pobierz z Google Play
styczeń 2021
24 Trzecia Niedziela zwykła (Jon 3,1-5.10); (Ps 25,4-5.6-7bc.8-9); (1 Kor 7,29-31); Aklamacja (Mk 1,15); (Mk 1,14-20);
25 Poniedziałek - Święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła (Dz 22, 3-16);(Ps 117, 1-2);Aklamacja (Łk 4,18-19);(Mk 16, 15-18);
26 Wspomnienie św. biskupów Tymoteusza i Tytusa (2 Tm 1,1-8);(Ps 96,1-2.3.7-8a i 10);Aklamacja (Łk 4,18);(Łk 10,1-9);
27 Środa III tygodnia okresu zwykłego (Hbr 10, 11-18);(Ps 110 (109), 1b-2. 3-4);Aklamacja;(Mk 4, 1-20);
28 Czwartek III tygodnia okresu zwykłego (Hbr 10, 19-25);(Ps 24 (23), 1b-2. 3-4b. 5-6);Aklamacja (Ps 119 (118), 105);(Mk 4, 21-25);
29 Piątek III tygodnia okresu zwykłego (Hbr 10, 32-39);(Ps 37 (36), 3-4. 5-6. 23-24. 39-40);Aklamacja (Mt 11, 25);(Mk 4, 26-34);
30 Sobota III tygodnia okresu zwykłego (Hbr 11,1-2.8-19);(Łk 1,69-70.71-72.74-75);Aklamacja (Hbr 4,12);(Mk 4,35-41);

24 stycznia 2021

Niedziela

Trzecia Niedziela zwykła

Czytania

(Jon 3,1-5.10)
Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: „Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam”. Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak Pan powiedział. Niniwa była miastem bardzo rozległym - na trzy dni drogi. Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden dzień drogi i wołał, i głosił: „Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona”. I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.

(Ps 25,4-5.6-7bc.8-9)
REFREN: Naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami

Daj mi poznać Twoje drogi, Panie,
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń,
Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję.

Wspomnij na swoje miłosierdzie, Panie,
na swoją miłość, która trwa od wieków.
Pamiętaj o mnie w swoim miłosierdziu
ze względu na dobroć Twą, Panie.

Dobry jest Pan i prawy,
dlatego wskazuje drogę grzesznikom.
Pomaga pokornym czynić dobrze,
uczy pokornych dróg swoich.

(1 Kor 7,29-31)
Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, co mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, co płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, co nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, co używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata.

Aklamacja (Mk 1,15)
Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię.

(Mk 1,14-20)
Gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi”. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Przemija postać tego świata i przeminie na zawsze. Niebo i ziemia przeminą, jedynie słowa Pana nie przeminą. Możemy żyć światem, używać go, albo trwać w Słowie Bożym, które trwa na wieki. Nie można służyć Bogu i światu. Mamy przykazane przemieniać się w myśleniu, abyśmy umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe Panu i doskonałe. Mamy szukać najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a reszta będzie nam dodana. Czas jest krótki i wkrótce wszystko przeminie, ale kto czyni wolę Bożą, ten trwa na wieki.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Franciszek Salezy,biskup i doktor Kościoła
urodził się pod Thorens 21 sierpnia 1567 r. W domu otrzymał wychowanie głęboko katolickie. Kiedy miał 11 lat, zgodnie z ówczesnym zwyczajem otrzymał tonsurę jako znak przynależności do stanu duchownego. Kiedy miał zaledwie 15 lat, udał się do Paryża, by studiować na tamtejszym słynnym uniwersytecie. Ponadto w kolegium jezuitów studiował klasykę. Franciszek studiował ponadto na Sorbonie teologię i zagadnienia biblijne. Do rzetelnych studiów biblijnych przygotował się dodatkowo przez naukę języka hebrajskiego i greckiego. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1593 przy niechętnej zgodzie rodziców. W roku 1599 papież Klemens VIII mianował Franciszka biskupem pomocniczym. W 1602 r. został biskupem Genewy po śmierci biskupa Graniera. Zmarł nagle w Lyonie, w drodze powrotnej ze spotkania z królem Francji, w dniu 28 grudnia 1622 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Krnąbrny prorok Jonasz nie wydaje się idealnym kandydatem na patrona Niedzieli Słowa Bożego, ale już mieszkańcy Niniwy to zupełnie inny przypadek. Słowo Boże skierowane do proroka spowodowało, że zaczął on przed Bogiem uciekać. Tymczasem mieszkańcy Niniwy zarówno zmienili swe postępowanie, jak też (przede wszystkim) zwrócili się do prawdziwego Boga, którego wcześniej nie znali, a którego przybliżył im nie kto inny, jak buntownik Jonasz. Spotkanie Słowa Bożego z człowiekiem jest zawsze złożone, ponieważ człowiek jest bytem złożonym, a jego nawrócenie nie jest procesem, który przebiega na jednym tylko poziomie. Nieposłuszny Bogu prorok nawracający i prowadzący do posłuszeństwa Bogu pogańską społeczność stolicy Asyrii to obraz oparty na paradoksie.
Początek Księgi Jonasza, choć dość sprytnie upodabnia się do innych ksiąg prorockich, nie zawiera informacji, w jakich czasach działał Jonasz, syn Amittaja (Jon 1,1). W 2 Krl 14,25 znajdujemy informację, że prorok Jonasz, syn Amittaja z Gat-ha-Chefer, działał za panowania Jeroboama II (786-746) w Izraelu (Państwo Północne ze Stolicą w Samarii). Ten król, choć oceniony bardzo negatywnie („czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich”, 2 Krl 14,24), to jednak zachęcony przez tego proroka do działań zbrojnych, umocnił słabnące państwo: „Pan nie wydał wyroku wytracenia imienia Izraela pod niebem, lecz ocalił go ręką Jeroboama, syna Joasza” (2 Krl 14,27). Okazało się to tylko odwleczeniem klęski Izraela, która przyszła w 722 r. przed Chr. i została zadana przez Asyryjczyków. W Księdze Jonasza prorok o tym imieniu nawołuje do nawrócenia mieszkańców stolicy tego państwa. Historia poucza nas, że Niniwa w 612 r. przed Chr. została zburzona i już nigdy później nie była „wielkim miastem”. Nawrócenia, zarówno Izraela, jak i Niniwy, nie były odwróceniem nieszczęścia „raz na zawsze”. Słowo Boże daje więc człowiekowi szansę, by zmienił się, przyjmując je. Nie jest to jednak jednorazowy gest, ale proces, który musi trwać, aby trwał jego skutek.


Komentarz do psalmu

Nie wystarczy znać prawdziwą drogę, by dojść do celu. Trzeba jeszcze nią iść. Bóg daje nam łaskę poznania swych dróg, za co winniśmy Mu wdzięczność wyrażającą się w modlitwie uwielbienia, której przykładem jest Psalm 25. Od nas zależy natomiast, jaki użytek zrobimy z tego Bożego daru oraz innych, wpisanych w naszą ludzką kondycję: rozumność, by rozeznać dobro oraz wolność, by wybrać.


