pobierz z Google Play

19 lutego 2020

Środa

Środa - wspomnienie dowolne św. Konrada z Piacenzy, pustelnika

Czytania: (Jk 1, 19-27); (Ps 15 (14), 1b-2. 3 i 4b. 4c-5); Aklamacja (Ef 1, 17-18) ; (Mk 8, 22-26);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

Książka na dziś: Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński

Czytania

(Jk 1, 19-27)
Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. Gniew bowiem męża nie wypełnia sprawiedliwości Bożej. Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła, a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo, które ma moc zbawić dusze wasze. Wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś tylko przysłuchuje się słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do męża oglądającego w lustrze swe naturalne odbicie. Bo przyjrzał się sobie, odszedł i zaraz zapomniał, jakim był. Kto zaś pilnie rozważa doskonałe Prawo, Prawo wolności, i wytrwa w nim, ten nie jest słuchaczem skłonnym do zapominania, ale wykonawcą dzieła; wypełniając je, otrzyma błogosławieństwo. Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego, lecz łudząc serce swoje, nie powściąga swego języka, to pobożność jego pozbawiona jest podstaw. Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca jest taka: opiekować się sierotami i wdowami w ich utrapieniach i zachować siebie samego nieskażonym wpływami świata.

(Ps 15 (14), 1b-2. 3 i 4b. 4c-5)
REFREN: Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie

Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie,
kto zamieszka na Twej górze świętej?
Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
i mówi prawdę w swym sercu.

Kto swym językiem oszczerstw nie głosi,
kto nie czyni bliźniemu nic złego
i nie ubliża swoim sąsiadom,
ale szanuje tego, który oddaje cześć Bogu.

Kto dotrzyma przysięgi niekorzystnej dla siebie,
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje.

Aklamacja (Ef 1, 17-18)
Niech Ojciec Pana naszego, Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania

(Mk 8, 22-26)
Jezus i uczniowie przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: "Czy coś widzisz?" A gdy ten przejrzał, powiedział: "Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa". Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko widział teraz jasno i wyraźnie. Jezus odesłał go do domu ze słowami: "Tylko do wsi nie wstępuj!"

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Opisane w dzisiejszej Ewangelii uzdrowienie niewidomego nie dokonuje się od razu, ale stopniowo Jezus w kolejnych etapach przywraca mu pełnię widzenia. Podobnie przyjęcie słowa Bożego, o którym mówi św. Jakub w swoim Liście, nie dokonuje się natychmiast. Nie wystarczy usłyszeć słowo, trzeba je jeszcze przyjąć do swego życia, rozważać i wytrwale wprowadzać je w czyn. Wtedy dopiero zaczynamy patrzeć na świat oczami Ewangelii.

Ks. Jan Konarski, "Oremus" styczeń 2004, s. 76


Do góry

Patroni dnia:

Święty Konrad z Piacenzy, pustelnik
urodził się około roku 1290 w zamożnej, włoskiej rodzinie. W roku 1313 w czasie polowania rozpalił ognisko dla wypłoszenia zwierzyny i wywołał pożar. Nie zdawał sobie sprawy, jaką klęskę żywiołową wywoła tym czynem. Namiestnik Piacenzy, Galeazzo Visconti, skazał na śmierć przypadkowo przyłapanego w lesie człowieka, podejrzanego o umyślny pożar lasu. Gdy Konrad się o tym dowiedział, natychmiast zgłosił się do namiestnika i wyznał swoją winę. Wynagrodził też pieniężnie wyrządzoną miastu szkodę. Oddał na ten cel cały swój majątek. Wydarzenie to stało się przełomem religijnym w życiu jego i małżonki, która wstąpiła do klasztoru klarysek w Piacenzy. Konrad natomiast zaczął prowadzić żywot wędrownego ascety. Wstąpił w 1315 r. do III zakonu św. Franciszka. Jako pielgrzym pokutny nawiedził wiele sanktuariów Italii. Osiadł w 1343 r. jako pustelnik w dolinie Noto koło Syrakuz na Sycylii, gdzie wiódł życie pełne wyrzeczenia. Miał dar prorokowania. Zmarł 19 lutego 1351 r.

Do góry

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy

KOŚCIELNE ZNACZENIE POKUTY

O Jezu, który miłujesz Kościół jak swoją oblubienicę i wydałeś samego siebie, aby go uświęcić (Ef 5, 25–26), spraw, abym ja nie szpecił przez grzech dzieła Twojego

