DZIECI SOBORU ZADAJĄ PYTANIA
 

Wprowadzenie

 

 

 

"Dzieci Soboru" to rówieśnicy Vaticanum II. Dzieci nie wybierają sobie rodziców ani czasu urodzenia. Przychodzą na świat, który ma już konkretne oblicze, ukształtowane przez pokolenia starsze. Dla "dzieci Soboru" takim zastanym światem jest również Kościół. Aby "oswoić" świat -- dzieci muszą go zrozumieć. Dlatego mają prawo stawiać starszym wiele pytań, także naiwnych czy niewygodnych. Tylko w ten sposób będą w stanie przejąć na siebie odpowiedzialność za świat. Tylko tak może stać się on ich domem.

Nasze pokolenie to ludzie urodzeni razem z Soborem. To ludzie, którzy już nie pamiętają liturgii po łacinie lub pamiętają ją jak przez mgłę. To ludzie, którzy wzrastali w Kościele -- historycznie -- posoborowym, których miłość czy bunt wobec Kościoła jest miłością i buntem wobec Kościoła posoborowego.

Dla naszego pokolenia katolików oczywiste jest to, czym Sobór zaskakiwał wielu spośród naszych rodziców i dziadków -- wizja Kościoła jako ludu Bożego, powszechne powołanie do świętości, język ojczysty w liturgii, ksiądz odwrócony twarzą do wiernych, zachęta do osobistej lektury Biblii, otwarcie ekumeniczne, naśladowanie Maryi -- naszej Siostry, afirmacja wolności religijnej, potępienie antysemityzmu, dialog z innymi religiami i ze światem.

Sobór kształtuje nasze drogi życiowe. Odkąd świadomie zaczęliśmy współtworzyć Kościół, ukazywano nam II Sobór Watykański jako bramę do najwspanialszej, żywej tradycji chrześcijańskiej -- do naszych korzeni, do Kościoła apostolskiego. Im głębiej odkrywaliśmy, że nie tylko do Kościoła należymy, ale że nim po prostu jesteśmy, tym bardziej spotykaliśmy na swej drodze Sobór. Im pełniej usiłowaliśmy iść w naszym życiu za Chrystusem, tym wyraźniej widzieliśmy, że Kościół w Polsce -- który przecież tak wiele nam dał -- potrzebuje nawrócenia i ustawicznej soborowej odnowy.

Jeśli rzeczywiście Kościół w Polsce nie jest Kościołem na miarę ideału Vaticanum II -- to jest tak również za sprawą naszych myśli, słów, uczynków i zaniedbań. Niniejszą książką pragniemy nadrobić przynajmniej jedno z tych zaniedbań: chcielibyśmy sprawić, żeby w Polsce więcej i głębiej się o tym Soborze myślało i mówiło. Trzydziesta rocznica jego zakończenia może zaowocować nową refleksją i pracą nad urzeczywistnianiem jego nauczania. Temu celowi usiłuje służyć ten zbiór rozmów.

Przygotowując tę książkę, czytaliśmy kolejno wszystkie dokumenty soborowe, wspólnie o nich dyskutowaliśmy, wspólnie do każdego redagowaliśmy pytania. Wreszcie przeprowadzaliśmy rozmowy z wybranymi ekspertami -- nauczycielami Soboru w Polsce. Dziękujemy wszystkim naszym rozmówcom za to, że zechcieli pełnić dla nas rolę soborowych przewodników.

Pokolenie dzieci Soboru w Polsce jest bardzo zróżnicowane. Dla wielu spośród naszych rówieśników Sobór ten stał się już tylko odległym, pustym faktem historycznym. Część z nich odchodzi nawet od Kościoła, protestując przeciw temu, z czym Kościół programowo podczas Soboru się pożegnał. Są też tacy, którzy urodziwszy się nawet po zakończeniu Soboru, wcale nie chcą być jego dziećmi -- ich duchową ojczyzną jest katolicki tradycjonalizm czy wręcz lefebvryzm. Wszyscy oni jednak, buntując się przeciwko Kościołowi -- ich zdaniem, za bardzo lub za mało przemienionemu przez tamto wydarzenie sprzed 30 lat -- są dziećmi Vaticanum II.

Dla nas spotkanie z Soborem przy pracy nad tą książką było ponownym jego odkrywaniem. Niekiedy było to zaskakujące -- dostrzegaliśmy bowiem zadania, o których nie wiedzieliśmy, o których zapomnieliśmy, bądź które uznawaliśmy małodusznie za niewykonalne. Odnaleźliśmy w wydarzeniu Soboru szczególny powiew Ducha Świętego -- sprawiający, że nie jest ono tylko historycznym spotkaniem biskupów, lecz wielkim zadaniem dla całego Kościoła. Bo Sobór to wzbudzenie troski i niepokoju o Kościół, to początek drogi. Wierzymy, że dla pokolenia naszych dzieci nauka II Soboru Watykańskiego stanie się codzienną rzeczywistością życia Kościoła, a nie tylko jednym z rozdziałów w historii minionego XX wieku. Aby tak mogło być w przyszłości, niezbędny jest wielki wysiłek dzisiaj. Dlatego modlimy się słowami modlitwy Vaticanum II, którą przywołał Jan Paweł II podczas otwarcia II Synodu Plenarnego Kościoła w Polsce, którą rozpoczynaliśmy każde z naszych spotkań:

 

 

Stajemy wobec Ciebie, Duchu Święty,
jako grzesznicy, zgromadzeni jednak w imię Twoje.
Przyjdź do nas, pozostań z nami,

przeniknij nasze serca,
naucz nas, co mamy czynić i dokąd zdążać.
Ukaż nam, co należy wybrać, abyśmy mogli z Twoją pomocą
we wszystkim się Tobie podobać.

Ty sam bądź naszym doradcą, sprawcą naszych zamierzeń.

Ty, który z Bogiem Ojcem i Jego Synem nosisz chwalebne Imię,

Ty, który miłujesz sprawiedliwość --

nie dozwól, byśmy się stali jej burzycielami.

Niech nas nie sprowadzi na manowce nieświadomość,

nie zwiedzie powodzenie,
nie splami wzgląd na korzyść lub osoby.

Złącz nas ściśle ze sobą darem Twojej szczególnej łaski,
abyśmy w Tobie byli jedno i w niczym nie odstąpili od prawdy.

A jak jesteśmy zgromadzeni w Imię Twoje,

tak niech we wszystkim rządzi nami sprawiedliwość kierowana miłością,
abyśmy teraz w niczym nie sprzeciwili się Tobie,

a w przyszłości zasłużyli sobie za dobre czyny na wieczną nagrodę.
Amen.

 

 

 

 

P O P R Z E D N I N A S T Ę P N Y
STRONA TYTUŁOWA
Spis treści
PRZEDMOWA
Bp Tadeusz Pieronek

początek strony
(c) 1996-1999 Mateusz