Komentarz do drugiego czytania

Otaczająca nas rzeczywistość jest bardzo ciekawa, nieraz zaskakuje nas pięknem czy genialnością rozwiązań wpisanych w naturę, czy też będących produktem ludzkiej wiedzy i pomysłowości. Doczesne sprawy absorbują nas w ogromnym stopniu, szczególnie, gdy dotyczą nas samych lub naszych bliskich bezpośrednio czy pośrednio. Św. Paweł Apostoł zachęca chrześcijan z Koryntu, by ćwiczyli się w dystansowaniu się od tego wszystkiego, co zalewa nas na co dzień masą bodźców. Jest to trudne i wymaga ciągłego wysiłku, a staje się możliwe, ponieważ oprócz wysyłanych przez świat doczesny sygnałów, dociera do nas delikatny głos Słowa Bożego. Gdy się w ten głos wsłuchujemy, łatwiej nam przychodzi uświadomienie sobie, że nasze radości, troski, fascynacje i znużenie to przejściowe stany, a nasza wieczność zależy od tego, czy słuchamy Słowa Bożego i wypełniamy je.


Komentarz do Ewangelii

Słowo Boże to nie przekaz werbalny, ale Osoba, która przychodzi do każdego z nas z wezwaniem „pójdź po moich śladach”, „pójdź za mną”. To bardzo osobiste doświadczenie wezwania, powołania przez Jezusa Chrystusa do bycia Jego uczniem jest istotą chrześcijańskiego życia. Z tego spotkania wyrasta nasze przylgnięcie do Jezusa Chrystusa, przyjęcie Jego panowania i królestwa. Ufność rodzi się tylko z miłości. Słowo Boże prowadzi nas i podążamy za Nim, ponieważ pokochaliśmy Tego, który nas wezwał do pójścia za Nim.
Jeśli zredukujemy bycie chrześcijaninem do przyjęcia zespołu przekonań czy poglądów, to prędzej czy później skurczy się ono w nas do ideologii, z którą pójdziemy na jakąś wojnę. O wiele ważniejsze będzie wtedy przeciw komu idziemy, niż za kim. Wśród słów zgubimy Słowo.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Dzienniki 1979-1981

Carmen Hernández

Zapiski Carmen Hernández, która wraz z Kiko Argüello przyczyniła się do powstania Drogi Neokatechumenalnej, wspólnoty promującej odnowę życia duchowego zgodnie z postanowieniami Soboru Watykańskiego II. Niezwykłe świadectwo życia kobiety, która poświęciła się misji ewangelizacyjnej

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.

25 stycznia 2021

Poniedziałek

Święto Nawrócenia św. Pawła Apostoła

Czytania

(Dz 22, 3-16)
Paweł powiedział do ludu: "Ja jestem Żydem, urodzonym w Tarsie w Cylicji. Wychowałem się jednak w tym mieście, u stóp Gamaliela otrzymałem staranne wykształcenie w Prawie ojczystym. Gorliwie służyłem Bogu, jak wy wszyscy dzisiaj służycie. Prześladowałem tę drogę, głosując nawet za karą śmierci, wiążąc i wtrącając do więzienia mężczyzn i kobiety, co może poświadczyć zarówno arcykapłan, jak cała starszyzna. Od nich otrzymałem też listy do braci i udałem się do Damaszku z zamiarem uwięzienia tych, którzy tam byli, i przyprowadzenia do Jerozolimy dla wymierzenia kary. W drodze, gdy zbliżałem się do Damaszku, nagle około południa otoczyła mnie wielka jasność z nieba. Upadłem na ziemię i posłyszałem głos, który mówił do mnie: „Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?” Odpowiedziałem: „Kto jesteś, Panie”. Rzekł do mnie: „Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty prześladujesz”. Towarzysze zaś moi widzieli światło, ale głosu, który do mnie mówił, nie słyszeli. Powiedziałem więc: „Co mam czynić, Panie?” A Pan powiedział do mnie: „Wstań, idź do Damaszku, tam ci powiedzą wszystko, co masz czynić”. Ponieważ zaniewidziałem od blasku owego światła, przyszedłem do Damaszku prowadzony za rękę przez moich towarzyszy. Niejaki Ananiasz, człowiek przestrzegający wiernie Prawa, o którym wszyscy tamtejsi Żydzi wydawali dobre świadectwo, przyszedł, przystąpił do mnie i powiedział: „Szawle, bracie, przejrzyj!” W tejże chwili spojrzałem na niego.On zaś powiedział: „Bóg naszych ojców wybrał cię, abyś poznał Jego wolę i ujrzał Sprawiedliwego i Jego własny głos usłyszał. Bo wobec wszystkich ludzi będziesz świadczył o tym, co widziałeś i słyszałeś. Dlaczego teraz zwlekasz? Ochrzcij się i obmyj z twoich grzechów, wzywając Jego imienia!”

(Ps 117, 1-2)
REFREN: Idźcie i głoście światu Ewangelię

Chwalcie Pana, wszystkie narody,
wysławiajcie Go, wszystkie ludy,
bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Pana trwa na wieki.

Aklamacja (Łk 4,18-19)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili.

(Mk 16, 15-18)
Po swoim zmartwychwstaniu Jezus ukazał się Jedenastu i powiedział do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: W imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Jezus powiedział, że Ewangelia ma być głoszona po całym świecie, zawsze, wszędzie, wszystkim, wszelkimi sposobami - aż On przyjdzie po raz drugi... Kto uwierzy w tę dobrą nowinę, będzie uratowany na wieki. Kto nie uwierzy - pozostanie oddzielony od Boga na wieki. Pan zaznaczył dobitnie, że tym, którzy przyjmą dobrą nowinę, będą towarzyszyć znaki: wypędzanie demonów, mówienie nowymi językami, uzdrawianie chorych.
Marek Ristau


Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Wydarzenie pod Damaszkiem, które nazywamy nawróceniem św. Pawła, było dla samego zainteresowanego doświadczeniem trudnym: publiczne upokorzenie, utrata wzroku, zdanie na opiekę innych to drastyczne zmiany, jakie dokonały się w życiu Saula, który z pana życia i śmierci innych stał od nich zależny. Zwłaszcza, że pomocy mógł mu udzielić tylko przedstawiciel grupy, którą Saul czynnie zwalczał. Ananiasz, chrześcijanin obarczony misją ochrzczenia Saula, podchodził do niego z ogromną rezerwą. Możemy założyć, że strach, jaki wzbudzało imię jerozolimskiego prześladowcy chrześcijan, nie opuścił Ananiasza, gdy szedł na ulicę Prostą, do domu Judy. Gdyby całe wydarzenie okazało się prowokacją, byłby on pierwszą ofiarą „kotła” założonego, by rozpocząć prześladowania uczniów Jezusa w Damaszku. Miał się stać papierkiem lakmusowym, który pokarze siostrom i braciom w wierze, co się naprawdę stało.
Słowo, jakie Pan pod Damaszkiem skierował do Saula, wywołało wiele niepokoju i lęku w nim samym i w innych, zmąciło spokój wielu umysłów i serc. Może więc byłoby lepiej, gdyby sprawy toczyły się utartą koleją. Piękne owoce Słowa Bożego przyszły dopiero później, drogą ufności i posłuszeństwa.


