www.mateusz.pl/mt/jp

JACEK POZNAŃSKI SJ

Zaproszenie do refleksji nad czytaniami

III niedziela Wielkiego Postu

 

Wprowadzenie: Każdy czytany w niedziele fragment z Pisma św. może być pomocą do osobistej modlitwy (ok. 15 min) w ciągu czterech dni tygodnia. Zaczynamy znakiem krzyża i przeczytaniem danego czytania. Kończymy rozmową z Bogiem o tym, co mi ten tekst mówi oraz modlitwą Ojcze nasz.

(Wj 20,1-17): „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe zajęcia. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Pana, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy …” W świecie, gdzie tyle jest do zrobienia, nie jest łatwo przestrzegać szabatu, to znaczy, znaleźć czas na odpoczynek. Ciągle mamy tyle spraw do załatwienia. Ale szabat jest wpisany w naszą ludzką naturę. Bóg odpoczął w siódmym dniu. My jesteśmy stworzeni na Jego obraz, a więc też stworzeni dla odpoczynku. Co więcej, by wejść w dialog z Bogiem, powinniśmy naśladować także Boga odpoczywającego. Jeśli czasem trudno nam znaleźć Boga, jeśli nie umiemy się modlić, warto zadać sobie pytanie, czy umiem odpoczywać, wyciszyć się? To w takim właśnie stanie niejako synchronizujemy się z Bogiem, i w tej sposób łatwiej nam wejść z Nim w kontakt, otworzyć się na Niego, modlić się.

 (Ps 19,8-11): „Jego słuszne nakazy radują serce, jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.” Niewiele osób tak od razu mogłoby szczerym sercem wyśpiewać słowa tego psalmu. Wyrażają one ogromny zachwyt wynikający z nagłego wejrzenia w istotę rzeczy, rozpoznania słuszności i mądrości przykazań, które na pierwszy rzut oka wydają się być jakoś arbitralne i ograniczające. Nieraz trzeba wiele w życiu doświadczyć, poznać jego różne blaski i cienie, i w końcu poddać to wszystko uczciwej i szczerej refleksji, by przekonać się na własnej skórze, nieraz już może trochę za późno, o mądrości Bożych wskazówek dla ludzkiego życia. Ale nigdy nie jest całkowicie za późno, zawsze możemy uniknąć ostatecznej katastrofy, gdy podejmiemy wezwanie do nawrócenia, czyli wezwanie do życia szczęśliwego, życia zgodnego z naszą istotą.

(1Kor 1,22-25): „Gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków, Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą.” To czego szukamy, to za czym idziemy najchętniej, co nam imponuje, to moc i mądrość – cokolwiek by te słowa mogły oznaczać. Nie trzeba nam wtedy wiary, jakiegoś specjalnego zaufania: moc i mądrość niejako same mówią za siebie, wiemy, że one niejako same siebie tłumaczą, że nikomu nie będzie trzeba tłumaczyć, dlaczego idę za tym, który jest mocny i który jest mądry. Każdy uzna to za oczywistość. Bóg jednak wybrał drogę głupstwa i słabości: drogę Krzyża. Nie chciał wykorzystywać ludzkiej, niejako instynktownej inklinacji w kierunku mocy i mądrości. Bożą moc i mądrość odkrywa się dopiero, gdy się zawierzy Bogu, gdy człowiek Jemu zaufa. Wtedy moc i mądrość nie tylko się widzi i podziwia, ale też doświadcza działającą w sobie samym.

 (J 2,13-25): „Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie.” Gdy mijają kolejne tygodnie Wielkiego Postu, warto zapytać się o świątynie, którą, według św. Pawła, jest każdy wierzący, każdy z nas. Jest to świątynia, w której przebywa sam Duch Święty, i w której mamy czcić Boga. Jezus dzisiaj daje nam przykład tego, jak o nią dbać. May się zapytać, jaka jest nasza gorliwość o Dom Boży w nas? Na ile staramy się być uporządkowanym, miłym mieszkaniem dla Boga? Czy rzeczywiście, nie trzeba by sporządzić jakiegoś bicza, coś powypędzać, porozrzucać, powywracać, aby na nowo stać się tym, kim mamy być? Warto zapytać się również Jezusa, który sam wie, co w człowieku się kryje, niech nam wskaże bankierów i handlarzy w nas, z którymi powinniśmy już skończyć nasze układy i kompromisy.

Jacek Poznański SJ, Dublin
www.jezuici.pl/dublin

 

 

 

© 1996–2009 www.mateusz.pl/mt/jp