doczesności. W sensie duchowym to spostrzeżenie apostoła interpretować możemy jako obietnicę, że kiedy decydujemy się na przylgnięcie do krzyża, to otwieramy tym samym odwieczne podwoje naszych serc na działalność Ducha, którego moc pozwala nam dokonywać dzieł większych niż te, które Jezus uczynił (por. J 14, 12).


Komentarz do psalmu

Wymienieni w liturgicznej wersji psalmu pokorni są raczej ludźmi obciążonymi lub wykluczonymi, na co zdaje się wskazywać oryginalny tekst hymnu (hbr. anawim znaczy tyle co człowiek utrudzony, pochylony).
Pocieszenie ma przynieść owym utrudzonym częste wychwalanie Boga przez psalmistę. Tradycja judaistyczna informuje nas o zjawisku podejmowania ślubów codziennego wielbienia Pana przez ludzi, którzy doświadczali szczególnych interwencji Jahwe w swoim życiu. Kierując się tymi wyjaśnieniami, nietrudno dojść do praktycznego wniosku, że na poprawę statusu duchowego i materialnego moich bliskich w dużej mierze wpłynąć może moje osobiste zaangażowanie w modlitwę adoracyjną Boga.


Komentarz do Ewangelii

Chociaż dzisiejsza Ewangelia skierowana jest głównie do uczonych w Piśmie, to śmiało możemy potraktować ją jako wypowiadaną do każdego z nas, ponieważ na mocy chrztu wszyscy chrześcijanie są nauczycielami wiary dla tych, którzy nie znają jeszcze Chrystusa.
Domeną dobrego nauczyciela według Jezusa jest: bycie jak ojciec, który ze swojego skarbca wydobywa rzeczy stare i nowe. Być może oznacza to, że prawdziwy uczeń Królestwa nigdy nie powinien okopywać się po żadnej ze stron: czy to tradycji, czy postępu. Powinien on natomiast za św. Pawłem powtarzać: Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych (1 Kor 9, 22). Z kolei rozwijanie w sobie mentalności ojca, który pragnie dla swoich dzieci tego, co najlepsze, może ustrzec nas przed pomyłkami oraz rodzić do wolności w wyborze sposobów świadczenia o Jezusie.

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipica, kleryka IV roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

Wszystkie stany modlitwy. Wprowadzenie dla wszystkich

Joel Pralong

Jeśli pośród codziennej aktywności szukasz prostego sposobu pozostawania w łączności z Bogiem, ta książka jest właśnie dla Ciebie. Autor z jednej strony daje Ci narzędzia, a jednocześnie odpowiada na osobiste pragnienie głębi. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


30 lipca 2021

Piątek

Piątek XVII tydzień zwykły

Czytania

(Kpł 23, 1. 4-11. 15-16. 27. 34b-37)
Pan przemówił do Mojżesza tymi słowami: "Oto czasy święte dla Pana, zwołania święte, na które wzywać ich będziecie w określonym czasie. W pierwszym miesiącu, czternastego dnia miesiąca, o zmierzchu, jest Pascha dla Pana. A piętnastego dnia tego miesiąca jest Święto Przaśników dla Pana – przez siedem dni będziecie jedli tylko przaśne chleby. Pierwszego dnia będzie dla was zwołanie święte: nie będziecie wykonywać żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składali w ofierze dla Pana ofiarę spalaną, siódmego dnia będzie święte zwołanie, nie będziecie w tym dniu wykonywać żadnej pracy". Potem Pan powiedział do Mojżesza: "Przemów do Izraelitów i powiedz im: Kiedy wejdziecie do ziemi, którą Ja wam dam, i zbierzecie plon, przyniesiecie kapłanowi snop jako pierwociny waszego plonu. On wykona gest kołysania snopa przed Panem, aby był przez Niego łaskawie przyjęty. Wykona nim gest kołysania w następnym dniu po szabacie. I odliczycie sobie od dnia po szabacie, od dnia, w którym przyniesiecie snopy, aby wykonano nimi gest kołysania, siedem pełnych tygodni, aż do dnia po siódmym szabacie odliczycie pięćdziesiąt dni i wtedy złożycie nową ofiarę pokarmową dla Pana. Dziesiątego dnia siódmego miesiąca jest Dzień Przebłagania. Będzie to dla was zwołanie święte. Będziecie pościć i będziecie składać Panu ofiary spalane. Piętnastego dnia tego siódmego miesiąca jest Święto Namiotów, przez siedem dni, dla Pana. Pierwszego dnia jest zwołanie święte: nie będziecie wykonywać żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składać ofiary spalane dla Pana. Ósmego dnia będzie dla was zwołanie święte i złożycie ofiarę spalaną dla Pana. To jest uroczyste zgromadzenie. Nie będziecie wykonywać w tym dniu żadnej pracy. To są czasy święte dla Pana, na które będziecie dokonywać świętego zwołania, aby składać ofiarę spalaną dla Pana: ofiarę całopalną, ofiarę pokarmową, ofiarę krwawą i ofiarę płynną, każdego dnia to, co jest na ten dzień przeznaczone".