Komentarz do psalmu

Możliwość chwalenia Boga, oddawania Mu czci, była przez Lud Boży traktowana jako wyróżnienie i przywilej. Teologia wybrania do tego właśnie się odnosiła, a nie do politycznej siły, militarnej potęgi, gospodarczych sukcesów czy nadzwyczaj rozwiniętej kultury tej społeczności. Wezwanie narodów do wspólnoty w tym kulcie było więc aktem wielkiej duchowej hojności, podzieleniem się największym skarbem. Dane nam Słowo Boże nie jest nasze i dla nas. Jest chlebem, którym mamy się dzielić z głodnymi.


Komentarz do Ewangelii

Zadanie, jakie Zmartwychwstały zostawił swym uczniom, przerastało ich siły i możliwości. Głosić Dobrą Nowinę po całym świecie to nie tylko kwestia dotarcia do najdalszych jego zakątków, ale też posiadania wiedzy i umiejętności pozwalających na pokonanie barier językowych i kulturowych. Dwunastu mieszkańców Palestyny nie mogło sobie poradzić z wykonaniem woli Pana, przykazania, które im dał. Dlatego potrzebni byli nowi apostołowie, posłańcy idący po krańce świata, także wychowani w innym środowisku niż Galilea czy Judea, nie tylko mówiący po grecku, ale myślący w sposób bliższy mentalności, w której Tora nie jest jedynym wyznacznikiem obyczajów i stylu życia. Paweł z Tarsu był przykładem takiego nowego typu apostoła, który umiał rozmawiać z poganami, objaśniać im wiarę w Boga Jedynego językiem zrozumiałym dla tych, którzy nie znali świętych pism Izraela.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Aborcja. Filozoficzne, teologiczne, historyczne i prawne spojrzenie

ks. Andrzej Muszala, ks. Marek Starowieyski, Tadeusz Ślipko SJ

Aborcja to problem tysięcy istnień ludzkich każdego dnia. Wykonywana w czasach Homera, Platona, Dantego i dziś. Ulepszająca tylko swoje środki i wzbudzająca ciągłe kontrowersje zarówno u Żydów, jak i pierwszych chrześcijan, u wierzących i niewierzących, u starożytnych Rzymian i u współczesnego człowieka. Problem odwieczny i nadal nierozwiązany

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


26 stycznia 2021

Wtorek

Wspomnienie św. biskupów Tymoteusza i Tytusa

Czytania

(2 Tm 1,1-8)
Paweł, z woli Boga apostoł Chrystusa Jezusa, posłany dla głoszenia życia obiecanego w Chrystusie Jezusie, do Tymoteusza, swego umiłowanego dziecka. Łaska, miłosierdzie, pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, naszego Pana. Dziękuję Bogu, któremu służę jak moi przodkowie z czystym sumieniem, gdy zachowuję nieprzerwaną pamięć o tobie w moich modlitwach. W nocy i we dnie pragnę cię zobaczyć, pomny na twoje łzy, by napełniła mnie radość na wspomnienie wiary bez obłudy, jaka jest w tobie; ona to zamieszkała pierwej w twej babce Lois i w twej matce Eunice, a pewien jestem, że mieszka i w tobie. Z tej właśnie przyczyny przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez włożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa naszego Pana ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według danej mocy Boga.

(Ps 96,1-2.3.7-8a i 10)
REFREN: Głoście cześć Pana wśród wszystkich narodów

Śpiewajcie Panu pieśń nową
śpiewaj Panu, ziemio cała.
Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię,
każdego dnia głoście Jego zbawienie.

Głoście Jego chwałę
wśród wszystkich narodów,
rozgłaszajcie Jego cuda
pośród wszystkich ludów.

Oddajcie Panu, rodziny narodów,
oddajcie Panu chwałę i uznajcie Jego potęgę.
Oddajcie Panu chwałę należną Jego imieniu.
Głoście wśród ludów, że Pan jest królem.
utwierdził świat tak, że się nie zachwieje,
będzie sprawiedliwie sądził ludy.

Aklamacja (Łk 4,18)
Pan posłał Mnie, abym ubogim głosił dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.

(Łk 10,1-9)
Spośród swoich uczniów wyznaczył Pan jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też do nich: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie noście ze sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw mówcie: "Pokój temu domowi!" Jeśli tam mieszka człowiek godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swą zapłatę. Nie przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was, jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im: "Przybliżyło się do was królestwo Boże”.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Naszą odpowiedzialnością jest stale prosić Pana żniwa, aby posłał robotników na żniwo swoje, bo jest ono wielkie, a robotników mało! Ewangelia o Królestwie Bożym musi być głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święci biskupi Tymoteusz i Tytus
Tymoteusz był wiernym i oddanym uczniem oraz współpracownikiem św. Pawła. Św. Paweł często wysyłał Tymoteusza w trudnych i poufnych sprawach do poszczególnych gmin, które założył, m.in. do Koryntu, Filippi i Tesalonik. Jego też wyznaczył na biskupa Efezu, ówczesnej metropolii Małej Azji. Według podania, kiedy św. Jan Apostoł przybył do Efezu, Tymoteusz oddał się do jego dyspozycji. Kiedy zaś Apostoł został skazany na banicję na wyspę Patmos przez cesarza Domicjana, Tymoteusz miał na nowo objąć biskupstwo w tym mieście. Tradycja głosi, że Tymoteusz miał ponieść śmierć męczeńską za Trajana z rąk rozjuszonego tłumu pogańskiego, kiedy miał odwagę publicznie zaprotestować przeciwko krwawym igrzyskom. Tytus znany jest wyłącznie z listów św. Pawła. Pochodził z rodziny grecko-rzymskiej, zamieszkałej w okolicy Antiochii Syryjskiej. Stamtąd bowiem Apostoł zabrał go do Jerozolimy. Został ochrzczony przez św. Pawła przed soborem apostolskim w 49 r. bok Tymoteusza i św. Łukasza Ewangelisty Tytus należał do najbliższych i najbardziej zaufanych uczniów św. Pawła Apostoła. Towarzyszył mu w podróżach i na soborze apostolskim w Jerozolimie. Około roku 63 Paweł ustanowił Tytusa biskupem gminy chrześcijańskiej na Krecie. Tytus zmarł mając 94 lata. Według podania miał ponieść śmierć męczeńską w mieście Gortyna na Krecie za panowania cesarza Domicjana.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Św. Paweł robi na czytelnikach jego pism wrażenie człowieka twardego, żyjącego jedynie swą misją, nie liczącego się zbytnio z kosztami, jakie sam płacił, i jakie musieli dla Chrystusa i Ewangelii ponieść inni. W liście skierowanym do Tymoteusza widzimy natomiast przyszywanego „dziadka”, który wspomina z rozrzewnieniem babkę adresata Lois, i jego matkę Eunice. Do samego Tymoteusza podchodzi z ogromnym afektem. Jednak nie oszczędza go, nie tworzy nad nim parasola ochronnego, lecz zachęca go do odważnego świadectwa, borykania się z przeciwnościami życia chrześcijańskiego, dźwigania ciężaru odpowiedzialności za wspólnotę w Efezie, jak mówi pierwszy kościelny historyk, Euzebiusz z Cezarei (Historia kościelna ks. III, 4,5).
Św. Paweł zakładał kościoły, ale nie były to twory abstrakcyjne, lecz składały się z konkretnych ludzi, od których zależało ich życie. Dlatego Apostoł Narodów musiał być zarazem wychowawcą, przygotowującym swoich następców. Św. Tymoteusz jest przykładem tej wychowawczej działalności. Przeszedł z Pawłem Azję Mniejszą i kawał Europy (Macedonia, Achaja, Attyka). Był jego współpracownikiem: posłańcem do wspólnot (Rz 16,21; Flp 2,19; 1 Tes 3,1-6), którego Apostoł nazywał „umiłowanym synem” (Flp 4,17), współtworzył Drugi List do Koryntian (1,1), List do Filipian (1,1), Pierwszy i Drugi List do Tesaloniczan (1 Tes 1,1 i 2 Tes 1,1) i List do Kolosan (1,1). Jednak Paweł nie traktował go jako swego protegowanego, ale jako osobę dźwigającą swoją część odpowiedzialności za misję głoszenia Ewangelii.


