Święci miesiąca

 
Święci miesiąca: 14 grudnia

Św. Jan od Krzyża, kapłan, doktor Kościoła, 1542–1591

 

 

Św. Jan był trzecim z kolei dzieckiem Gonzaleza de Yepes i Katarzyny Alvarez. Przyszedł na świat w 1542 roku w Fontiveros, w pobliżu miasta Avila (Hiszpania). Warunki w domu były bardzo ciężkie, gdyż rodzina wyrzekła się Gonzaleza za to, że śmiał jako szlachcic wziąć za żonę dziewczynę z ludu. Jeszcze cięższe warunki nastały, kiedy zmarł ojciec. Jan miał wówczas dwa i pół roku. Matka przeniosła się z dziećmi do Arevalo (1548), a potem do Medina del Campo (1551). Jan został oddany do przytułku. Potem pracował w szpitalu, by następnie próbować różnych zawodów u różnych majstrów: w tkactwie, krawiectwie, snycerstwie, jako malarz, jako zakrystian, wreszcie jako pielęgniarz w Medinie. Za uciułane pieniądze wstąpił do kolegium jezuickiego w Medinie (1559–1563). W roku 1563 wstąpił do karmelitów w Medinie i wtedy obrał sobie imię Jan od św. Macieja. W zakonie napotkał Święty na znaczne rozluźnienie. Dlatego gdy składał śluby, czynił to z myślą o profesji według dawnej obserwacji. Miał wtedy lat 21. Po ukończeniu studiów filozoficznych i teologicznych w Salamance w 25 roku życia otrzymał święcenia kapłańskie (1567).

W tym samym roku Święty spotkał się ze św. Teresą z Avila, która już podjęła się dzieła reformy zakonu karmelitanek. Te dwie dusze bratnie zrozumiały się i postanowiły wytężyć wszystkie siły dla reformy obu rodzin karmelitańskich. W następnym roku (1568) św. Teresa namówiła pewnego szlachcica, żeby ofiarował dom na założenie pierwszego domu reformy w Duruelo. Tam św. Jan przeniósł się z dwoma przyjaciółmi, których pozyskał dla reformy. Tegoż roku 28 listopada złożyli ślub zachowania pierwotnej reguły. Jan przybrał sobie wówczas imię Jana od Krzyża. Postanowił pozostać wierny reformie, choćby „miał to przypłacić życiem”. Okazało się zbyt prędko, że będzie miał okazję dać dowód tej wierności. W latach 1569–1571 został wybrany na mistrza nowicjatu. W roku 1570 musiał wszakże klasztor przenieść do Pastrany. W roku 1571 został rektorem pierwszego klasztoru karmelitów w Alkala, który przyjął reformę. Równocześnie pełnił obowiązki spowiednika karmelitanek zreformowanych w Avila (1572–1577).

W takim postępowaniu św. Jana przełożeni dopatrzyli się jawnej niesubordynacji i buntu. Kto mu dał uprawnienia do przeprowadzania reformy? Przeprowadzał ją na własną rękę, wnosząc tylko do zakonu ferment, grożący rozkładem zakonu. Posypały się napomnienia i nakazy. A kiedy Święty okazywał się na nie głuchy, został aresztowany w Avila w nocy z dnia 2 na 3 grudnia 1577 roku i siłą zabrany do Toledo. Wtrącony do więzienia klasztornego był nie tylko pozbawiony wolności, ale skazany na głód i częstą chłostę, by się wreszcie opamiętał. Święty się wszakże nie załamał. Jak sam pisał: w „puszczy wieloryba” przebył 9 miesięcy. Pan Bóg jednak nad swoim wiernym sługą czuwał i w tych miesiącach udręki zalewał go potokami pociech mistycznych. „Noce ciemne” długiego więzienia wykorzystał dla doświadczenia nie mniej bolesnego stanu, kiedy Pan Bóg pozornie opuszcza swoich wybranych, by ich zupełnie oczyścić i ogołocić z niepożądanych pragnień uczuć i przywiązań. 15 sierpnia 1578 roku udało się Świętemu uciec z zakonnego więzienia w Toledo po długich i żmudnych do tego przygotowaniach. Bracia zreformowani przyjęli go z wielką radością. 9 października tego roku wziął udział w kapitule, na której został wybrany przełożonym konwentu kalwarii w Jaen, w Andaluzji. W roku następnym (1579) otworzył nowy dom reformy, w Baeza, gdzie pozostał jako przełożony do roku 1582. Rok 1581 jest o tyle ważnym w dziejach zreformowanych karmelitów, że została z ich domów utworzona osobna prowincja. Zezwolił na to papież Grzegorz XIII specjalnym breve z 22 lipca 1580 roku. Tak więc karmelici zreformowani zostali wydzieleni od jurysdykcji dotychczasowych swoich miejscowych przełożonych prowincjonalnych karmelitów niezreformowanych.

