pobierz z Google Play

16 maja 2020

Sobota

Święto św. Andrzeja Boboli, prezbitera i męczennika

Czytania: (Ap 12,10-12a); (Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9); (1 Kor 1,10-13.17-18); Aklamacja (J 17,19); (J 17,20-26);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Oremus , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Czym jest człowiek?

Czytania

(Ap 12,10-12a)
Ja, Jan, usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo strącony został oskarżyciel naszych braci, który dniem i nocą oskarża ich przed naszym Bogiem. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa i nie umiłowali życia aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa oraz ich mieszkańcy”.

(Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9)
REFREN: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

(1 Kor 1,10-13.17-18)
Upominam was, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście byli zgodni i by nie było wśród was rozłamów; byście byli jednego ducha i jednej myśli. Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi, przez ludzi Chloe, że zdarzają się między wami spory. Myślę o tym, co każdy z was mówi: „Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa”. Czyż Chrystus jest podzielony? Czyż Paweł został za was ukrzyżowany? Czyż w imię Pawła zostaliście ochrzczeni? Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża. Nauka bowiem krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą Bożą zaś dla nas, którzy dostępujemy zbawienia.

Aklamacja (J 17,19)
Za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.

(J 17,20-26)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Oremus

Po męczeńskiej śmierci ciało św. Andrzeja Boboli (1591-1657) odwiedzali zarówno katolicy, jak i bracia prawosławni, wierząc w orędownictwo świętego kapłana. Wygląda na to, że działalność misjonarza Polesia nie zakończyła się z chwilą męczeństwa. Jego zmumifikowane ciało, wystawiane na pokaz w komunistycznych muzeach na znak tryumfu nad religią, wbrew intencji władz przyciągało pielgrzymów i było dla nich znakiem nadziei. A wędrówka jego relikwii przez Moskwę i Rzym z powrotem do Polski stanowi swoisty znak tęsknoty Polaków za Bogiem, który jest źródłem wolności.

Tomasz Zamorski OP, "Oremus" Okres Wielkanocny 2009, s. 138


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Niektórzy mają zwyczaj zaczynać lekturę książki od końca. Ale wydaje się, że inaczej jest w kontekście Pisma Świętego. Ostatnia księga Biblii - Apokalipsa świętego Jana - to księga bardzo tajemnicza. Dla nas, słuchaczy słowa Bożego, wydaje się trudna do przyjęcia i w większości niezrozumiała. Jednak pod warstwą obrazów i symboli, mówiących o przeszłości i o rzeczach ostatecznych, kryje się dla nas przesłanie, jak mamy żyć właśnie dzisiaj.
Dzisiejszy fragment to słowo pełne nadziei dla każdego z nas. Ostatecznie, w dramatycznej walce dobra ze złem, diabeł zostaje pokonany. Zaczyna się wieczne królowanie Boga Ojca i Jezusa Chrystusa. To zwycięstwo zostało przede wszystkim wysłużone przez Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa. I w tym zwycięstwie uczestniczą ci wszyscy, którzy zaufali Chrystusowi i dla których miłość do Niego była ważniejsza od zachowania własnego życia. To święci, a zwłaszcza męczennicy, wśród nich także święty Andrzej Bobola, patron dnia dzisiejszego.
Jeżeli doświadczam w moim życiu zmagania, walki duchowej, upadków, jeżeli szatan zdaje się triumfować – sytuacja nigdy nie jest przegrana. Mamy pewność, że ostatecznym zwycięzcą historii świata i mojej historii jest Chrystus, jeżeli tylko zaufam Jemu aż do końca. Dzisiejszy dzień to kolejna okazja, aby odwracać się od tego, co złe, i z wiarą iść za Chrystusem.


Komentarz do psalmu

Psalm 34 to modlitwa z głębi serca psalmisty, który doświadczył ocalenia. Wysławia Boga, który jest przede wszystkim dobry. A człowiek, który doświadczył nieskończonej dobroci Boga, sam może być dobry dla innych.
Śpiewamy ten psalm w kontekście historii życia i męczeństwa św. Andrzeja Boboli, pełnego gorliwości jezuity żyjącego na przełomie XVI i XVII wieku, który ostatnie kilkanaście lat życia poświęcił przede wszystkim pracy na kresach wschodnich. Poznał, że ,,Pan jest dobry” i tym dzielił się z innymi. Ten wielki apostoł Polesia nie tylko nawracał tłumy ludzi na katolicyzm, ale także umacniał w wierze unitów, co nie podobało się Cerkwi prawosławnej oraz spowodowało nienawiść Kozaków. Z ich rąk św. Andrzej poniósł niezwykle okrutną śmierć, której opis przyprawia o drżenie. Jednak nawet wśród ogromnego cierpienia zachował on do końca miłość do Boga. To Pan Bóg ,,wyzwolił go od wszelkiej trwogi”.
To bardzo ważna wskazówka dla nas – Pana Boga mamy uwielbiać nie tylko w chwilach pomyślności, ale także w doświadczeniu cierpienia, zwłaszcza gdy cierpimy z miłości do Niego. Będąc w żywej relacji z Nim, możemy przejść największe trudności.