Komentarz do psalmu

Ewangelizacja ludów zaczęła się przed narodzeniem Chrystusa, dzięki temu, że wyznawcy judaizmu prowadzili akcję propagującą zasady swej religii i przyjmowali nawróconych pogan do kręgu osób związanych z synagogą nawet wtedy, gdy owi „bojący się Boga” nie przyjmowali obrzezania i wszystkich wynikających z niego obowiązków. Ta misyjna mentalność w chrześcijaństwie znalazła przestrzeń do pełnego rozwoju, a modlitwy Psalmisty wypełniły się w działalności Apostołów. Czy dziś my, uczniowie Jezusa, potrafimy tak gorąco modlić się, by Ewangelia docierała do współczesnych pogan wyrosłych w cieniu zabytkowych kościołów i na glebie chrześcijańskiej kultury?


Komentarz do Ewangelii

Zapłata robotników trudzących się przy głoszeniu Ewangelii to kwestia bardzo delikatna już w pierwszych dziesięcioleciach chrześcijaństwa. Św. Paweł widział w tym, że zarabia na swe utrzymanie, specyfikę swojego sprawowania urzędu apostoła, której nauczył się przy Barnabie (1 Kor 9,6). Normą było raczej utrzymywanie przez wspólnoty lokalne wędrownych ewangelizatorów i osób im towarzyszących. Nie była to zresztą kwestia, której rozwiązanie chrześcijanie musieliby wymyśleć sami. Tak utrzymywali się wędrowni filozofowie głoszący nauki różnych szkół, święci mężowie głoszący nauki religijne. Uważano, że takie wsparcie jest warunkiem pełnienia przez nauczycieli ich misji publicznej. Głoszenie królestwa Bożego nie oznacza, że nie trzeba rozwiązywać problemów codziennego utrzymania.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Tak widziałem Niepokalaną

ks. Dolindo Ruotolo

Teksty zawarte w niniejszej książce to medytacje o Niepokalanej, które zostały spisane przez Księdza Dolindo Ruotolo dla jego duchowych córek w czasie, gdy znajdował się w Rzymie i był poddawany przesłuchaniom przez Święte Oficjum. Jak sam twierdził, nie powstałyby one, gdyby nie interwencja Najświętszej Maryi Panny, która obdarowała go szczególnymi łaskami oświecenia

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


27 stycznia 2021

Środa

Środa III tygodnia okresu zwykłego

Czytania

(Hbr 10, 11-18)
Każdy kapłan Starego Testamentu staje codziennie do wykonywania swej służby i wiele razy składa te same ofiary, które żadną miarą nie mogą zgładzić grzechów. Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, "aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem pod Jego stopy". Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani. Daje nam zaś świadectwo Duch Święty, skoro powiedział: "Takie jest przymierze, które zawrę z nimi po owych dniach, mówi Pan: Nadam prawa moje w ich sercach, także w myśli ich je wypiszę. A na ich grzechy oraz ich nieprawości więcej już nie wspomnę". Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam już więcej nie zachodzi potrzeba ofiary za grzechy.

(Ps 110 (109), 1b-2. 3-4)
REFREN: Jesteś kapłanem, tak jak Melchizedek

Rzekł Pan do Pana mego: "Siądź po mojej prawicy,
aż uczynię Twych wrogów podnóżkiem stóp Twoich".
Pan rozciągnie moc Twego berła z Syjonu:
"Panuj wśród swych nieprzyjaciół!

Przy Tobie panowanie w dniu Twego triumfu,
w blasku świętości,
z łona jutrzenki zrodziłem Cię jak rosę".
Pan przysiągł i tego nie odwoła:
"Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka".

Aklamacja
Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.

