Święci miesiąca

 
Święci miesiąca: 24 grudnia

Święci Adam i Ewa — prarodzice rodzaju ludzkiego

WIGILIA BOŻEGO NARODZENIA

 

 

W Martyrologium Rzymskim nie ma ani wzmianki o naszych prarodzicach, Adamie i Ewie. W przygotowującym się wszakże nowym Martyrologium jest przewidziane dla nich miejsce dzisiaj. Także Bibliotheca Sanctorum, wyszła nakładem Akademii Papieskiej w Rzymie, nazywa ich wprost świętymi. Nie ma też ani jednego wśród pisarzy kościelnych, który by miał odwagę umieszczać rodziców rodzaju ludzkiego wśród potępionych.

Według powszechnej nauki Kościoła, Adam nie został zrodzony przez innego człowieka, ale został stworzony przez Pana Boga bez pośrednictwa kogokolwiek. Pismo święte na dwóch miejscach podaje nam opis stworzenia Adama. Kiedy natchniony autor pisze, że Pan Bóg ulepił ciało pierwszego człowieka z gliny, tak jak się lepi garnki i naczynia do użytku pospolitego, chciał plastycznie nas pouczyć, że człowiek jest dziełem Bożym zarówno co do duszy, jak i co do ciała; że przez ciało ma ścisły kontakt ze światem materialnym, zaś przez duszę ze światem duchowym. Dlatego Pan Bóg nazywa Adama swoim podobieństwem, jak poprzez ciało człowiek jest podobny do świata zwierząt. To wyjątkowe usytuowanie człowieka w świecie widzialnym akcentuje jeszcze Pan Bóg przez to, że Adama uczynił panem wszystkich widzialnych stworzeń: „Uczyńmy człowieka na obraz podobny Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad całą ziemią i nad wszelkim zwierzątkiem naziemnym. Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży stworzył go” (Rdz 1,26–27). Jak widzimy, „inność” pierwszego człowieka od wszystkich stworzeń ziemskich jest mocno wyróżniona.

W podobnie obrazowy sposób Pismo święte opisuje powstanie pierwszej niewiasty, by podkreślić jedność i tożsamość rodzaju.ludzkiego.

Znamienne są też słowa, które Pan Bóg skierował do pierwszych ludzi na ziemi: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” (Rdz 1,28).

Imię „Adam” wywodzi się od słowa hebrajskiego Adamah, co znaczy tyle, co ziemia, aby podkreślić myśl natchnionego autora, że ciało pierwszego człowieka powstało z materii i do niej powróci (Rdz 3,19). Nie jest wykluczone, że wyraz „Adam”, wywodzi się od słowa sumeryjskiego adamu, czyli „mój ojciec” dla podkreślenia tego, że cały rodzaj ludzki pochodzi od wspólnego pnia. Podkreśla to również znaczenie imienia „Ewa”, co oznacza „matka”, jak to tłumaczy Pismo święte: „bo ona stała się matką wszystkich żyjących” (ludzi) — Rdz 3,20.

Z opisu Biblii wynika, że pierwsi ludzie po stworzeniu byli święci. Ciało ich nie miało podlegać cierpieniom ani nawet śmierci. Rozum ich był światły, a wola skłonniejsza do dobrego. Byli szczęśliwy. Stan ich, jak też miejsce przebywania Biblia nazywa „ogrodem”. Aby jednak te wszystkie dary nie były bez żadnej zasługi ze strony człowieka, Pan Bóg wystawił go na bliżej nam nieznaną próbę, którą Biblia w sposób obrazowy przedstawia jako zakaz spożywania owocu z drzewa zakazanego. Pierwsi rodzice za namową szatana, polecenia Bożego nie wypełnili. Dlatego utracili wszystkie przywileje otrzymane w raju. Pan Bóg wszakże w miłosierdziu swoim zapowiedział Zbawiciela świata, który wyjdzie z rodzaju ludzkiego i pokona szatana: przywróci zakłócony przez grzech pierworodny ład — ludziom da zbawienie, a Panu Bogu pełne wynagrodzenie.

Powszechne jest przekonanie, że Adam i Ewa pokutą zadośćuczynili Bogu w tej mierze, w jakiej byli zdolni to uczynić. Zbawiciel zaś, Syn Boży, tak obficie zadośćuczynił za winę naszych prarodziców i tak wiele nam przyniósł dobra, że Kościół ma odwagę przez swoich kapłanów śpiewać w liturgii Wielkiej Soboty: O szczęśliwa wino Adama!

W Piśmie świętym autor Księgi Mądrości wychwala mądrość Bożą, że „ustrzegła Prarodzica (...) i wyprowadziła go z jego upadku” (10,1). Św. Augustyn w jednym ze swoich listów pisze o życiu bogobojnym Adama i Ewy. W Kościele wschodnim natrafiamy na ślady formalnego kultu Adama i Ewy. I tak, pierwszą niedzielę Adwentu poświęca się przodkom Pana Jezusa. W kanonie na ten dzień kapłani się modlą: „Oddajemy chwałę najpierw Adamowi, który zaszczycony ręką Boga Stworzyciela i ustanowiony naszym pierwszym ojcem, zażywa błogosławionego pokoju ze wszystkimi wybranymi w przybytkach niebieskich”.