Cierpienia św. Jana podjęte dla reformy zaczęły owocować. Gorliwi zakonnicy widzieli w nim męczennika sprawy i zaczęli przekonywać się do reformy. Mnożyły się także nowe fundacje dzięki hojności panów duchownych i świeckich. Św. Jan, chociaż główny w swoim zakonie inicjator reformy, w swojej pokorze chętnie oddawał władzę innym. I tak, w roku 1582 został mianowany przełożonym domu w Granadzie, a w roku 1585 kapituła wybrała go wikariuszem prowincji Andaluzja. W dwa lata potem zrzekł się Święty tego urzędu i został ponownie mianowany przełożonym konwentu w Granadzie (1578).

Kiedy liczba zreformowanych klasztorów zaczęła się pomnażać i powstawały nowe prowincje, papież Sykstus V zezwolił na wybór osobnego wikariusza generalnego dla prowincji zreformowanych, ale generał miał być jeszcze wspólny dla obu rodzin karmelu. Papież bowiem miał nadzieję, że niebawem cały zakon przyjmie reformę. W roku 1588 odbyła się pierwsza kapituła generalna prowincji zreformowanych.

Pod koniec życia swojego sługi Pan doświadczył cierpieniem najdotkliwszym. Jak bowiem za czasów św. Franciszka Serafickiego pojawiła się tendencja złagodzenia jego reguły i w bracie Eliaszu znalazła ona najpilniejszego tego kierunku wykonawcę, tak i tym razem stronnictwo złagodzonej reguły wzięło górę. Św. Jan został usunięty ze wszystkich urzędów i jako zwykły zakonnik zakończył niebawem życie w klasztorze w Ubedzie 14 grudnia 1591 roku w wieku zaledwie 49 lat. Umierał zupełnie osamotniony, bowiem św. Teresa z Avila dawno już nie żyła — przeszła wcześniej do nieba, 4 października 1582 roku.

Najbardziej wszakże sławny stał się św. Jan od Krzyża dzięki swoim pismom. Było ich znacznie więcej, ale spalono je zaraz po śmierci w obawie, by się nie dostały do rąk wrogów zakonu jako materiał przeciwko reformie. Pozostało 22 dzieła, które dla mistyki chrześcijańskiej mają wprost bezcenną wartość. Dwa wśród nich są najważniejsze: Noc ciemna i Pieśń duchowa. Są one perłą w światowej literaturze mistyki. Oba dzieła początek swój wywodzą z więzienia w Toledo. One też zyskały Świętemu tytuł doktora Kościoła mistycznego. Oba dzieła ukazały się drukiem w Alkala w roku 1618 w języku hiszpańskim, w roku 1621 — w języku francuskim, w roku 1627 — w języku włoskim, w latach 1639 i 1710 — w języku łacińskim, a w roku 1697 — w języku niemieckim. Dzisiaj są przełożone na wszystkie znane języki świata: należą do klasyki dzieł mistycznych. Nie mniejszym powodzeniem cieszą się dotąd: Droga na Karmel i Żywy płomień. Nikt przed nim nie poddał stanów mistyki tak subtelnej analizie jak św. Jan od Krzyża. Św. Teresa z Avila zostawiła wprawdzie także poważne dzieła z zakresu mistyki chrześcijańskiej, ale podeszła ona do problemu raczej od strony praktycznej, gdy św. Jan — od założeń teologicznych. Mistykę św. Jana można streścić w następującym schemacie. Celem doskonałości człowieka jest jego zjednoczenie z Bogiem. Szczytem zaś tego zjednoczenia jest zjednoczenie woli ludzkiej z wolą Bożą tak, by w niej nie było niczego, co by było sprzeczne z wolą Bożą i co by nie prowadziło do tegoż zjednoczenia: aktualnego i habitualnego. Zanim to nastąpi, dusza musi przejść przez noc zmysłów, czyli całkowitego oczyszczenia od wszystkich zmysłowych i niepożądanych pragnień i uczuć. Po niej następuje noc ducha, czyli ogołocenie człowieka z jego „ja”, aż dojdzie do tego, o czym mówi św. Paweł Apostoł: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Gal 2,20). Bóg o tyle wypełni nas sobą, o ile my wypróżnimy się z siebie.

