
13 października 2025
Poniedziałek
Poniedziałek XXVIII tydzień zwykły
Czytania: (Rz 1, 1-7); (Ps 98 (97),1. 2-3ab. 3cd-4); Aklamacja (Ps 95, 8ab); (Łk 11, 29-32);
Rozważania: Ewangeliarz OP , ks. Maciej Warowny , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Modlitwa działa! Ogarnij katolicką duchowość
Czytania
(Rz 1, 1-7)
Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. Jest to Ewangelia o Jego Synu pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym, o Jezusie Chrystusie, Panu naszym. Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze. Wśród nich jesteście i wy powołani przez Jezusa Chrystusa. Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa.
(Ps 98 (97),1. 2-3ab. 3cd-4)
REFREN: Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoja sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.
Aklamacja (Ps 95, 8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
(Łk 11, 29-32)
Gdy tłumy się gromadziły, Jezus zaczął mówić: "To plemię jest plemieniem przewrotnym. Żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza. Jak bowiem Jonasz był znakiem dla mieszkańców Niniwy, tak będzie Syn Człowieczy dla tego plemienia. Królowa z Południa powstanie na sądzie przeciw ludziom tego plemienia i potępi ich; ponieważ ona przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tu jest coś więcej niż Salomon. Ludzie z Niniwy powstaną na sądzie przeciw temu plemieniu i potępią je; ponieważ oni dzięki nawoływaniu Jonasza się nawrócili, a oto tu jest coś więcej niż Jonasz".
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
ks. Maciej Warowny
Przemiana życia i poszukiwanie mądrościEgzorcyzm, którego skutkiem jest odzyskanie mowy przez człowieka niemego prowokuje oskarżenie Jezusa, że przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy (11, 15). Innym z kolei świadkom tego wydarzenia nie wystarcza ewidentny znak mocy Boga działającej w życiu człowieka i domagają się znaku z nieba (w. 16). Taki jest kontekst dalszy mowy o znaku przewidzianym dla pokolenia naocznych świadków Jezusowej działalności. Natomiast kontekst bezpośrednio poprzedzający Jezusową wypowiedź to błogosławieństwo wypowiedziane nad tymi którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je (w. 28). Błogosławieństwo to jest kluczem, aby zrozumieć Łukaszowy sposób przedstawienia znaku Jonasza. Znakiem tym jest fakt głoszenia słowa Bożego wzywającego do nawrócenia. To krzyk Jonasza: Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona (Jon 3, 4) prowokuje mieszkańców Niniwy do nawrócenia i porzucenia grzechów. Oni nie dociekają skąd Jonasz to wie. Nie domagają się znaków potwierdzających prawdziwość jego przesłania. Głoszenie wzywające do przemiany życia jest tak bulwersujące, że wyłącznie Bóg może być jego autorem: I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego (Jon 3,5).
Królowa z Południa jest natomiast figurą poszukiwania autentycznej mądrości, którą odnajduje u Salomona, charyzmatycznego króla i mędrca. Ona chce osobiście przekonać się o mądrości króla Izraela i w tym celu przybywa do Jerozolimy. Owocem słuchania nauk i odpowiedzi Salomona jest uwielbienie Boga: Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg twój, za to, że ciebie upodobał sobie, aby cię osadzić na tronie Izraela; z miłości, jaką żywi Pan względem Izraela, ustanowił ciebie królem dla wykonywania prawa i sprawiedliwości (1 Krl 10, 9).
Dwie postaci przywołane przez Jezusa denuncjują hipokryzję współczesnych Jezusowi Izraelitów. Mieszkańcy Niniwy i królowa Saby reprezentują postawy autentycznych uczniów Jezusa, którzy słuchają słowa sercem szlachetnym i dobrym, zatrzymują je i wydają owoc przez swą wytrwałość (Łk 8, 15). Ponieważ elity ludu nie chcą słuchać Jezusa, są plemieniem przewrotnym, dlatego stają się adresatami dwóch mów Jezusa, które w Biblii Tysiąclecia noszą znamienne tytuły: „Napiętnowanie faryzeuszów” oraz „Napiętnowanie uczonych w Prawie” (Łk 11, 37-54). Jezus piętnuje faryzejskie przekonanie, że spełniając skrupulatnie nakazy Prawa automatycznie stają po stronie Bożego światła, są wzorem wszelkiej sprawiedliwości i pobożnego życia.
