pobierz z Google Play

15 czerwca 2023

Czwartek

Czwartek X tydzień zwykły

Czytania: (2 Kor 3, 15 – 4, 1. 3-6); (Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14); Aklamacja (J 13, 34); (Mt 5, 20-26);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Intymna więź z Bogiem. W obliczu grzechów Kościoła i świata

Czytania

(2 Kor 3, 15 – 4, 1. 3-6)
Bracia: Aż po dzień dzisiejszy, gdy czytają Mojżesza, zasłona spoczywa na sercach synów Izraela. A kiedy ktoś zwraca się do Pana, zasłona opada. Pan zaś – to Duch, a gdzie jest Duch Pański – tam wolność. My wszyscy z odsłoniętą twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu. Przeto oddani posługiwaniu zleconemu nam przez miłosierdzie, nie upadamy na duchu. A jeśli nawet Ewangelia nasza jest ukryta, to tylko dla tych, którzy idą na zatracenie, dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata, aby nie olśnił ich blask Ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga. Nie głosimy bowiem siebie samych, lecz Chrystusa Jezusa jako Pana, a nas – jako sługi wasze przez Jezusa. Albowiem Bóg, Ten, który rozkazał ciemnościom, by zajaśniały światłem, zabłysnął w naszych sercach, by olśnić nas jasnością poznania chwały Bożej na obliczu Jezusa Chrystusa.

(Ps 85 (84), 9ab i 10. 11-12. 13-14)
REFREN: Na ziemi naszej Bóg zamieszka w chwale

Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi:
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom.
Zaprawdę, bliskie jest Jego zbawienie
dla tych, którzy Mu cześć oddają,
i chwała zamieszka w naszej ziemi.

Łaska i wierność spotkają się z sobą,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam szczęściem obdarzy,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Sprawiedliwość będzie kroczyć przed Nim,
a śladami Jego kroków zbawienie.

Aklamacja (J 13, 34)
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

(Mt 5, 20-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj!”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Mamy przebaczać naszym winowajcom, tak jak Ojciec przebaczył nam wszystkie grzechy w Chrystusie Jezusie. Jak Pan wybaczył nam, tak i my mamy wybaczać sobie nawzajem. Tylko przez wzajemne przebaczenie, dochodzimy do pojednania i zgody. Gdzie nie ma przebaczenia i pojednania, tam nie ma miłości wzajemnej, która jest dowodem, że jesteśmy uczniami Jezusa.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiona Jolenta, księżna, zakonnica
urodziła się w 1244 r. w Ostrzyhomiu jako ósme z rzędu dziecko węgierskiego króla Beli IV. Z jej najbliższej rodziny aż 4 osoby dostąpiły chwały ołtarzy: obie jej siostry - św. Kinga i św. Małgorzata Węgierska, ciotka - św. Elżbieta i stryjenka - bł. Salomea. Ówczesnym zwyczajem jako kilkuletnia dziewczynka Jolenta przybyła do Krakowa na dwór swej siostry, św. Kingi, żony Bolesława Wstydliwego, i tu się wychowywała. W 1256 r. zaręczył się z Jolentą książę kaliski, Bolesław. Miała wówczas 12 lat. Uroczysty ślub odbył się jednak dopiero dwa lata później za specjalną dyspensą papieską, gdy Jolenta miała lat 14

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Bóg pragnie odsłonić przed nami swoje tajemnice. Jak zakochany pragnie spotkania twarzą w twarz. Tą Bożą tajemnicę opowiada św. Paweł Koryntianom i nam. Można czytać Mojżesza i nie spotkać Chrystusa. Kiedy mocą Ducha opadają zasłony, odsłania się Prawda, i Słowo staje się zwierciadłem, w którym człowiek zobaczy nie tylko własną twarz, ale również prawdziwe oblicze Boga. Oglądając Boga twarzą w twarz i oglądając siebie w Prawdzie człowiek staje się wolny. Opadają maski. Nie trzeba niczego ukrywać. Im bliżej prawdy, z tym większą łatwością człowiek odkrywa, jak bardzo jest podobny do Boga. To prawdziwa Dobra Nowina – Ewangelia, której blask rozpromienia twarze i rozszerza serca. Może pojawić się pokusa ukrycia się za zasłoną. Najskuteczniejsza jest gruba kotara egoizmu. Kto w zwierciadle kontempluje tylko siebie, nie zobaczy Boga. Nie będzie głosicielem Ewangelii wolności ten, kto pozostaje niewolnikiem ciągłego szukania siebie. Apostołem może być tylko ten, kto pozwoli, aby przez niego przebijał blask chwały Boga.


Komentarz do psalmu

Psalm 85, którym dziś modlimy się w liturgii, rozpoczyna się od błagania Izraela o Bożą pomoc. Lud Wybrany kolejny raz znalazł się w opresji i staje do walki z przeciwnikami. Wspólnie słuchamy drugiej części tekstu, w którym Pan odpowiada na wołanie swego ludu. Wyrocznia przyniesiona przez proroka - psalmistę budzi nadzieję. Boże ocalenie jest blisko. Łaska i wierność, sprawiedliwość i pokój to boskie przymioty. To również dary, których Pan udziela swoim wiernym. Wobec serc, które wołały o Bożą pomoc, dokonuje się swoista teofania. Jak na początku dni stworzenia Bóg zamieszka pośród ludzi. Mesjański pokój zapanuje na ziemi, która znów stała się sanktuarium Bożego miłosierdzia.


Komentarz do Ewangelii

Kolejne wersety Kazania na Górze wyjaśniają, co to znaczy nie znieść, ale wypełnić przykazania. Kolejne święte słowa Dekalogu zostają omówione przez Jezusa. Bóg sam tłumaczy, jak ludzkie serca powinny wprowadzać w czyn życiodajne przykazania. Nie wystarczy legalistyczne minimum. Wymagania dla tych, którzy mają być solą ziemi i światłem świata są zdecydowanie wyższe.
Dziś słyszymy, że nie wystarczy „nie zabijać”, aby być sprawiedliwym, czyli prawdziwie Bożym człowiekiem. Zło rodzi się w sercu. Opanowuje myśli, wyraża się w słowach. Zanim przeciwnicy zaatakują się fizycznie, jest gniew, nienawiść, pogarda, agresja słowna. W taki sposób ludzie zabijają w sobie miłość bliźniego. Tak zabijają bliźniego – wyrzucając go z serca, odbierając mu dobre imię, trwając bez przebaczenia w nienawiści. Gdyby udało się zahamować gniew między ludźmi, nigdy nie doszłoby do wojen między narodami.
Nie wystarczy formalna sprawiedliwość, aby wejść do królestwa miłości. Trzeba nie tylko „nie zabijać”. Trzeba przede wszystkim kochać.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Jarosława Kwiatkowskiego


Do góry

Książka na dziś

Intymna więź z Bogiem. W obliczu grzechów Kościoła i świata

o. Józef Augustyn

Co jest zasadniczą przyczyną skandali seksualnych księży? Jak winniśmy na nie reagować? Jak kochać dzisiaj Kościół, który doświadcza tylu upokorzeń? Jak „godzić” okrucieństwo wojenne z doświadczeniem miłosierdzia Bożego?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.