(Mk 4, 1-20)
Jezus znowu zaczął nauczać nad jeziorem i bardzo wielki tłum ludzi zebrał się przy Nim. Dlatego wszedł do łodzi i usiadł w niej, na jeziorze, a cały tłum stał na brzegu jeziora. Nauczał ich wiele w przypowieściach i mówił im w swojej nauce: "Słuchajcie: Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedno ziarno padło na drogę; i przyleciały ptaki, i wydziobały je. Inne padło na grunt skalisty, gdzie nie miało wiele ziemi, i wnet wzeszło, bo nie było głęboko w glebie. Lecz powschodzie słońca przypaliło się i uschło, bo nie miało korzenia. Inne padło między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je, tak że nie wydało owocu. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i wydawały plon, wschodząc i rosnąc; a przynosiły plon trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny". I dodał: "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" A gdy był sam, pytali Go ci, którzy przy Nim byli, razem z Dwunastoma, o przypowieść. On im odrzekł: "Wam dana jest tajemnica królestwa Bożego, dla tych zaś, którzy są poza wami, wszystko dzieje się w przypowieściach, aby „patrzyli uważnie, a nie widzieli, słuchali uważnie, a nie rozumieli, żeby się nie nawrócili i nie była im odpuszczona wina”. I mówił im: "Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże więc zrozumiecie inne przypowieści? Siewca sieje słowo. A oto są ci, którzy są na drodze: u nich sieje się słowo, a skoro je usłyszą, zaraz przychodzi Szatan i porywa słowo w nich zasiane. Podobnie zasiewem na gruncie skalistym są ci, którzy gdy usłyszą słowo, natychmiast przyjmują je z radością, lecz nie mają w sobie korzenia i są niestali. Potem gdy nastanie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamują. Są inni, którzy są zasiani między ciernie: to ci, którzy wprawdzie słuchają słowa, lecz troski tego świata, ułuda bogactwa i inne żądze wciskają się i zagłuszają słowo, tak że pozostaje bezowocne. Wreszcie zasiani na ziemię żyzną są ci, którzy słuchają słowa, przyjmują je i wydają owoc: trzydziestokrotny, sześćdziesięciokrotny i stokrotny".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Do Miejsca Świętego można wejść tylko przez krew Jezusa. On jest drogą nową i żywą do nieba, przez swoje ciało ukrzyżowane, wskrzeszone i uwielbione. Dzięki Chrystusowi przychodzimy do Boga z sercem oczyszczonym przez wiarę, pełni zaufania i niewzruszonej nadziei, bo wierny jest Ten, który dał obietnicę. Dobrą rzeczą jest troszczyć się o siebie nawzajem na wspólnej drodze do nieba, miłować się wzajemnie i dodawać sobie otuchy, bo coraz lepiej widać, że zbliża się dzień powrotu Pana.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Błogosławiony Jerzy Matulewicz, biskup
urodził się 13 kwietnia 1871 roku. Oboje rodzice umarli, gdy był małym dzieckiem. Był wychowywany przez swojego starszego brata Jana. W dzieciństwie zachorował na gruźlicę kości. Choroba ta gnębiła go do końca życia. W 1891 roku, jako dwudziestoletni młodzieniec, wstąpił do seminarium duchownego w Kielcach. Wówczas też zmienił swoje nazwisko z Matulaitis na Matulewicz. Święcenia kapłańskie przyjął 31 grudnia 1898 roku. Doktorat uzyskał na uniwersytecie we Fryburgu Szwajcarskim. Powrócił do Kielc, gdzie podjął zajęcia jako profesor seminarium. W 1907 roku objął katedrę socjologii w Akademii Duchownej w Petersburgu. Dojrzał w nim wówczas zamiar odnowienia i zreformowania zakonu marianów, skazanego przez władze carskie na wymarcie. 29 sierpnia 1909 roku, w kaplicy biskupiej w Warszawie, złożył śluby zakonne. Rok później ułożył nowe konstytucje dla marianów, którzy odtąd mieli być zgromadzeniem ukrytym. W 1911 roku Jerzy Matulewicz został generałem zakonu, którym kierował do śmierci. W trakcie prac nad zatwierdzeniem konkordatu, ojciec Jerzy umarł nagle po nieudanej operacji 27 stycznia 1927 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

List do Hebrajczyków przedstawia szczegóły kultu sprawowanego w świątyni jerozolimskiej w sposób, który z jednej strony wskazuje na szczegółową wiedzę autora, ale z drugiej – na to, że przedmiotem tej wiedzy są raczej teksty o świątyni, niż sam kult tam sprawowany. Słowa Każdy kapłan Starego Przymierza staje codziennie do wykonywania swej służby (Hbr 10,11) potwierdzają tę tezę, ponieważ nie jest zgodne z tym, co wiemy o rotacyjnie pełnionej posłudze kapłanów w świątyni. W Wj 29,38 czytamy natomiast: A oto z czego będziesz składał ofiarę, dwa roczne baranki codziennie i ustawicznie. Ze słów tych nie wynika, że każdy kapłan codziennie pełni swe funkcje, ale, że codziennie składana jest ofiara. Wygląda to tak, jakby wszystkich kapłanów świątyni autor Listu do Hebrajczyków zebrał w jedną zbiorową postać zestawioną z Jezusem Chrystusem, którego posługa jest doskonalsza. Najwyższy Boski Kapłan pełni bowiem swój urząd w świątyni w niebie, w świecie tego, co rzeczywiste, a nie w świecie „cieni”, czyli w doczesności.
Nie tylko tym, którzy czcili Boga w świątyni jerozolimskiej, póki jeszcze istniała, potrzebne jest przypomnienie, że wbrew temu, co instynktownie odbieramy jako oczywistość, to „niebo”, Boska rzeczywistość, jest trwała, a ziemia to tylko zapowiedź tego, co rzeczywiste.


Komentarz do psalmu

Jeden z najbardziej tajemniczych Psalmów, który prowokuje nas do pytania, kto w nim przemawia, przez chrześcijan, już od początku istnienia Kościoła, uważany był za mówiący o Jezusie i Jego więzi z Ojcem. Sam Jezus odnosi do siebie te słowa, jako świadczące jednoznacznie, iż jest Synem Boga (por. Mt 22,44; Mk 12,36; Łk 20,42). Psalmy są modlitwą Kościoła, ponieważ dopiero wspólnota uczniów Jezusa, dzięki wierze w Niego, może dostrzec pełną ich treść wypełniającą się w ich Panu.


Komentarz do Ewangelii

Losy posianego ziarna mogą być bardzo różne, ale w zasadzie układają się w dwa typy scenariuszy: przynosi ono owoc, albo pozostaje bezowocne. Jednak nie są to typy symetryczne. Jeśli ziarno ginie, to ginie samo, zaś plon jest zawsze wielokrotny. Przyjęte Słowo Boga ma bowiem w sobie ogromny potencjał rozwoju, bogactwo łaski. Przeczy to wrażeniu, że dobro jest monotonne, a zło atrakcyjne i bardziej kreatywne. Plony Bożego działania są obfite i karmią świat, pozwalają mu istnieć. Słowo Boże jest chlebem żywiącym świat.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Rodzinne pole minowe

Adam Szustak OP

Jedno z najbardziej niebezpiecznych pól minowych w życiu to twór, który nazywamy rodziną. Na każdym kroku w relacjach na tym polu trafić można na niebezpieczną minę, która grozi wybuchem, konfliktem, zranieniami i rożnymi innymi trudnymi sytuacjami,które rozwalają rodzinę od środka.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


28 stycznia 2021

Czwartek

Czwartek III tygodnia okresu zwykłego

Czytania

(Hbr 10, 19-25)
Bracia, mamy pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje. Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę. Troszczmy się o siebie wzajemnie, by się zachęcać do miłości i do dobrych uczynków. Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak się to stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień.

(Ps 24 (23), 1b-2. 3-4b. 5-6)
REFREN: Oto lud wierny, szukający Boga

Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat cały i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.

Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
którego dusza nie lgnęła do marności.

On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

Aklamacja (Ps 119 (118), 105)
Twoje słowo jest pochodnią dla stóp moich, Panie, i światłem na mojej ścieżce.

(Mk 4, 21-25)
Jezus mówił ludowi: "Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" I mówił im: "Baczcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dodane; a kto nie ma, pozbawią go nawet tego, co ma".

