SOBOTA 23.12.2000

„Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się razem z nią”
por. Łk 1,57-66; Ps 28 (24)

Kiedy Elżbieta urodziła dziecko została uwolniona od pogardy, która dotykała w Izraelu wszystkie bezpłodne kobiety. Z tego powodu nie tylko Elżbieta była szczęśliwa. Także jej sąsiedzi cieszyli się wraz z nią i wielbili Boga.

Czy potrafię cieszyć się z tego, że dobrze się wiedzie innym ludziom, znajomym, krewnym? Czy dziękuję Bogu za ich pomyślność i radość?

Jacek Poznański
ypozna@jezuici.krakow.pl