Wychowanie seksualne w rodzinie i w szkole
IV. ZADANIA WYCHOWANIA SEKSUALNEGO

 

Wychowanie seksualne w rodzinie i w szkole nie może być obliczone na doraźne zadowolenie odczuć seksualnych młodego człowieka. Z powodu braku pełnej dojrzałości emocjonalnej i duchowej nie umie on jeszcze łączyć własnych potrzeb seksualnych z całościową wizją ludzkiego życia. Brakuje mu też odpowiedniego doświadczenia, aby przewidzieć skutki niedojrzałych działań seksualnych.
1. Potrzeba całościowego spojrzenia na człowieka

Wychowanie seksualne powinno przede wszystkim uczyć całościowego patrzenia na człowieka. Rola płciowości nie ogranicza się bowiem jedynie do działania fizycznego, a istota seksualności znacznie przekracza samą sferę genitalną. Stąd też koncentrowanie się jedynie na opisywaniu sfery fizycznej zniekształca spojrzenie młodego człowieka na seksualność. Sama aktywność genitalna nie stanowi nigdy kryterium dojrzałej seksualności. "Bogate" fizyczne życie seksualne, prowadzone nieraz z wieloma partnerami, świadczy raczej o braku takiej dojrzałości. Jednym z najważniejszych celów wychowania jest więc uwrażliwianie młodzieży na łączenie sfery płciowej z ludzką miłością i odpowiedzialnością - za siebie, drugą osobę i za nowe życie.

Każde wychowanie seksualne, także prowadzone w ramach szkoły, nie może też ograniczyć się do informacji o fizycznym funkcjonowaniu ludzkiej seksualności. Informacja taka, choć jest ważną częścią całego wychowania, bynajmniej go nie wyczerpuje. Wychowanie seksualne dotyczy także formowania sumienia oraz kształtowania dojrzałych relacji międzyludzkich. Dojrzałe działanie seksualne domaga się przecież dojrzałych więzi osobowych.

Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych jasno wykazały, że programy wychowania seksualnego, które podkreślają informacje o działaniu seksualnym człowieka i antykoncepcję, posiadają negatywny wpływ na postawy i zachowania uczniów. Przesadne ostrzeżenia zdrowotne mają raczej umiarkowany wpływ na zachowania seksualne dorosłych. W wypadku zaś młodzieży ostrzeżenia koncentrujące uwagę na antykoncepcji potęgują raczej wzrost negatywnych zachowań seksualnych; wzrasta też wówczas procent młodych dziewcząt zachodzących w ciążę. Dobrze udokumentowane badania naukowe potwierdziły, iż w zapobieganiu chorobie AIDS oraz nie chcianej ciąży jedynie skuteczną metodą jest abstynencja seksualna. 27

Wychowanie seksualne powinno się dokonywać w szerokim kontekście wychowania do miłości małżeńskiej i rodzicielskiej. Istotą ludzkiej seksualności jest bowiem otwarcie się na miłość. Płciowość jest "miejscem" przyjmowania i dawania miłości. Akt seksualny, integralnie wpisany w związek kobiety i mężczyzny, jest jednym ze znaków miłości małżeńskiej i rodzicielskiej. Aktowi fizycznemu powinna jednak towarzyszyć jedność emocjonalna, moralna i duchowa. Pełna, integralnie rozumiana seksualność realizuje się na wszystkich płaszczyznach ludzkiej osobowości: fizycznej, uczuciowej, intelektualnej, moralnej i duchowej. Na każdej z nich dokonuje się dawanie i przyjmowanie miłości.

Seksualność w sensie ścisłym osiąga swoją głębię dopiero wtedy, kiedy jedność fizyczna zostaje poprzedzona jednością uczuciową i duchową. Informacja seksualna, dostosowana do potrzeb i możliwości rozwojowych dziecka, powinna być więc powiązana z wychowaniem do dojrzałych więzi uczuciowych. Wszystkie przekazywane młodym informacje i wyjaśnienia powinny mieć też zawsze "wymiar moralny" 28. Nie można bowiem mówić o działaniu seksualnym człowieka bez wyraźnego odniesienia do etyki i moralności.

