pobierz z Google Play

21 marca 2023

Wtorek

Wtorek IV Tygodnia Wielkiego Postu

Czytania: (Ez 47,1-9,12); (Ps 46,2-3.5-6.8-9); Aklamacja (J 4,42.15); (J 5, 1-16);

Rozważania: Ewangeliarz OP , Marek Ristau , Bractwo Słowa Bożego

Książka na dziś: Anioł Świętego Józefa

Czytania

(Ez 47,1-9,12)
Podczas widzenia otrzymanego od Pana zaprowadził mnie aniał z powrotem przed wejście do świątyni, a oto wypływała woda spod progu świątyni w kierunku wschodnim, ponieważ przednia strona świątyni była skierowana ku wschodowi; a woda płynęła spod prawej strony świątyni na południe od ołtarza. I wyprowadził mnie przez bramę północną na zewnątrz i poza murami powiódł mnie od bramy zewnętrznej, skierowanej ku wschodowi. A oto woda wypływała spod prawej ściany świątyni, na południe od ołtarza. Potem poprowadził mnie ów mąż w kierunku wschodnim; miał on w ręku pręt mierniczy, odmierzył tysiąc łokci i kazał mi przejść przez wodę; woda sięgała aż do kostek. Następnie znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść przez wodę: sięgała aż do kolan; i znów odmierzył tysiąc [łokci] i kazał mi przejść: sięgała aż do bioder; i znów odmierzył jeszcze tysiąc [łokci]: był tam już potok, przez który nie mogłem przejść, gdyż woda była za głęboka, była to woda do pływania, rzeka, przez którą nie można było przejść. Potem rzekł do mnie: Czy widziałeś to, synu człowieczy? I poprowadził mnie z powrotem wzdłuż rzeki. Gdy się odwróciłem, oto po obu stronach na brzegu rzeki znajdowało się wiele drzew. A On rzekł do mnie: Woda ta płynie na obszar wschodni, wzdłuż stepów, i rozlewa się w wodach słonych, i wtedy wody jego stają się zdrowe. Wszystkie też istoty żyjące, od których tam się roi, dokądkolwiek potok wpłynie, pozostają przy życiu: będą tam też niezliczone ryby, bo dokądkolwiek dotrą te wody, wszystko będzie uzdrowione. A nad brzegami potoku mają rosnąć po obu stronach różnego rodzaju drzewa owocowe, których liście nie więdną, których owoce się nie wyczerpują; każdego miesiąca będą rodzić nowe, ponieważ woda dla nich przychodzi z przybytku. Ich owoce będą służyć za pokarm, a ich liście za lekarstwo.

(Ps 46,2-3.5-6.8-9)
REFREN: Pan Bóg Zastępów jest dla nas obroną

Bóg jest dla nas ucieczką i mocą:
najpewniejszą pomocą w trudnościach.
Przeto nie będziemy się bali, choćby zatrzęsła się ziemia
i góry zapadały w otchłanie morza.

Nurty rzeki rozweselają miasto Boże,
najświętszy przybytek Najwyższego.
Bóg jest w jego wnętrzu, więc się nie zachwieje,
Bóg je wspomaga o świcie.

Pan Zastępów jest z nami,
Bóg Jakuba jest naszą obroną.
Przyjdźcie, zobaczcie dzieła Pana,
zdumiewające dzieła, których dokonał na ziemi.

Aklamacja (J 4,42.15)
Panie, Ty jesteś prawdziwie Zbawicielem świata, daj nam wody żywej, byśmy nie pragnęli.