A oto jak nam opisał osobowość św. Jana od Krzyża jeden z tych, co go bliżej znali: „Był wzrostu średniego, o wyrazie twarzy nieco śniadej, miłych rysach. Jego rozmowa i obejście było uduchowione (...). Wywierał głębokie wrażenie, tak że wszyscy, którzy zbliżali się do niego, odchodzili zbudowani i zachęceni do cnoty. Posiadał wiedzę i głębokie doświadczenie w sprawach modlitwy i obcowania z Bogiem (...). Był rozmiłowany w skupieniu i powściągliwy w mowie. Śmiał się rzadko i z wielkim umiarem. Kiedy karcił jako przełożony, a czynił to często, z miłą surowością, napominając jak miłujący ojciec z przedziwną pogodą i powagą”. Św. Jan od Krzyża miał także wybitne zdolności plastyczne. Umiał rysunkiem, poglądowo, wizualnie przedstawić nawet bardzo skomplikowane drogi mistyki. Chyba to jedyny wypadek w dziejach mistyki katolickiej.

Literatura o Świętym jest olbrzymia. Święty Jan cieszył się tak wielką czcią po śmierci, że, chociaż pogrzeb jego odbył się nader skromnie w obawie przed prześladowaniem nie tylko ze strony przeciwników reformy, ale także ze strony zwolenników reformy złagodzonej, już wówczas skrycie podzielono jego ciało na części, które zabrali ze sobą bracia opowiadający się za reformą św. Jana w całej jej rozciągłości. Ciało więc przewieziono potajemnie z Ubedy do Segovii, ale rychło musiało ono powrócić do Ubedy na stanowcze żądanie wiernych i nakaz papieża Klemensa VIII (1596). Proces kanoniczny rozpoczął biskup Valladolid. Beatyfikacja odbyła się w 1675 roku, a dokonał jej papież Klemens X. Kanonizował zaś Świętego papież Benedykt XIII. Papież Pius XI w roku 1926 ogłosił doktorem Kościoła Powszechnego.

Obecnie relikwie św. Jana od Krzyża znajdują się w Segovii, w kaplicy kościoła karmelitów, odnowionej pięknie w 1926 roku. Doroczną jego pamiątkę obchodził Kościół dotąd 24 listopada. Obecnie zaś po reformie w roku 1969 jego wspomnienie przypada w dzień śmierci Świętego 14 grudnia. Kiedy w roku 1962 karmelici niezreformowani (u nas zwani „trzewiczkowi”) mieli 2371 zakonników i 278 domów to karmelici zreformowani (nazwa w Polsce popularna „bosi”) liczyli 3577 zakonników i 364 klasztory. Do Polski przybyli karmelici zreformowani w roku 1605 (do Krakowa). Od roku 1617 istniała już prowincja polska, z której w roku 1734 wyłoniono prowincję litewską. Obecnie (1980) karmelitów reformowanych jest w Polsce 157, a karmelitów niezreformowanych — 72.

Ks. Wincenty Zaleski SDB

 

Święci na każdy dzień, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1998

 

 

 

na początek strony
© 1996-1999 Mateusz