2. Wychowanie do życie w rodzinie

Zasadniczym celem wychowania seksualnego - zarówno w rodzinie, jak i w szkole - jest przygotowanie do życia małżeńskiego i rodzinnego. Bardzo niebezpiecznym trendem we współczesnej cywilizacji jest oddzielenie życia seksualnego od życia w małżeństwie i rodzinie. Tylko stały i wierny związek mężczyzny i kobiety gwarantuje odpowiedzialne korzystanie z daru ludzkiej seksualności. Miłość, do której ma dążyć całe wychowanie seksualne, powinna być miłością ludzką (zmysłową i duchową), miłością pełną oraz wierną i płodną. 29 "Te cechy charakterystyczne opierają się na fakcie, że mężczyzna i kobieta łączą się ze sobą tak ściśle, że - według słów Księgi Rodzaju - stają się jednym ciałem (Rdz 2,24)." 30

W wychowaniu seksualnym powinno się podkreślać, iż owocem stawania się w małżeństwie "jednym ciałem" jest płodność. Z dojrzałym działaniem seksualnym wiąże się bezpośrednio odpowiedzialność za nowe życie. Seksualność, która nie uwzględnia tego aspektu, będzie zawsze w jakiś sposób niedojrzała. "Ciało (...) wzywa mężczyznę i kobietę do spełnienia ich podstawowego powołania do płodności." 31 Te dwa cele ludzkiej seksualności: małżeńska jedność i płodność powinny być podkreślane w procesie wychowania seksualnego.

Wobec rozbicia współczesnej rodziny Papieska Rada ds. Rodziny podkreśla, że wychowanie seksualne powinno nie tylko kłaść nacisk na wierność miłości małżeńskiej, ale także do niej wychowywać: "Niestety dziś, także w społeczeństwie chrześcijańskim, rodzice mają powody do niepokoju o trwałość przyszłych związków małżeńskich ich dzieci. Powinni jednak zachować optymizm, pomimo wzrostu rozwodów i rosnącego kryzysu rodzin, troszcząc się o to, aby dać swoim własnym dzieciom głęboką formację chrześcijańską, która uzdolni je do przezwyciężenia różnych trudności" 32.

3. Pobudzanie młodych do odpowiedzialności

Kolejnym ważnym zadaniem wychowania seksualnego jest pobudzanie młodych do odpowiedzialnego traktowania własnej sfery seksualnej oraz relacji z bliźnimi. Poprzez niedojrzałe działania seksualne młody człowiek może krzywdzić zarówno siebie, jak i innych. Takie działanie rzuca często jakiś cień na jego przyszłe życie małżeńskie i rodzinne. Nieraz nawet od samego początku je przekreśla.

Zachętę do odpowiedzialnego traktowania spraw ludzkiej miłości i seksualności młodzi otrzymują przede wszystkim od swoich rodziców, którzy powinni prowadzić z nimi osobisty, szczery i bezpośredni dialog na tematy związane z ich rozwojem psychoseksualnym. Aby zachęta do odpowiedzialności była skuteczna, konieczne jest także ich świadectwo życia. Na nic zdadzą się pouczenia i przestrogi rodziców dawane dzieciom, jeżeli nie będą one doświadczać ich wzajemnej miłości małżeńskiej, szacunku i ofiarności.

Zachętę do odpowiedzialnej ludzkiej miłości młodzi mogą otrzymać także od osób prowadzących zajęcia z wychowania seksualnego. Ich wielka troska, dyskrecja i kompetencja może wzbudzić w młodzieży zaufanie. Dzięki dobrej relacji z młodymi również wychowawcy mogą mieć duży wpływ na ich życie. Mogą też pobudzać ich do odpowiedzialnego myślenia o przyszłym życiu małżeńskim oraz o ojcostwie lub o macierzyństwie.