Medytowana Ewangelia wzywa nas do uważnego przyglądania się naszemu sercu, jego intencjom, pragnieniom i przekonaniom. Jak reaguję wobec słów wzywających mnie do nawrócenia, do przebaczenia tym, którzy mnie skrzywdzili? Jakie myśli towarzyszą mi, kiedy słyszę, że to ja powinienem prosić o przebaczenie tych, którym wyrządziłem krzywdę? Jestem jak mieszkańcy Niniwy lub królowa z Południa czy raczej jak ci, którzy nie chcą wierzyć Jezusowi i domagają się znaków?
ks. Maciej Warowny
Patroni dnia:
Błogosławiony Honorat Koźmiński, prezbiter
urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej, w rodzinie inteligenckiej. Był bardzo zdolny, po ukończeniu gimnazjum w Płocku studiował na wydziale budownictwa warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych. Będąc w gimnazjum zaniechał praktyk religijnych, a w czasie studiów zupełnie stracił wiarę. 23 kwietnia 1846 r. został aresztowany przez policję carską pod zarzutem udziału w spisku i osadzony w X pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Wówczas ciężko zachorował; powracając do zdrowia, przemyślał dokładnie swoje życie i nawrócił się. Po ukończeniu studiów, 8 grudnia 1848 r. wstąpił do klasztoru kapucynów. Po ukończeniu studiów teologicznych przyjął święcenia kapłańskie 27 listopada 1852 r. Wkrótce został mianowany profesorem retoryki oraz sekretarzem prowincjała. W 1861 roku, po kasacie zakonów przez władze carskie, o. Honorat został przewieziony do Zakroczymia pod Warszawą. Pomimo trudnych warunków tworzył tam dalej grupy tercjarek. Około 1889 r. zwrócił się do Stolicy Świętej o zatwierdzenie zgromadzeń bezhabitowych. W tym samym roku uzyskał aprobatę. Dzięki temu powstało 26 stowarzyszeń tercjarskich, z których na przestrzeni lat uformowały się liczne zgromadzenia zakonne. Ostatecznie osiadł w Nowym Mieście nad Pilicą. W 1895 r. został komisarzem generalnym polskiej prowincji kapucynów i przyczynił się do znacznego rozwoju zakonu. Pozbawiony słuchu i cierpiący fizycznie, resztę lat spędził na modlitwie i kontemplacji. Wyczerpany pracą apostolską, zmarł w opinii świętości 16 grudnia 1916 r.
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
Rozpoczynamy lekturę Listu do Rzymian, pisma św. Pawła, które zyskało miano „teologicznego” z racji kompletności i dojrzałości zawartej w nim nauki. Autor pisze do wspólnoty, której jeszcze osobiście nie zna; zna jednak doskonale Tego, kto już ich mistycznie łączy, Jezusa Chrystusa. Pozdrowienie wstępne, które stanowi dzisiejsze czytanie, napisane wg ówczesnych kanonów literackich, co rusz odnosi się do Chrystusa: Paweł jest Jego „apostołem” i od Niego otrzymał misję; „Ewangelia”, to wieść o Nim, „Jezusie Chrystusie, Panu naszym”; chrześcijańscy mieszkańcy Rzymu są „powołani przez Jezusa Chrystusa”. Nasz Apostoł ma silne poczucie tożsamości ugruntowane w rzeczywistości wiary dzielonej z Rzymianami. Jest więc spokojny. Nie ukrywa przy tym dobrych intencji: „Łaska wam i pokój!”, zapewnia. To ostatnie wyrażenie weszło do obrzędów wstępnych Mszy świętej w formule: „Łaska i pokój od Boga, naszego Ojca, i od Pana Jezusa Chrystusa niech będą z wami!”. Ani w Liście, ani w Eucharystii, to pozdrowienie nie jest konwenansem, choć i tam, i tu łatwo je, niestety, przeoczyć. Postanówmy więc sobie do jutra jakoś świadomie przyjąć życzenie Pawła, a na najbliższej Eucharystii nastawić się na uważne wysłuchanie powitania, które będzie akurat użyte.