Ikony greckie oraz łacińskie obrazy najczęściej, kiedy przedstawiają tajemnicę zstąpienia Chrystusa do otchłani, niemal z reguły na pierwszym miejscu przedstawiają Adama i Ewę, wyprowadzanych przez Chrystusa do nieba. W niektórych ikonach wschodnich Chrystus wprost trzyma za ręce naszych prarodziców. Przy bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie istnieje kaplica poświęcona św. Adamowi. Apokryf grecki z V w. O zstąpieniu (Chrystusa) do otchłani wśród dusz oczekujących Zbawiciela Adamowi oddaje szczególne pochwały.

Ikonografia chrześcijańska bardzo często przedstawia postacie Adama i Ewy. Można zaryzykować zdanie, że nie było artysty, który by nam nie przypomniał naszych prarodziców w malarstwie czy w rzeźbie. Najstarsze malowidła spotykamy już w wieku II w katakumbach Św. Januarego w Neapolu, gdzie można oglądać fresk „Kuszenie Adama i Ewy”. Podobne freski spotykamy w katakumbach rzymskich: Św. Aurelii, Św. Agnieszki, Św. Piotra i Św. Marcelina, Św. Domitylli czy Św. Kaliksta. Także płaskorzeźba starochrześcijańska przypomina nam naszych prarodziców, jak to widzimy np. na sarkofagach: w Muzeum Laterańskim, w Muzeum Narodowym w Neapolu, czy w kościele Św. Ambrożego w Mediolanie. Do arcydzieł średniowiecznej sztuki zalicza się także mozaikę w kaplicy królów Sycylii w Palermo (w. XII), scenę na drzwiach katedry w Monreale w pobliżu Palermo (w. XII), czy na drzwiach bazyliki Św. Zenona w Veronie (w. XII).

Jak żywe było zainteresowanie losami pierwszych ludzi w pierwotnym chrześcijaństwie, świadczy apokryf z wieku I Życie Adama i Ewy. Do naszych czasów dochował się w kilku językach. W języku greckim ma on tytuł Apokalipsa Mojżesza. Według tego apokryfu losy naszych pierwszych rodziców miały być objawione Mojżeszowi na Górze Synaj, kiedy mu Pan Bóg przekazał Dekalog i przez 40 dni z nim rozmawiał. A oto treść tegoż apokryfu. Po wypędzeniu z Edenu pierwsi rodzice postanowili pokutować, aby Pana Boga przebłagać za swój grzech. I tak, Ewa zanurzyła się w wodach Tygrysu na 37 dni, a Adam w Jordanie na dni 40. Po 18 dniach zjawił im się szatan i zwiastował im w postaci anioła, że pokuta ich jest już niepotrzebna, gdyż Pan Bóg im grzech przebaczył. Adam poznał wszakże złego ducha, który był sprawcą wszystkich nieszczęść ludzkich i uczynił mu z tego powodu gorzkie wyrzuty. Wtedy diabeł przyznał się, że skusił pierwszych rodziców z zazdrości i z nienawiści do rodzaju ludzkiego. Według tradycji żydowskiej, którą przypomniał Orygenes, grób Adama miał się znajdować na Kalwarii, według innych w Hebronie. Legenda starochrześcijańska głosi, że Krew Pana Jezusa na krzyżu spływała na czaszkę Adama. Dlatego też dotąd jeszcze dość często spotyka się u stóp krzyża czaszkę. Późniejsi widzieli w tym jedynie symbol tajemnicy Odkupienia: Krew Chrystusa zmyła przede wszystkim grzech pierworodny, a z nim i nasze grzechy. „

Imiona Adam i Ewa należą w Polsce do częściej spotykanych i „żelaznych, to jest nie ulegających zmianie mody. Wśród wybitnych Polaków nosili je m. in.: Adam Naruszewicz († 1796), poeta, historyk, biskup; Adam Mickiewicz († 1855), poeta; Adam Jerzy Czartoryski († 1861), przywódca emigracji polskiej we Francji; Adam Stefan Sapieha († 1951), kardynał, jeden z największych biskupów krakowskich; Adam Chmielowski († 1916) zwany „Bratem Albertem”, malarz, apostoł ubogich założyciel dwóch rodzin zakonnych. Również w literaturze polskiej spotykamy się z imionami Adama i Ewy. Aż 167 miejscowości zapożyczyło swoją nazwę od imienia Adama czy też Ewy. Księga Przysłów wymienia 14 ludowych porzekadeł odnośnie do osób Adama i Ewy czy też wróżb dotyczących pogody związanej z ich dniem: „Zaczyna od Adama i Ewy”; „W stroju Adamowym”; „Adam i Ewa pokazuje, jaki styczeń i luty po nich następuje”; „Na Adama i Ewy czas przyszyć cholewy”; „Gdy w dzień Adama i Ewy mróz jest i pięknie, zima wcześniej pęknie”. Wizerunek Adama i Ewy widnieje w herbie miasta Bełchatowa.

W literaturze religijnej pierwszy św. Paweł Apostoł w Adamie dojrzał figurę, czyli zapowiedź proroczą Pana Jezusa: „On to jest typem Tego, który miał przyjść” (Rz 5,14). Ojcowie Kościoła i pisarze ascetyczni widzieli w Ewie zapowiedź Maryi. To swoje przekonanie wyrażali wiele razy. Echem tego są pewne teksty liturgiczne na uroczystość Najśw. Maryi Panny.

Ks. Wincenty Zaleski SDB

 

Święci na każdy dzień, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1998

 

 

 

na początek strony
© 1996-1999 Mateusz