Komentarz do drugiego czytania

Święty Paweł upomina wspólnotę koryncką, w której żywe były podziały. Apostoł przypomina, że wszystkich, niezależnie od ugrupowania i jakichkolwiek prywatnych upodobań, łączy chrzest – wszyscy chrześcijanie są członkami jednego Ciała Chrystusa. Żaden, nawet najlepszy ewangelizator, nie może nigdy prowadzić innych do siebie. Ostatecznie celem jest nasze spotkanie z Chrystusem.
Duch Święty jest dawcą jedności. Tym, który dzieli, jest diabeł. I to jest dla nas kluczowe w rozeznawaniu różnych sytuacji – jeżeli komuś zależy, nawet poprzez pozornie szlachetną inicjatywę, na dzieleniu członków Kościoła, z pewnością nie działa on z Bożego Ducha.
Dzisiejsze teksty liturgiczne przypominają nam o tym, że św. Andrzej Bobola oddał swoje życie właśnie w obronie jedności Kościoła. Łatwo dzisiaj ulec pokusie indywidualizmu, wybierania tego, co dla mnie wygodne, co mi się w Kościele podoba. Prośmy Ducha Świętego, aby uczył nas cierpliwego szukania tego, co nas jednoczy, i patrzenia z miłością na innych członków wspólnoty Kościoła.


Komentarz do Ewangelii

Dzisiejsza ewangelia to fragment Modlitwy Arcykapłańskiej Pana Jezusa. Jezus modli się w Wieczerniku za swoich uczniów i za rodzący się Kościół. To znaczy, że modli się także za mnie! Rozważając tę modlitwę, zaglądamy niejako w głąb Serca Bożego, w wewnętrzną jedność Ojca, Syna i Ducha Świętego. To właśnie w tajemnicy miłości Trójcy Świętej jest początek Kościoła – każda z Osób Boskich jest różna od siebie, ale stanowią one razem nierozdzielną jedność. Pan Jezus głęboko pragnie, aby na wzór tej jedności żyli zarówno Apostołowie, jak i ci wszyscy, którzy uwierzą dzięki ich nauczaniu – a więc wszyscy członkowie Kościoła.
Już od pierwszego wieku Kościół doświadczał wielu trudności wewnętrznych i zewnętrznych, które miały osłabić jedność wyznawców Chrystusa. Na przestrzeni dziejów doszło do bolesnych schizm. Ale pomimo to, do dziś Kościół trwa niewzruszenie, umacniany nieustannie łaską swojego Założyciela. To właśnie w Kościele mamy pewność spotkania żywego Chrystusa – w słowie i sakramentach. Warto dziś, może bardziej niż kiedykolwiek, wzbudzić w sobie wdzięczność za nasze doświadczenie żywego Kościoła jako wspólnoty. Ta jedność najpełniej wyraża się we wspólnie sprawowanej Eucharystii – nawet wtedy, gdy łączymy się razem duchowo, poprzez transmisję.
Święty Andrzej Bobola do głębi serca przejął się słowami Zbawiciela i w swojej pracy duszpasterskiej robił wszystko, aby budować Kościół, aby wokół Chrystusa jednoczyć ludzi. Nasze wspólnoty, nasze rodziny wtedy mają szansę trwania w jedności, kiedy nasze relacje budujemy na Chrystusie.

Komentarze zostały przygotowane przez Mateusza Mickiewicza kleryka V roku WMSD w Warszawie


Do góry

Książka na dziś

Czym jest człowiek?

Papieska Komisja Biblijna

Prezentowany Dokument to w zamiarze Papieskiej Komisji Biblijnej wierna interpretacja Pisma Świętego w zakresie antropologii. Stanowi nowość zarówno pod względem treści, jak i formy wykładu. Różne zagadnienia – w większości rozwijane w wielu publikacjach – są tutaj zharmonizowane i tworzą koherentną całość.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.