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Przez wiele ucisków i utrapień trzeba nam wejść do Królestwa Bożego. Bez wiary nie możemy podobać się Bogu. Sprawiedliwy żyje z wiary. Jeśli wytrwamy w wierze do końca, ujrzymy chwałę Bożą. Nie możemy porzucić naszej ufności, bo pozostaniemy bez nagrody - przez wytrwałość bowiem otrzymamy to, co Bóg obiecał. On zawsze przychodzi na czas, nigdy się nie spóźnia - On jest wierny. Kto wytrwa do końca, kto nie cofnie się - żyć będzie na wieki.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Tomasz z Akwinu
urodził się w Roccasecca niedaleko Akwinu (Włochy) w 1225 r. jego ojciec był rycerzem. W wieku 5 lat rodzice oddali go do opactwa na Monte Cassino. Z niewyjaśnionych przyczyn opuścił on klasztor i udał się do Neapolu, gdzie studiował na tamtejszym uniwersytecie. Chciał wstąpić do dominikanów ale jego rodzina się na to nie zgadzała. Z tego powodu miał nawet dwuletni areszt domowy. Jednak Tomasz nie poddał się i został dominikaninem. Przełożeni wysłali go na studia do Rzymu, a stamtąd około roku 1248 do Kolonii. Tam spotkał wielkiego uczonego Alberta Wielkiego, który mówił o młodym Tomaszu: „Nazywamy go niemym wołem, ale on jeszcze przez swoją naukę tak zaryczy, że usłyszy go cały świat”. W Kolonii Tomasz przyjął święcenia kapłańskie. Wysłano go do Paryża by tam wykładał na Sorbonie. Zadziwiał wszystkich jasnością wykładów, wymową i głębią. Po 7 latach wyjechał do Włoch gdzie na kapitule generalnej został mianowany kaznodzieją. W roku 1274 papież bł. Grzegorz X zwołał do Lyonu sobór powszechny. Zaprosił także Tomasza z Akwinu. Tomasz jednak, mając 48 lat, po krótkiej chorobie zmarł w drodze na sobór w opactwie cystersów w Fossanuova dnia 7 marca 1274 roku

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Określenie „kapłan wielki” (kōhen hagādōl) to tytuł najważniejszego z kapłanów świątyni w Jerozolimie, który miał zarówno władzę kultyczną (pewne formy kultu były zastrzeżone tylko dla pełniących ten urząd), jak też administracyjną. Przedstawiciele rodu Hasmoneuszy, których nazywamy królami, pełnili w sensie prawnym właśnie funkcję kapłana wielkiego czyli arcykapłana. Nie mógł on, przynajmniej w sposób legalny, delegować tej władzy innym, nie mógł się nią dzielić. Jezus Chrystus jest arcykapłanem prawdziwej świątyni w „niebie”, czyli w wiecznej rzeczywistości Boga. On pełni swój urząd, by nas wprowadzić tam, gdzie arcykapłan jerozolimski wchodził tylko sam. Urząd Jezusa Chrystusa jest o tyle większy, o ile zbawienie przewyższa obrzędy i rytuały. Jest to podstawa naszej chrześcijańskiej nadziei, która dotyczy tego, co jest istotą chrześcijaństwa: komunii z Bogiem, wiernego trwania przy Nim. Z tej więzi z Chrystusem i jego Ojcem rodzi się więź między wierzącymi, której wyrazem jest udział we wspólnocie eucharystycznej. Udział w spotkaniu to co innego niż oglądanie jakiegoś wydarzenia za pośrednictwem mediów. Nasz Kapłan Wielki otworzył nam drogę do prawdziwego przybytku i dał nam miejsce w rzeczywistej wspólnocie.


Komentarz do psalmu

Wejście do świątyni, a nawet zbliżenie się do niej wymagało spełniania określonych kryteriów. Odnaleziony w 1871 r. w Jerozolimie napis, który rozmieszczony był w różnych miejscach przybytku, głosi Niech żaden obcoplemieniec nie wchodzi w głąb parapetu i w obrąb przegrody otaczającej świątynię. Każdy złapany będzie odpowiedzialny za wynikającą z tego śmierć. Człowiek wstępujący do świątyni musi być czysty i bierze odpowiedzialność za jej świętość. Przejęci własnymi prawami, skupieni na tym, by przypadkiem ktoś nam czegoś nie zabronił, zapominamy często o świętości tego, z czym obcujemy.


Komentarz do Ewangelii

W tej krótkiej perykopie można wyróżnić dwie części: jedną mówiącą o tym, co wychodzi od uczniów Jezusa (światło, którym mają być w świecie), i drugą, w której ważne jest to, co do nich przychodzi (czego słuchają). Dbałość o to, co mówimy (nie tylko słowami, ale postawą, czynami) i to, czego słuchamy, zakłada wyciszenie, wewnętrzne milczenie. Żyjąc w świecie masowej, hałaśliwej i pozbawionej głębszych treści komunikacji, przyzwyczailiśmy się nie dbać o jej jakość. Chrześcijanin powinien być człowiekiem, który stawia na jakość komunikacji, dba o jej godny charakter oparty na prawdzie, dobru i pięknu. To nie tylko kwestia języka czy dobrego wychowania, ale tego, czym się karmimy i czym karmimy innych.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Kościół walczący

Michael Voris

Ile dusz katolickich zginęło w ciągu ostatnich 50 lat? Ilu ludzi odeszło od wiary katolickiej? I dlaczego prawie nikt w Kościele nie mówi nic na ten temat? Katolicy nie rozumieją już, kim są, jaka jest ich rola ani jaka ma być ich relacja z Bogiem. Stało się to w wyniku niszczycielskiej destrukcji życia katolickiego: katolicy trwają w związkach niesakramentalnych, stosują antykoncepcję

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


29 stycznia 2021

Piątek

Piątek III tygodnia okresu zwykłego

Czytania

(Hbr 10, 32-39)
Bracia: Przypomnijcie sobie dawniejsze dni, kiedy to po oświeceniu wytrzymaliście wielkie zmaganie, to jest udręki, już to wystawieni publicznie na szyderstwa i prześladowania, już to stawszy się towarzyszami tych, którzy to przeżywali. Albowiem współcierpieliście z uwięzionymi, z radością przyjęliście rabunek waszego mienia, wiedząc, że sami posiadacie majątek lepszy i trwały. Nie wyzbywajcie się więc waszej ufności, która znajduje wielką odpłatę. Potrzebujecie bowiem wytrwałości, abyście po wypełnieniu woli Bożej dostąpili spełnienia obietnicy. "Jeszcze bowiem krótka, bardzo krótka chwila, i przyjdzie Ten, który ma nadejść, i nie spóźni się. A mój sprawiedliwy dzięki wierze żyć będzie, jeśli się cofnie, nie znajdzie dusza moja w nim upodobania". My zaś nie należymy do odstępców, którzy idą na zatracenie, ale do wiernych, którzy zbawiają duszę.

(Ps 37 (36), 3-4. 5-6. 23-24. 39-40)
REFREN: Zbawienie prawych pochodzi od Pana

Miej ufność w Panu i czyń to, co dobre,
a będziesz mieszkał na ziemi i żył bezpiecznie.
Raduj się w Panu,
a On spełni pragnienia twego serca.