4. Pobudzanie młodych do szukania pomocy

Innym ważnym zadaniem wychowania seksualnego jest pobudzanie młodych do szukania pomocy w dochodzeniu do dojrzałego korzystania z daru ludzkiej seksualności. Najlepiej prowadzona katecheza lub też lekcje wychowawcze nigdy nie zastąpią osobistego dialogu i rozmowy na te ważne tematy. Papieska Rada ds. Rodziny stwierdza, iż "w pewnych sytuacjach, rodzice mogą powierzyć jakąś część wychowania do miłości osobie zaufanej, jeśli potrzebna jest specyficzna kompetencja lub opieka duszpasterska w szczególnych przypadkach" 33. Szkoła oraz Kościół powinny zapewnić młodym ludziom możliwości korzystania z kompetentnej pomocy w rozwiązywaniu problemów seksualnych poprzez rozmowy indywidualne. Stąd też byłoby rzeczą bardzo ważną, aby w szkole czy przy parafii była możliwość osobistego dialogu z doświadczonym wychowawcą, z lekarzem, z księdzem na tematy związane z rozwojem psychoseksualnym.

Młodzi dźwigają nieraz ogromny ciężar problemów i konfliktów wewnętrznych związanych z ich dojrzewaniem seksualnym. Są też często nie przygotowani do okresu dojrzewania. Mają nieraz ogromne trudności w kontaktach ze swoimi rodzicami. Nierzadko młodzi spotykają się również ze złym przykładem dorosłych. Czasami też bywają przez nich wykorzystywani seksualnie. Rozmowa indywidualna dawałaby im możliwość podzielenia się z osobą zaufaną tym ogromnym ciężarem, jaki dźwigają. Mogliby też uzyskać wsparcie duchowe oraz zachętę do cierpliwego pokonywania swoich problemów i do wytrwałego dążenia do dojrzałej miłości małżeńskiej i rodzinnej.

5. Oddramatyzowane, ale odpowiedzialne spojrzenie na seksualność

Jak pokazuje doświadczenie, wielu młodych ludzi w okresie dojrzewania bardzo dramatyzuje najprostsze problemy seksualne; przeżywa je nieraz bardzo boleśnie - w dużym poczuciu winy i lęku. Stąd też kolejnym ważnym zadaniem wychowania seksualnego jest oddramatyzowanie problemów związanych z dojrzewaniem seksualnym. Młody człowiek potrzebuje pomocy rodziców i wychowawców, aby przyjąć pogodnie, radośnie i zarazem odpowiedzialnie dar ludzkiej seksualności, który w okresie dojrzewania głębiej dochodzi do jego świadomości. Wychowanie seksualne powinno też uczyć młodych ludzi, aby do problemów psychoseksualnych - podobnie jak do wszystkich innych problemów życiowych - podchodzili "po ludzku", ze spokojem, ale jednocześnie z dojrzałym zaangażowaniem.

Niektórzy seksuolodzy, a niekiedy także wychowawcy prowadząc zajęcia z wychowania seksualnego próbują sugerować, jakoby dziedzina ludzkiej płciowości była dla młodego człowieka jedyna i najważniejsza. To nieprawda. Przed młodymi w okresie dojrzewania staje wiele innych, bardzo ważnych spraw życiowych: nauka, studia, przygotowanie do zawodu, fascynacja pięknem świata, potwierdzenie własnej wartości osobowej, przyjaźnie, altruizm, pokonanie własnej słabości moralnej (nie tylko w dziedzinie seksualnej), doświadczenia duchowe i religijne itp. To właśnie w okresie dojrzewania młody człowiek decyduje często o swoim życiowym powołaniu, o rozwijaniu i pielęgnowaniu wartości, którym chce służyć przez całe swoje życie. Próba sugestii, jakoby młodzi żyli jedynie sprawami seksualnymi, jest najczęściej krzywdzącym uproszczeniem.

Nierzadko jednak nieakceptacja własnej seksualności oraz lęki z nią związane zatrzymują młodych w rozwoju emocjonalno-duchowym. Lęki seksualne połączone z niezdrową ciekawością popychają ich niekiedy do niedojrzałych prób i doświadczeń seksualnych. W próbach tych jest często więcej chęci potwierdzenia własnej męskości lub kobiecości niż hedonizmu czy seksualnej konsumpcji. Postawy egoistyczne i hedonistyczne przychodzą zwykle później i są skutkiem wyboru konsumpcyjnego stylu życia.