(Ps 81 (80), 3-4. 5-6b. 10-11b)
REFREN: Śpiewajcie Bogu, naszemu Obrońcy

Zacznijcie śpiewać i w bęben uderzcie,
w cytrę słodko dźwięczącą i lirę.
Zadmijcie w róg w czas nowiu,
w czas pełni, w nasz dzień uroczysty.

Bo tak ustanowiono w Izraelu
przykazania Boga Jakuba.
Ustanowił to prawo dla Józefa,
gdy wyruszał z ziemi egipskiej.

Nie będziesz miał obcego boga,
cudzemu bogu nie będziesz się kłaniał.
Ja jestem Panem, Bogiem twoim,
który cię wywiódł z ziemi egipskiej.

Aklamacja (1 P 1, 25)
Słowo Pana trwa na wieki. Właśnie to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę.

(Mt 13, 54-58)
Jezus, przyszedłszy do swego miasta rodzinnego, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali: "Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc u Niego to wszystko?" I powątpiewali o Nim. A Jezus rzekł do nich: "Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony". I niewiele zdziałał tam cudów z powodu ich niedowiarstwa.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Wzięliśmy moc Ducha Świętego, kiedy zstąpił na nas i otrzymaliśmy Jego namaszczenie, tak iż wiemy wszystko. Chodzimy w mądrości Chrystusa i mamy Jego cudotwórczą moc. Chrystus obiecał, że kto wierzy w Niego, ten także dokonywać będzie uczynków, które On uczynił i nawet większe uczyni, bo On idzie do Ojca, a Ojciec wyleje na nas Ducha Świętego i pośle aż po krańce ziemi.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Piotr Chryzolog, biskup i doktor Kościoła
urodził się około 380 r. w miasteczku Imola (Włochy). Wychował go i do stanu duchownego przyjął biskup tego miasta, Korneliusz. Około roku 426 Piotr został wyniesiony do godności metropolity Rawenny. Był doradcą cesarzowej Galli Placydii oraz jej synów. Na jego kazania przychodził cały dwór cesarski. Do niego udawali się duchowni dygnitarze w różnych potrzebach, by pośredniczył między nimi a dworem cesarskim. Wygłaszane mowy zjednały mu przydomek "Złotousty" - po grecku "Chryzolog". Ze względu na te kazania papież Benedykt XIII w 1729 r. zaliczył Piotra Chryzologa do grona doktorów Kościoła. Piotr zmarł 31 lipca 450 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsze pierwsze czytanie wymienia szczegółowo wszystkie przepisy kultyczne, które obowiązywały Naród Wybrany w związku z ofiarami składanymi Bogu w czasie różnych świąt. Podobnie jak Dziesięć Przykazań przepisy te powierzone zostały Izraelowi nie ze względu na to, że ich zachowania wymagał sam Jahwe, ale z uwagi na świadomość słabości ludzkiej natury i wynikającej z tego konieczności wsparcia jej poprzez prawo.
Każda z opisywanych norm kultycznych skonstruowana była tak, aby afirmować nie tylko Boga, ale i człowieka. Świadczyć o tym może chociażby pojawiający się w tekście gest kołysania. Zapożyczony z tradycji mezopotamskiej, zezwalał on ludziom na spożywanie pozostałych części zbiorów przeznaczonych na ofiary dla Pana.
W drugiej części omawianej lekcji autor Księgi Kapłańskiej wspomina o poście. Słuchając kiedyś jednej z benedyktyńskich konferencji ascetycznych, usłyszałem, że post jest niczym innym jak kontrolowanym wchodzeniem w swoje słabości. Jeśli przyjąć to za prawdę, to ponownie – przepisy kultyczne przede wszystkim jawią się nam jako coś, co ma człowieka budować i rozwijać, nie zaś pogrążać go w wyrzutach sumienia związanych niekiedy z mimowolnym zaniedbywaniem niektórych nakazów prawa.


Komentarz do psalmu

W drugiej zwrotce wspomnianego psalmu czytamy: Ustanowił to prawo dla Józefa, gdy wyruszał z ziemi egipskiej. Zdanie to jakby potwierdza rozważanie z poprzedniego czytania. Bóg jest Tym, który ustanawia prawo dla, nie zaś prawo przeciwko. Aby sobie o tym nieustannie przypominać, potrzebujemy czasu przeznaczonego wyłącznie dla Pana, czasu pełni, czasu dnia uroczystego.