Komentarz do psalmu
Pewnie kojarzymy, że z tym utworem spotykamy się już po raz wtóry. Ponownie zwróćmy uwagę na jego środkową zwrotkę (ww. 2-3), którą mógłby śmiało zacytować dzisiejszy św. Paweł w swym pozdrowieniu Kościoła rzymskiego: niebawem dowiemy się, że składał się on z chrześcijan nawróconych i z judaizmu, i z pogaństwa. A przecież także dzisiejszy Psalm mówi o „objawieniu sprawiedliwości Pana na oczach pogan” oraz Jego „wierności dla domu Izraela”. Znów zatem przekonujemy się, iż Bogu nie zależy na tym, by ludzi dzielić, lecz łączyć – w swojej prawdzie.
Komentarz do Ewangelii
Czym różnią się słowa Jezusa od naszych? Tym, że wraz z prawdą o rzeczywistości, niosą nadto łaskę, by zbliżyć się do tej rzeczywistości. To spostrzeżenie wydaje się ważne, by należycie zrozumieć dzisiejszą Ewangelię. Prawdopodobnie bowiem sami z siebie jesteśmy w stanie ocenić ewangeliczne tłumy jako żądne raczej sensacji aniżeli przylgnięcia do Jezusa jako Pana i Zbawiciela. To samo, zresztą, moglibyśmy nieraz powiedzieć i o sobie, i o innych, wnioskując z przebiegu naszej modlitwy osobistej i udziału w sakramentach. Lecz takie zdemaskowanie niecnych lub po prostu niedojrzałych intencji jeszcze nas nie uzdrawia, tylko w najlepszym razie prowadzi do skruchy w stylu: „Tak, przyłapałeś mnie… Żałuję, przepraszam… Lecz tam, w głębi serca, nie jestem w stanie się zmienić”. Właśnie w tym punkcie może ujawnić się boskość Jezusa: gdy gani dzisiejsze tłumy, nie czyni tego po to, by odeszły od Niego z moralnym zasmuceniem, lecz by pozostały przy Nim, prosząc o nawrócenie: „Otwórz nasze oczy na to ‘coś więcej’ niż Salomon i Jonasz! Na Ciebie, Panie…”. Gdy modlitwa i liturgia oraz rozmowa duchowa odsłania przed nami nieuporządkowane motywacje, nie poprzestawajmy nigdy na przyznaniu się do winy, lecz pokornie prośmy o oczyszczenie. „Nawróć nas, Panie, a do Ciebie wrócimy!” (Lm 5, 21).
Komentarze do czytań i Ewangelii zostały przygotowane przez ks. dr Błażeja Węgrzyna
Książka na dziś

Modlitwa działa! Ogarnij katolicką duchowość
Jesteśmy gotowi do modlitwy! A nasze dusze zostały stworzone, aby rozmawiać z Bogiem. Nikt nie zna nas lepiej od Niego, ani się bardziej o nas nie troszczy. Modlitwa nie jest zarezerwowana dla wtajemniczonych. Jest dla każdego, bez względu na wiek, sytuację życiową czy doświadczenie modlitewne. Matthew Leonard pokazuje, że dzięki niej odzyskujemy radość i sens życia. Odkrywamy na nowo cud i głębię bliskiej obecności Boga. Modlitwa naprawdę działa!
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.