Trzeba pomóc młodym pokonać obawy i lęki związane z ich dojrzewaniem, szczególnie zaś w zakresie własnej tożsamości seksualnej, tak by nie hamowały one ich rozwoju emocjonalnego i duchowego. Z dramatyzowaniem problemów wiążą się nieraz próby siłowego i lękowego ich rozwiązywania. Takie rozwiązania nie są owocne. Wywołują niejednokrotnie skutek przeciwny - pogłębiają jedynie już istniejący problem. Oddramatyzowanie konkretnego problemu powinno łączyć się z podjęciem odpowiedzialności za własne postawy i zachowania seksualne. Nie powinno zaś być rozumiane jako liberalizacja zachowań seksualnych.

Coraz częściej młodzi narażeni są jednak na innego rodzaju niebezpieczeństwa. Wielu z nich, zachęconych przez swoich rówieśników, przez prasę młodzieżową lub też przez samą atmosferę wytworzoną przez dorosłych, nie tylko nie dramatyzuje swoich problemów seksualnych, ale - wręcz przeciwnie - podchodzi do nich w sposób liberalny. Wielu próbuje "bawić się" własną seksualnością. Niedoświadczeni młodzi ludzie najczęściej nie są w stanie przewidzieć konsekwencji swoich niedojrzałych zachowań. Stąd też zadaniem wychowania seksualnego jest pobudzanie ich do odpowiedzialności za działania w sferze seksualnej.

6. Powołanie do celibatu

Chociaż zasadniczym celem wychowania seksualnego jest przygotowanie do życia w małżeństwie i rodzinie, to jednak nie może ono pomijać faktu, iż wśród młodych ludzi, do których skierowane jest wychowanie, mogą również być tacy, którzy odkrywają w sobie powołanie do dziewictwa i celibatu. Stąd też wychowanie seksualne nie może pomniejszać czy tym bardziej ośmieszać znaczenia dziewictwa oraz wstrzemięźliwości seksualnej. Nie powinno też przekazywać fałszywych informacji dotyczących wstrzemięźliwości seksualnej czy też jej wpływu na dojrzałość emocjonalną i osobową. Celibat, odczytany jako powołanie i dobrowolnie przyjęty, nie zubaża bowiem osobowości człowieka, ale czyni go bardziej wolnym i dzięki temu wzbogaca jego sposób kochania. Sobór Watykański II stwierdza, że czystość "w szczególny sposób daje wolność ludzkiemu sercu, by bardziej rozgorzało miłością do Boga" 34. Celibat wzbogaca też całą sferę uczuć ludzkich, "jednoczy ludzi w sposób braterski i prowadzi do pełniejszej miłości" 35.

Rodzice, którzy dostrzegają u swojego dziecka oznaki powołania do kapłaństwa lub życia zakonnego, powinni "uszanować i doceniać wolność każdego z dzieci rozwijając ich osobiste powołanie i nie usiłując im narzucić innego" 36. Powinni też dostosować swoje wychowanie do najgłębszych pragnień i potrzeb dziecka.

Podkreślmy jednak fakt, iż przeżywanie powołania do celibatu domaga się również solidnego wychowania seksualnego. Bez pozytywnego stosunku do własnej seksualności, bez świadomości celów i zadań związanych z płciowością oraz "bez poszanowania małżeństwa nie może także istnieć dziewictwo konsekrowane; jeżeli płciowość ludzka nie jest traktowana jako wielka wartość dana przez Stwórcę, traci sens wyrzeczenie się jej dla królestwa niebieskiego" 37. Dobre wychowanie seksualne jest więc jednym z ważnych elementów wychowania do celibatu.

 

 

27 Por. Paul Cameron, The gay 90s. What the empirical evidence reveals about homosexuality, Adroit Press, Franklin 1993, s. 7.

28 Ludzka płciowość, 68.

29 Por. Paweł VI, Humanae vitae. Encyklika o zasadach moralnych w dziedzinie przekazywania życia ludzkiego, Rzym 1968, 9.

30 Ludzka płciowość, 29.

31 Wytyczne, 24.

32 Ludzka płciowość, 31.

33 Tamże, 132.

34 Sobór Watykański II, Perfectae caritatis. Dekret o przystosowanej odnowie życia zakonnego, 12.

35 Dekrety XXXI Kongregacji Generalnej Towarzystwa Jezusowego, 16.

36 Ludzka płciowość, 35.

37 Familiaris consortio, 16.

 

 

III. RODZINA I SZKOŁA V. WYCHOWANIE DO CZYSTOŚCI

początek strony
(c) 1996-1998 Mateusz