Komentarz do Ewangelii

Powątpiewanie mieszkańców Nazaretu o Jezusie nie miało swojego źródła w tym, że wprowadzał ich w błąd lub w jakikolwiek inny sposób utrudniał im wiarę w Boga. Ewangelia podaje wprost, że Chrystus przepowiadał w synagodze – musiał więc odwoływać się On do Pism Starego Testamentu i w tym sensie nie tworzył nowej religii, ale proponował uaktualnione, wpisane w ogólnie przyjętą tradycję, spojrzenie na sprawę Boga. Na ostatecznym odrzuceniu nauki Mistrza zaważyła kwestia Jego pochodzenia, dlatego w sensie duchowym perykopa ta może zachęcać nas przede wszystkim do tego, byśmy nie ulegali zbyt szybko stereotypom i krzywdzącym opiniom o innych ludziach – zwłaszcza o tych, którzy są najbliżej nas.

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipica, kleryka IV roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

O czternastu radościach Maryi

Małgorzata Borkowska OSB

Mówi się od mniej więcej siedmiuset lat o siedmiu Boleściach Maryi. I słusznie, ale trzeba także pamiętać o Jej radościach. I nie tylko dlatego, że żaden człowiek, choćby najwyraźniej powołany, i do swego specjalnego powołania od początku, a nawet od pokoleń kształtowany, nie zniósłby życia w samym tylko bólu; po prostu by umarł, kiedy tylko choroba przeważy dobrostan

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


31 lipca 2021

Sobota

Sobota XVII tydzień zwykły

Czytania

(Kpł 25, 1. 8-17)
Pan powiedział do Mojżesza na górze Synaj: "Policzysz sobie siedem lat szabatowych, to jest siedem razy po siedem lat, tak że czas siedmiu lat szabatowych będzie obejmował czterdzieści dziewięć lat. Dziesiątego dnia siódmego miesiąca zadmiesz w róg. W Dniu Przebłagania zadmiecie w róg w całej waszej ziemi. Będziecie święcić pięćdziesiąty rok, obwieścicie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców. Będzie to dla was jubileusz – każdy z was powróci do swej własności i każdy powróci do swego rodu. Cały ten rok pięćdziesiąty będzie dla was rokiem jubileuszowym – nie będziecie siać, nie będziecie żąć tego, co urośnie, nie będziecie zbierać nieobciętych winogron, bo to będzie dla was jubileusz, to będzie dla was rzecz święta. Wolno wam jednak będzie jeść to, co urośnie na polu. W tym roku jubileuszowym każdy powróci do swej własności. Kiedy więc będziecie sprzedawać coś bliźniemu albo kupować coś od bliźniego, nie wyrządzajcie krzywdy jeden drugiemu. Ale odpowiednio do liczby lat, które upłynęły od jubileuszu, będziesz kupował od bliźniego, a on sprzeda tobie odpowiednio do liczby lat plonów. Im więcej lat pozostaje do jubileuszu, tym większą cenę zapłacisz, im mniej lat pozostaje, tym mniejszą cenę zapłacisz, bo ilość plonów on ci sprzedaje. Nie będziecie wyrządzać krzywdy jeden drugiemu. Będziesz się bał Boga twego, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz!"

(Ps 67 (66), 2-3. 4-5. 7-8)
REFREN: Niech wszystkie ludy sławią Ciebie, Boże

Niech Bóg się zmiłuje nad nami i nam błogosławi;
niech nam ukaże pogodne oblicze.
Aby na ziemi znano Jego drogę,
Jego zbawienie wśród wszystkich narodów.

Niech Ciebie, Boże, wysławiają ludy,
niech wszystkie narody oddają Ci chwałę.
Niech się narody cieszą i weselą,
bo rządzisz ludami sprawiedliwie
i kierujesz narodami na ziemi.

Ziemia wydała swój owoc;
Bóg, nasz Bóg, nam pobłogosławił.
Niech nam Bóg błogosławi
i niech cześć Mu oddają wszystkie krańce ziemi.

Aklamacja (Mt 5, 10)
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.

