pobierz z Google Play

28 stycznia 2021

Czwartek

Czwartek III tygodnia okresu zwykłego

Czytania: (Hbr 10, 19-25); (Ps 24 (23), 1b-2. 3-4b. 5-6); Aklamacja (Ps 119 (118), 105); (Mk 4, 21-25);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Kościół walczący

Czytania

(Hbr 10, 19-25)
Bracia, mamy pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje. Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę. Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków. Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień.

(Ps 24 (23), 1b-2. 3-4b. 5-6)
REFREN: Oto lud wierny, szukający Boga

Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat cały i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.

Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
którego dusza nie lgnęła do marności.

On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

Aklamacja (Ps 119 (118), 105)
Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich, Panie, i światłem na mojej ścieżce.

(Mk 4, 21-25)
Jezus mówił ludowi: "Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" I mówił im: "Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma".

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Przez wiele ucisków i utrapień trzeba nam wejść do Królestwa Bożego. Bez wiary nie możemy podobać się Bogu. Sprawiedliwy żyje z wiary. Jeśli wytrwamy w wierze do końca, ujrzymy chwałę Bożą. Nie możemy porzucić naszej ufności, bo pozostaniemy bez nagrody - przez wytrwałość bowiem otrzymamy to, co Bóg obiecał. On zawsze przychodzi na czas, nigdy się nie spóźnia - On jest wierny. Kto wytrwa do końca, kto nie cofnie się - żyć będzie na wieki.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Tomasz z Akwinu
urodził się w Roccasecca niedaleko Akwinu (Włochy) w 1225 r. jego ojciec był rycerzem. W wieku 5 lat rodzice oddali go do opactwa na Monte Cassino. Z niewyjaśnionych przyczyn opuścił on klasztor i udał się do Neapolu, gdzie studiował na tamtejszym uniwersytecie. Chciał wstąpić do dominikanów ale jego rodzina się na to nie zgadzała. Z tego powodu miał nawet dwuletni areszt domowy. Jednak Tomasz nie poddał się i został dominikaninem. Przełożeni wysłali go na studia do Rzymu, a stamtąd około roku 1248 do Kolonii. Tam spotkał wielkiego uczonego Alberta Wielkiego, który mówił o młodym Tomaszu: „Nazywamy go niemym wołem, ale on jeszcze przez swoją naukę tak zaryczy, że usłyszy go cały świat”. W Kolonii Tomasz przyjął święcenia kapłańskie. Wysłano go do Paryża by tam wykładał na Sorbonie. Zadziwiał wszystkich jasnością wykładów, wymową i głębią. Po 7 latach wyjechał do Włoch gdzie na kapitule generalnej został mianowany kaznodzieją. W roku 1274 papież bł. Grzegorz X zwołał do Lyonu sobór powszechny. Zaprosił także Tomasza z Akwinu. Tomasz jednak, mając 48 lat, po krótkiej chorobie zmarł w drodze na sobór w opactwie cystersów w Fossanuova dnia 7 marca 1274 roku

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Określenie „kapłan wielki” (kōhen hagādōl) to tytuł najważniejszego z kapłanów świątyni w Jerozolimie, który miał zarówno władzę kultyczną (pewne formy kultu były zastrzeżone tylko dla pełniących ten urząd), jak też administracyjną. Przedstawiciele rodu Hasmoneuszy, których nazywamy królami, pełnili w sensie prawnym właśnie funkcję kapłana wielkiego czyli arcykapłana. Nie mógł on, przynajmniej w sposób legalny, delegować tej władzy innym, nie mógł się nią dzielić. Jezus Chrystus jest arcykapłanem prawdziwej świątyni w „niebie”, czyli w wiecznej rzeczywistości Boga. On pełni swój urząd, by nas wprowadzić tam, gdzie arcykapłan jerozolimski wchodził tylko sam. Urząd Jezusa Chrystusa jest o tyle większy, o ile zbawienie przewyższa obrzędy i rytuały. Jest to podstawa naszej chrześcijańskiej nadziei, która dotyczy tego, co jest istotą chrześcijaństwa: komunii z Bogiem, wiernego trwania przy Nim. Z tej więzi z Chrystusem i jego Ojcem rodzi się więź między wierzącymi, której wyrazem jest udział we wspólnocie eucharystycznej. Udział w spotkaniu to co innego niż oglądanie jakiegoś wydarzenia za pośrednictwem mediów. Nasz Kapłan Wielki otworzył nam drogę do prawdziwego przybytku i dał nam miejsce w rzeczywistej wspólnocie.


Komentarz do psalmu

Wejście do świątyni, a nawet zbliżenie się do niej wymagało spełniania określonych kryteriów. Odnaleziony w 1871 r. w Jerozolimie napis, który rozmieszczony był w różnych miejscach przybytku, głosi Niech żaden obcoplemieniec nie wchodzi w głąb parapetu i w obrąb przegrody otaczającej świątynię. Każdy złapany będzie odpowiedzialny za wynikającą z tego śmierć. Człowiek wstępujący do świątyni musi być czysty i bierze odpowiedzialność za jej świętość. Przejęci własnymi prawami, skupieni na tym, by przypadkiem ktoś nam czegoś nie zabronił, zapominamy często o świętości tego, z czym obcujemy.


Komentarz do Ewangelii

W tej krótkiej perykopie można wyróżnić dwie części: jedną mówiącą o tym, co wychodzi od uczniów Jezusa (światło, którym mają być w świecie), i drugą, w której ważne jest to, co do nich przychodzi (czego słuchają). Dbałość o to, co mówimy (nie tylko słowami, ale postawą, czynami) i to, czego słuchamy, zakłada wyciszenie, wewnętrzne milczenie. Żyjąc w świecie masowej, hałaśliwej i pozbawionej głębszych treści komunikacji, przyzwyczailiśmy się nie dbać o jej jakość. Chrześcijanin powinien być człowiekiem, który stawia na jakość komunikacji, dba o jej godny charakter oparty na prawdzie, dobru i pięknu. To nie tylko kwestia języka czy dobrego wychowania, ale tego, czym się karmimy i czym karmimy innych.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Kościół walczący

Michael Voris

Ile dusz katolickich zginęło w ciągu ostatnich 50 lat? Ilu ludzi odeszło od wiary katolickiej? I dlaczego prawie nikt w Kościele nie mówi nic na ten temat? Katolicy nie rozumieją już, kim są, jaka jest ich rola ani jaka ma być ich relacja z Bogiem. Stało się to w wyniku niszczycielskiej destrukcji życia katolickiego: katolicy trwają w związkach niesakramentalnych, stosują antykoncepcję

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.