„Jak w jednym ciele mamy wiele członków — mówi św. Paweł — podobnie wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a każdy z osobna jesteśmy nawzajem dla siebie członkami” (Rz 12, 5). Dzięki solidarności łączącej wszystkich wierzących w Chrystusa tak ściśle, że tworzą w Nim jedno ciało, zarówno dobro, jak i zło każdego jest dobrem lub ziem wszystkich. Grzech rani Chrystusa — Głowę Ciała Mistycznego, a jako zniewaga Boga, rani również członki tego samego Ciała, jeśli szkodzi duchowo lub materialnie braciom. Każdy grzech, nawet najbardziej ukryty i osobisty, pociąga za sobą następstwa niszczycielskie dla wspólnoty, zmniejsza w niej bowiem poziom łaski, cnoty, świętości, zwiększa zaś ciężar nędz utrudniających drogę do Boga. Jak jeden tylko akt miłości pomnaża miłość całego Kościoła, tak też jeden brak miłości pomniejsza ją. Następnie, bardzo często grzech szkodzi bliźniemu w sposób bardziej bezpośredni z powodu wykroczeń przeciw sprawiedliwości, szczerości, miłości, poszanowaniu osoby i rzeczy drugiego. To wymaga odpowiedniego wynagrodzenia, a sakrament pokuty zaradza temu bądź to dlatego, że kapłan jako przedstawiciel Boga, a zarazem i Kościoła przebacza grzech w imieniu Boga i Kościoła, a zatem także wspólnoty, bądź też dlatego, że nakładając pokutę sakramentalną poucza penitenta, w jaki sposób powinien bliźniemu wynagrodzić krzywdę.

W każdym wypadku penitent powinien przystępować do tego sakramentu z sumieniem kościelnym, wspólnotowym, czyli nie tylko ze względu na nawrócenie, postęp i zbawienie osobiste, lecz także ze względu na dobro braci, pragnąc wynagrodzić zło wyrządzone im przez własne grzechy i starać się, aby wnieść do społeczności i do Kościoła taki wkład świętości, do jakiego jest obowiązany na mocy chrztu. Kościół jaśnieje wobec ludzi i pociąga ich do Boga w miarę swojej świętości. Lecz jest on więcej lub mniej święty, zależnie od świętości jego dzieci; więcej lub mniej potrzebuje oczyszczenia, zależnie od ich win i braków. Każdy wierny powinien starać się, by nie pomnażać własnych grzechów, aby z ich powodu nie oskarżano Kościoła; dlatego nie może przestać „podejmować pokuty i odnowienia” (KK 8). Tak jak może, powinien się starać, aby Kościół był, jak tego Chrystus pragnie, „bez skazy czy zmarszczki... lecz święty i nieskalany” (Ef 5, 27).

  • Wyznajemy Ci, Boże, że miłujesz ludzi, przedstawiamy Ci naszą słabość, błagając Cię, abyś stał się naszą silą. Przebacz nam dawne grzechy, odpuść winy minionego czasu, uczyń z nas nowe stworzenia. Uczyń swoje sługi czystymi i nieskalanymi. Poświęcamy Ci się: przyjmij nas, o Boże prawdy, przyjmij swój lud i zgładź jego wszystkie winy, spraw, aby żył w prawości i niewinności. Niechaj wszyscy zaliczeni do grona aniołów, będą wybranymi i świętymi (Preghiere dei primi cristiani 183).
  • Proszę Cię teraz, Ojcze, abyś się zlitował nad światem i świętym Kościołem swoim. Błagam Cię, abyś sam spełnił to, o co mi każesz prosić. Och, ja nieszczęsna, jakiż ból dla duszy mojej, że sama jest przyczyną wszelkiego zła! Zlituj się nad światem, wejrzyj na sługi Twoje i spełnij ich pragnienia...
    O wieczny Ojcze, słudzy Twoi wzywają Twej litości, odpowiedz im więc! Wiem, że miłosierdzie Twoje jest tak boskie, że nie możesz go odmówić nikomu, kto o nie prosi. Pukają do bramy Twej Prawdy, Jednorodzonego Syna Twojego...
    Otwórz więc, odemknij, skrusz serca zatwardziałe Twych stworzeń, nie dla tych, co nie pukają, lecz dla Twojej nieskończonej dobroci, dla miłości sług Twoich, którzy pukają błagając Cię za nich... O co proszą? O krew Chrystusa, Twe) Prawdy, który jest bramą! Krwią tą zmyłeś nieprawość i zmazałeś plamę grzechu Adama. Ta krew jest nasza, bo uczyniłeś nam z niej kąpiel. Nie możesz, nie zechcesz odmówić jej temu, kto Cię o nią prosi. Daj więc owoc tej krwi Twym stworzeniom. Połóż na wadze cenę krwi Syna Twego, aby diabli piekielni nie mogli porwać Twych owieczek. Och, jesteś dobrym Pasterzem i dałeś nam Pasterza prawdziwego, Jednorodzonego Syna Twego, który na rozkaz Twój oddał życie za swe owieczki i obmył je swoją krwią. O tę krew proszą Cię zgłodniali słudzy Twoi u tej bramy. Przez tę krew błagają Cię, abyś zlitował się nad światem i rozkwiecił na nowo święty Kościół wonnymi kwiatami dobrych i świętych pasterzy (św. Katarzyna ze Sieny).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 147


Do góry

Książka na dziś

Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński

Izabela Kozłowska, Małgorzata Pabis

Oto widzimy jak na naszych oczach kolejny wielki Polak trafia na ołtarze. Aby przybliżyć, a wielu młodym ludzi przedstawić postać Prymasa Tysiąclecia przygotowaliśmy publikację kardynale Stefanie Wyszyńskim, która przedstawia jego życie, opisuje dokonania a przede wszystkim wskazuje Jego Wielkość oraz ważność w dziejach kościoła i naszej ojczyzny

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.