Powierz Panu swą drogę,
zaufaj Mu, a On sam będzie działał.
On sprawi, że twa sprawiedliwość zabłyśnie jak światło,
a prawość twoja jak blask południa.

Pan umacnia kroki człowieka
na drodze, która jest miła dla niego.
A choćby upadł, nie będzie leżał,
bo jego rękę Pan podtrzyma.

Zbawienie sprawiedliwych pochodzi od Pana,
On ich ucieczką w czasie utrapienia.
Pan ich wspomaga i wyzwala,
wyzwala od występnych i zachowuje,
On bowiem jest ich ucieczką.

Aklamacja (Mt 11, 25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

(Mk 4, 26-34)
Jezus mówił do tłumów: "Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo". Mówił jeszcze: "Z czym porównamy królestwo Boże lub w jakiej przypowieści je przedstawimy? Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze ze wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane, wyrasta i staje się większe od innych jarzyn; wypuszcza wielkie gałęzie, tak że ptaki podniebne gnieżdżą się w jego cieniu". W wielu takich przypowieściach głosił im naukę, o ile mogli ją rozumieć. A bez przypowieści nie przemawiał do nich. Osobno zaś objaśniał wszystko swoim uczniom.

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, czego nie widzimy. Jezus zgromił wicher i rzekł do morza: "Milcz, ucisz się!" Wicher ustał i nastała wielka cisza. Pan obiecał, że jeśli prosimy o coś w modlitwie, wierząc, że już to otrzymaliśmy, to nasza prośba zostanie spełniona.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święta Aniela Merici, dziewica
urodziła się 21 marca 1474 r. w Desenzano w północnych Włoszech. Wcześnie zaczęła wieść życie wypełnione modlitwą i pokutą. Miała zaledwie 15 lat, kiedy straciła najpierw ukochaną siostrę, a niedługo potem matkę i ojca. Sierotę przyjął do siebie wuj z Salo. W tym czasie wstąpiła do III Zakonu św. Franciszka. Po śmierci wuja powróciła do rodzinnego Desenzano, by następnie udać się do Brescii (1516). Tutaj działała w ruchu Del Divino Amor. Po jakimś czasie Towarzystwo w Wenecji zaproponowało jej, aby objęła kierownictwo nad wszystkimi jego dziełami miłosierdzia. Również papież Klemens VII zaproponował Anieli, by zechciała zaopiekować się dziełami dobroczynnymi w Wiecznym Mieście. Dla uproszenia sobie światła Bożego Aniela udała się z pielgrzymką do Ziemi Świętej (1524). Prowadziła życie pełne modlitwy i wyrzeczenia. Kiedy nastał już pokój, powróciła do Brescii i tam założyła nową rodzinę zakonną sióstr urszulanek. Zmarła 27 stycznia 1540 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Po pożarach, powodziach czy huraganach możemy często zobaczyć w mediach ludzi płaczących, ponieważ stracili dobytek całego życia. Jest to sytuacja trudna, gdyż pokazuje znikomość naszych wysiłków, wyrzeczeń, trudu. Poczucie straty paraliżuje i odbiera energię. Autor Listu do Hebrajczyków zwraca się do chrześcijan, którzy przeżyli okres prześladowań, w których nie stracili życia, czy nie ponieśli uszczerbku na zdrowiu, ale stracili swe majątki. Nie wpada jednak w ton łatwego współczucia, ale robi coś, co może wywołać gniew poszkodowanych: przypomina im, że mają dobra cenniejsze i nie utracalne, o charakterze duchowym.
Pomoc bliźniemu w potrzebie jest z całą pewnością przejawem chrześcijańskiej solidarności z każdym, kto odczuwa jakiś brak czy niedostatek. Nie zastępuje ona jednak przypomnienia, że „nie samym chlebem żyje człowiek” (Pwt 8,3; por. Mt 4,4). Nakarmić głodnego i przyjąć bezdomnego pod dach to ważna rzecz, ale nie usprawiedliwia ona braku troski o umacnianie ducha bliźniego. Pozbawiony świadomości wymiaru duchowego swego życia jest biedniejszy, niż gdyby był pozbawiony podstawowych nawet dóbr.


Komentarz do psalmu

Bezwzględne zaufanie Bogu jest często traktowane jako naiwność. Nie jest to dziwne, bowiem dojrzałość postawy wymaga, żeby troszczyć się o siebie i innych, zwłaszcza najbliższych. Zapobiegliwość jest cechą, którą powinniśmy u siebie rozwijać. Czasem jednak, mimo starań i wysiłków, bezradni stajemy wobec trudnych sytuacji. Co wtedy robimy? Czy upadamy na duchu, ze skrzydłami podciętymi świadomością tej bezradności, czy potrafimy zdać się na Pana?


Komentarz do Ewangelii

Nieświadomość, co dzieje się z zasianym ziarnem, gdy spoczywa w ziemi, zaskoczenie dysproporcją między zasianym ziarenkiem a drzewem, które z niego wyrasta, jest ilustracją wielu sytuacji naszego życia. Staramy się, wkładamy całe serce w to, co robimy, a efekt jest często zaskoczeniem, nie zawsze pozytywnym. Człowiek żyjący ewangelią nie ma gwarancji życiowego sukcesu w żadnej dziedzinie: od interesów zaczynając na wychowaniu dzieci kończąc. Jego wiara sprawdza się w sposób szczególny wtedy, gdy trzeba nasze sprawy oddać w inne ręce, zrezygnować z dążenia, by kontrolować ich bieg. Wtedy dokonujemy wyboru, komu wierzymy: sobie czy Bogu?

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Walka duchowa według św. Ignacego Loyoli (CD-MP3 audiobook)

Seweryn Wąsik SJ

Bycie uczniem Jezusa nie sprowadza się do pobożnych modlitw, ale raczej do toczenia regularnej i czasami wyczerpującej walki duchowej na wzór Jezusa. Zdawał sobie z tego sprawę św. Ignacy Loyola, który okazał się ważnym strategiem duchowym w dziejach Kościoła Chrystusa i wytrawnym nauczycielem tej sztuki.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.