(J 5, 1-16)
Było święto żydowskie i Jezus udał się do Jerozolimy. W Jerozolimie zaś znajduje się sadzawka Owcza, nazwana po hebrajsku Betesda, zaopatrzona w pięć krużganków. Wśród nich leżało mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych. Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już długi czas, rzekł do niego: Czy chcesz stać się zdrowym? Odpowiedział Mu chory: Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. Gdy ja sam już dochodzę, inny wchodzi przede mną. Rzekł do niego Jezus: Wstań, weź swoje łoże i chodź! Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził. Jednakże dnia tego był szabat. Rzekli więc żydzi do uzdrowionego: Dziś jest szabat, nie wolno ci nieść twojego łoża. On im odpowiedział: Ten, który mnie uzdrowił, rzekł do mnie: Weź swoje łoże i chodź. Pytali go więc: Cóż to za człowiek ci powiedział: Weź i chodź? Lecz uzdrowiony nie wiedział, kim On jest; albowiem Jezus odsunął się od tłumu, który był w tym miejscu. Potem Jezus znalazł go w świątyni i rzekł do niego: Oto wyzdrowiałeś. Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło. Człowiek ów odszedł i doniósł żydom, że to Jezus go uzdrowił. I dlatego żydzi prześladowali Jezusa, że to uczynił w szabat.

Do góry

Rozważania do czytań

Ewangeliarz OP


Do góry

Marek Ristau

Wolą Bożą jest uzdrowienie nasze. Jezus jest naszym uzdrowieniem. On wziął na siebie wszystkie nasze choroby i krwią Jego ran zostaliśmy uzdrowieni. Grzechy i choroby są od diabła, a sprawiedliwość i zdrowie od Boga. Bóg nie chce, abyśmy pozostawali w grzechach i nie chce, abyśmy chorowali.
Marek Ristau


Do góry

Patroni dnia:

Święty Mikołaj z Flüe, pustelnik
urodził się w 1417 r. w Flüe (Szwajcaria). Mikołaj początkowo zamierzał poświęcić się wyłącznie służbie Bogu. Wstąpił do benedyktynów w Engelberg. Ostatecznie jednak wrócił do świata, a nawet za radą rodziców wstąpił w związek małżeński. Z Dorotą Wyss miał 10 dzieci: 5 synów i 5 córek. W latach 1433-1460 Mikołaj pełnił służbę wojskową w randze oficera. Po kampanii wojennej, za zezwoleniem małżonki i zabezpieczywszy odpowiednio rodzinę, ponownie wstąpił do klasztoru reformowanych benedyktynów. We śnie otrzymał jednak napomnienie, że wolą Bożą jest, aby w rodzinnych stronach jako pustelnik budował i zachęcał do bogobojnego życia swoich współziomków. Dlatego założył w Ranft w pobliżu Flüe mały domek i kapliczkę, gdzie modlitwę łączył z uczynkami pokutnymi. Sława pustelnika zaczęła ściągać do niego ciekawych i pobożnych. Korzystał z każdej okazji, by mówić o Panu Bogu i o konieczności zbawienia swojej duszy. Dopóki nie otrzymał własnego kapelana, chodził na Mszę do pobliskiego miasteczka, gdzie księdzem był jego syn. Był jednym z najwybitniejszych mistrzów medytacji i mistyków u schyłku średniowiecza. Obdarowany został niezwykłymi charyzmatami - przez 19 lat jego pożywieniem była wyłącznie Eucharystia. Zmarł 21 marca 1487 roku po krótkiej, ale bolesnej chorobie.