(Mt 14, 1-12)
W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wtrącić do więzienia z powodu Herodiady, żony brata jego, Filipa. Jan bowiem upominał go: "Nie wolno ci jej trzymać". Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka. Otóż, kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła wobec gości córka Herodiady i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona przedtem już podmówiona przez swą matkę powiedziała: "Daj mi tu na misie głowę Jana Chrzciciela!""To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze w nim działają". Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posławszy więc kata, kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczynie, a ona zaniosła ją swojej matce. Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Nie jest uczeń nad mistrza, Jezus był prześladowany i Jego uczniowie są prześladowani. Pan powiedział, że spotyka nas wielkie szczęście, gdy ludzie nam urągają, znieważają, prześladują i oczerniają z powodu wiary w Niego. Mamy się bardzo cieszyć i radować, bowiem w niebie spotka nas za to wielka nagroda. Tak powiedział: wielka nagroda.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Najważniejsze prawo roku jubileuszowego mówiło o obowiązku uwolnienia w kraju wszystkich jego mieszkańców. W praktyce oznaczało to, że ci, którzy zamieszkiwali wśród Izraela, a nie mogli posiadać ziemi ze względu na swój status społeczny lub pochodzenie, zyskiwali możliwość jej czasowej uprawy, a przez to szansę łatwiejszego utrzymania siebie i swojej rodziny. Motywacja tego przepisu prawa była ściśle religijna: Nie wolno sprzedawać ziemi na zawsze, ponieważ ziemia należy do Mnie, a wy jesteście u Mnie cudzoziemcami i osadnikami (Kpł 25, 23). W tym kontekście na rok jubileuszowy możemy patrzeć jak na czas, którego główną cechą jest przypominanie sobie o tym, że wszystko jest własnością Pana. Pielęgnowanie tej zasadniczej prawdy wydaje się niemożliwe, kiedy ziemia nie leży odłogiem (jednym z wymogów roku jubileuszowego było bowiem pozostawienie ziemi nieuprawianej). Analogicznie dziać się może także w naszym życiu duchowym: jeżeli nie wyznaczymy sobie konkretnego czasu na rekolekcje, modlitwę, adorację, w którym wszystkie nasze zaangażowania będą leżały odłogiem, to z trudem zaakceptujemy, że to Bóg panuje nad całą rzeczywistością. Bliżej będzie nam raczej do stwierdzenia, że to my sami sprawujemy najwyższą władzę w naszym życiu. Skutki takiej tyranii mogą wówczas dotkliwie odczuć ci, których bardzo kochamy.


Komentarz do psalmu

W pierwszej zwrotce omawianego hymnu psalmista nawiązuje do błogosławieństwa Aaronowego, które było błogosławieństwem, jakie Jahwe rozciągał nie tylko nad Izraelem, ale także nad wszystkimi narodami. Bezpośrednim owocem tej szczególnej łaski – jak czytamy w zwrotce trzeciej – są plony ziemi. W sensie duchowym możemy więc odczytywać ten psalm jako zapewnienie, że Bóg udziela każdemu tego, co dla niego niezbędne niezależnie od jego osobistych zasług.


Komentarz do Ewangelii

Postać Heroda z dzisiejszej ewangelii symbolizuje kogoś, komu brak rozwagi, kto w swoim życiu woli kierować się chwilowymi emocjami aniżeli trzeźwym osądem. Jest to również sylwetka człowieka letniego, niezdolnego stanąć obiema nogami ani po stronie dobra, ani po stronie zła. W paralelnym tekście u św. Marka czytamy: Ilekroć [Herod] go [Jana] posłyszał, odczuwał duży niepokój, a przecież chętnie go słuchał (Mk 6, 20).
Tragiczny życiorys Heroda dowodzi, że nawet niewinnemu spółkowaniu ze złem (Herodiada) zostanie kiedyś położony kres i znacznie lepiej dla nas, jeśli do jego wykorzenienia z naszego życia świadomie się przyłożymy. Bardzo często obwiniamy Boga za to, że karze nas za nasze grzechy, jednak nie jest to prawda. To, co my nazywamy karą, jest w istocie Bożym dopuszczeniem konsekwencji naszego złego postępowania, ponieważ często to dopiero one są zdolne wybudzić nas z duchowego letargu.
W tym kontekście omawiana perykopa zachęca nas do radykalnego opowiedzenia się za dobrem. Jeśli nie uczynimy tego w doczesności, na końcu czasów możemy usłyszeć od Pana: A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust (Ap 3, 15n).

Komentarze zostały przygotowane przez Piotra Lipica, kleryka IV roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

O modlitwie Jezusowej

św. Ignacy Brianczaninow

Wzór powodzenia uporczywej modlitwy Jezusowej widzimy w Ewangelii. Gdy Pan Jezus wychodził z Jerycha w towarzystwie uczniów i rzeszy ludu, ślepiec Bartymeusz, zbierający jałmużnę przy drodze, dowiedziawszy się, iż Pan przechodzi tędy, jął krzyczeć: „Synu Dawidowy, Jezusie, zmiłuj się nade mną”. Próbowano go uciszyć, lecz on wołał jeszcze mocniej.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.