30 stycznia 2021

Sobota

Sobota III tygodnia okresu zwykłego

Czytania

(Hbr 11,1-2.8-19)
Bracia: Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy. Dzięki niej to przodkowie otrzymali świadectwo. Przez wiarę ten, którego nazwano Abrahamem, usłuchał wezwania Bożego, by wyruszyć do ziemi, którą miał objąć w posiadanie. Wyszedł nie wiedząc, dokąd idzie. Przez wiarę przywędrował do Ziemi Obiecanej jako ziemi obcej, pod namiotami mieszkając z Izaakiem i Jakubem, współdziedzicami tej samej obietnicy. Oczekiwał bowiem miasta zbudowanego na silnych fundamentach, którego architektem i budowniczym jest sam Bóg. Przez wiarę także i sama Sara mimo podeszłego wieku otrzymała moc poczęcia. Uznała bowiem za godnego wiary Tego, który udzielił obietnicy. Przeto z człowieka jednego, i to już niemal obumarłego, powstało potomstwo tak liczne, jak gwiazdy niebieskie, jak niezliczony piasek, który jest nad brzegiem morskim. W wierze pomarli oni wszyscy, nie osiągnąwszy tego, co im przyrzeczone, lecz patrzyli na to z daleka i pozdrawiali, uznawszy siebie za gości i pielgrzymów na tej ziemi. Ci bowiem, co tak mówią, okazują, że szukają ojczyzny. Gdyby zaś tę wspominali, z której wyszli, znaleźliby sposobność powrotu do niej. Teraz zaś do lepszej dążą, to jest do niebieskiej. Dlatego Bóg nie wstydzi się nosić imienia ich Boga, gdyż przysposobił im miasto. Przez wiarę Abraham wystawiony na próbę ofiarował Izaaka, i to jedynego syna składał na ofiarę, on, który otrzymał obietnicę, któremu powiedziane było: „Z Izaaka będzie dla ciebie potomstwo”. Pomyślał bowiem, iż Bóg mocen wskrzesić także umarłych, i dlatego odzyskał go jako podobieństwo śmierci i zmartwychwstania Chrystusa.

(Łk 1,69-70.71-72.74-75)
REFREN: Wielbijmy Pana, bo swój lud nawiedził

Bóg wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swego sługi Dawida.
Jak zapowiedział od dawna
przez usta swych świętych proroków.

Że nas wybawi od naszych nieprzyjaciół
i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą,
że naszym ojcom okaże miłosierdzie
i wspomni na swe święte przymierze.

Da nam, że z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
służyć Mu będziemy bez trwogi,
w pobożności i sprawiedliwości przed Nim,
po wszystkie dni nasze.

Aklamacja (Hbr 4,12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

(Mk 4,35-41)
Przez cały dzień Jezus nauczał w przypowieściach. Gdy zapadł wieczór owego dnia, rzekł do uczniów: „Przeprawmy się na drugą stronę”. Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim. Naraz zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź się już napełniała. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?” On wstał, rozkazał wichrowi i rzekł do jeziora: „Milcz, ucisz się”. Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. Wtedy rzekł do nich: „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?” Oni zlękli się bardzo i mówili jeden do drugiego : „Kim właściwie On jest, że nawet wicher i jezioro są Mu posłuszne?”

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, czego nie widzimy. Jezus zgromił wicher i rzekł do morza: "Milcz, ucisz się!" Wicher ustał i nastała wielka cisza. Pan obiecał, że jeśli prosimy o coś w modlitwie, wierząc, że już to otrzymaliśmy, to nasza prośba zostanie spełniona.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święta Hiacynta, dziewica
urodziła się w 1585 r. niedaleko Viterbo. Mając 19 lat została oddana przez ojca - zaniepokojonego jej zbyt swobodnym życiem - do klasztoru klarysek. Otrzymała tam imię Hiacynta. Przyzwyczajona wszakże do wielkopańskiego stylu życia i do wygód, nie mogła przywyknąć do surowego życia klasztoru. Pierwsze piętnaście lat przeżyła ku zgorszeniu i zatroskaniu sióstr bardzo swobodnie: przyjmowała licznych gości, bawiła ich i dbała o "należne" jej wygody. Klauzura, ubóstwo, posłuszeństwo nie były dla niej problemem. Przełożeni w obawie przed możną rodziną nie chcieli sytuacji zadrażniać. Wtedy Hiacynta bardzo ciężko zachorowała. Poznała wtedy, jak zawodne są w nieszczęściu przyjaźnie ludzkie, jak złudne i przemijające są rozkosze ziemskie. Zaczęła gorzko żałować zmarnowanych lat życia. Po ustąpieniu choroby podjęła życie modlitwy i pokuty. Stała się gorliwą czcicielką Chrystusa ukrzyżowanego, ubogiego i pokornego. Rozwijała szeroką działalność charytatywną. W nagrodę Pan Bóg obdarzył ją darem ekstaz, łaską proroctwa i czytania w sumieniach ludzkich. Zmarła 30 stycznia 1640 r.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Autor Listu do Hebrajczyków podaje definicję wiary, ale się na niej nie zatrzymuje. Za nią idzie seria przykładów wiary, ponieważ wiara jest postawą praktyczną. Nie wystarczy wiedzieć, czym jest, aby stała się ona dla nas drogą do zbawienia. Wiarą trzeba żyć, aby wiara była żywa. Wierzyć to znaczy kierować się ku owym dobrom, których się spodziewamy, i rzeczywistościom, których nie widzimy. Żyjąc tylko troską o zdrowie fizyczne, kwestie utrzymania i problemy o charakterze społecznym lub politycznym, łatwo możemy zgubić to, co jest fundamentem życia wiarą. Nie chodzi o to, by z lekceważeniem odwracać się od doczesności. Ma ona wielkie znaczenie dla człowieka wierzącego, jako droga do celu naszego istnienia. Nie może jednak stać się zasłoną, kryjącą przed naszymi oczami rzeczywistość, którą Bóg dla nas przygotował i do której nas powołuje. Doczesność nie jest poczekalnią, w której musimy trochę posiedzieć, aby nas wpuszczono do wieczności. To w życiu doczesnym mamy dać świadectwo, że żyjemy dla tego, co kryje się jeszcze przed naszym wzrokiem za horyzontem czasu.
Odchodząc z tego świata będziemy tak samo nieświadomi, czym jest wieczność, jak w momencie narodzenia. Naszym życiowym zadaniem jest jednak, byśmy przez życie wiarą byli lepiej przygotowani na spotkanie z nieznanym, które przygotował dla nas Bóg.


Komentarz do psalmu

Pieśń Zachariasza, która jest źródłem psalmu responsoryjnego, skupiona jest wokół tematu zbawienia. Choć jej pretekstem jest narodzenie Jana Chrzciciela, to nie Jan jest w niej ukazany jako Zbawiciel. Syn Zachariasza miał jednak odegrać ogromną rolę w przygotowaniu Izraela do wiary w Zbawiciela i do przyjęcia tego, co głosił On jako dobrą nowinę o zbawieniu.


Komentarz do Ewangelii

Łatwo słuchało się przypowieści o królestwie Bożym, bo ich poetyckie piękno mile łechtało poczucie estetyczne, a ich charakter dawał też umysłowi okazję do pogimnastykowania się, by odczytać ich ukryte w obrazach i opowieściach znaczenie. O wiele trudniej było zawierzyć potędze Bożego królowania na kruchej łódce miotanej wzburzonymi falami jeziora, zaufać Jezusowi, że panuje nad żywiołami świata. Próba na jeziorze pokazała uczniom, ile z nauczania Mistrza dotarło do ich wnętrza, do głębi ich duszy.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP


Do góry

Książka na dziś

Antychryst. Ostatnia próba Kościoła

ks. Stefano Gobbi

Co pisze o Antychryście Pismo Święte, Katechizm Kościoła katolickiego, a przede wszystkim ks. Stefano Gobbi w pismach „Do Kapłanów, umiłowanych synów Matki Bożej”?

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.