Do góry

Bractwo Słowa Bożego

Komentarze do - czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania

Starotestamentalny obraz wody wypływającej ze świątyni koresponduje z Janowym opisem śmierci Jezusa. Ewangelista podkreślał, że z Serca Zbawiciela wypłynęła krew i woda. Te same substancje wylewały się specjalnymi kanałami ze świątyni. Krew pochodziła z ofiar składanych na ołtarzu. Woda z kolei miała za zadanie oczyszczać te kanały. Jedna i druga trafiała do potoku Cedron, który w porze deszczowej przybierał na sile i nawadniał okoliczne pustkowia. Te obrazy kierują naszą uwagę na wino i wodę, które w czasie przeistoczenia stają się Krwią Jezusa. Ma ona moc poić i oczyszczać nasze dusze w Eucharystii. Bez niej nie będzie w nas życia. Zwracajmy nasze serca ku Sercu Jezusa, które jest najpiękniejszą świątynią Boga. W Nim szukajmy uzdrowienia, oczyszczenia i uświęcenia. Dziękujmy, że pozostało ono otwarte dla wszystkich grzeszników. W Sercu Zbawiciela szukajmy miłosierdzia wobec naszych grzechów i uleczenia naszych ran. Niech wypływająca z niego łaska wypełni nasze pustkowia i uzdolni do nowego życia, do nawrócenia i przemiany, do bycia prawdziwym dzieckiem Boga.


Komentarz do psalmu

Psalmista nie ukrywa swego zaufania wobec Boga. Zawierzył Mu całkowicie siebie i swoje życie. Wierzy, że Pan jest przy nim i że nic nie zachwieje jego wiary. Daleko jesteśmy od takiego przekonania i zawierzenia. W stan beznadziei i rozpaczy potrafią nas wprowadzić nawet niewielkie trudy i przeciwności. Wierzymy i wychwalamy Boga, kiedy jest dobrze, gdy wszystko idzie po naszej myśli, ale jeśli coś zaczyna się chwiać, od razu pytamy: Boże, gdzie Ty jesteś? I tracimy wiarę. Ona jest łaską i darem. Prośmy, by w nas rosła i dojrzewała, byśmy w każdym miejscu i czasie dostrzegali obecnego przy nas Boga. Psalm mówi o świątyni rozumianej nie tylko jako miejsce kultu. Świątynią Boga jest każdy z nas. Psalmista wskazuje, że Pan w nas przebywa, umacnia nas i wspomaga. Niech ta prawda towarzyszy nam we wszystkich naszych doświadczeniach, zarówno tych dobrych, jak i trudnych. Odnajdźmy Boga żyjącego w naszym sercu. On nas nie opuszcza, więc i my pozostańmy Mu wierni.


Komentarz do Ewangelii

Paralityk nie odpowiedział na pytanie Jezusa, bo miał w głowie scenariusz swojego uzdrowienia i trzymał się go bardzo mocno. Czekał nie tylko na uleczenie, ale też na człowieka, który wprowadziłby go do sadzawki. W tym stanie tkwił trzydzieści osiem lat. Tyle czasu biernie oczekiwał, aż ktoś pomoże mu spełnić jego plan. Nieustanne życie w trybie czekania jest wyczerpujące, prowadzi do zniechęcenia i wewnętrznego zamknięcia. Skupieni na czymś, co sobie założyliśmy, nie dostrzegamy tego, co dzieje się wokół nas i w nas. Paralityk nie zauważyłby Jezusa, gdyby Ten nie odezwał się do niego. Nie stawiajmy swoich warunków, które muszą być spełnione dla naszego nawrócenia, uzdrowienia i przemiany. To nie ma sensu. Zobaczmy wreszcie przechodzącego przez nasze życie Jezusa i posłuchajmy tego, co do nas mówi. Nie miejmy pretensji, jeśli powie nam także o naszym grzechu. On ma do tego największe prawo, bo za nas umarł. Zacznijmy żyć na Jego warunkach. Po co latami wegetować, skoro można żyć pełnią życia? Trzeba tylko chcieć i zaufać Temu, który potrafi nas podnieść z każdych noszy.

Komentarze zostały przygotowane przez Agnieszkę Wawryniuk


Do góry

Książka na dziś

Anioł Świętego Józefa

Barbara Baffetti

„Jakie to wspaniałe, kiedy w niebie otrzymujemy od was prośby! Jesteśmy aniołami o czułych sercach, a każdy z nas ma szczególne posłannictwo. Chodzimy za wami krok w krok, ponieważ każdy ma swojego stróża. Nikt nie powinien być samotny: to nasza złota zasada”.

Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.