
14 października 2025
Wtorek
Wtorek XXVIII tydzień zwykły
Czytania: (Rz 1, 16-25); (Ps 19 (18), 2-3. 4-5ab); Aklamacja (Hbr 4, 12); (Łk 11, 37-41);
Rozważania: Ewangeliarz OP , ks. Adam Łuźniak , Bractwo Słowa Bożego
Książka na dziś: Kalendarz 2026. Rok ze św. Józefem
Czytania
(Rz 1, 16-25)
Bracia: Ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka. W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: "Sprawiedliwy zaś z wiary żyć będzie". Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty, wiekuista Jego potęga oraz bóstwo stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce. Podając się za mądrych stali, się głupi. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobizny i obrazy śmiertelnego człowieka, ptaków, czworonożnych zwierząt i płazów. Dlatego wydał ich Bóg poprzez pożądania ich serc na łup nieczystości, tak iż dopuszczali się bezczeszczenia własnych ciał. Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.
(Ps 19 (18), 2-3. 4-5ab)
REFREN: Niebiosa głoszą chwałę Pana Boga
Niebiosa głoszą chwałę Boga,
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.
Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano:
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce świata.
Aklamacja (Hbr 4, 12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
(Łk 11, 37-41)
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to rzekł Pan do niego: "Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste".
Rozważania do czytań
Ewangeliarz OP
ks. Adam Łuźniak
Zbiór norm dotyczących kwestii czystości rytualnej obejmował wiele przepisów, niekiedy bardzo szczegółowych i obciążających życie codzienne. Ich cechą charakterystyczną w zdecydowanej większości było to, że były owocem interpretacji Prawa zapisanego w Piśmie Świętym, dokonaną przez autorytety Izraela, ale w samym Prawie się nie znajdowały. Jezus odnosi się w dzisiejszym fragmencie do obowiązku obmywania rąk przed posiłkiem i zewnętrznej strony naczyń przed ich użyciem. Pan Jezus wykorzystuje krytyczne zdziwienie, jakie pojawiło się w reakcji faryzeusza na pominięcie tego przepisu. W oczach Jezusa przepis ten był gestem zupełnie formalnym, niemającym znaczenia. Ważniejsze przecież od strony zewnętrznej naczynia jest jej wnętrze, to ono musi być czyste skoro dotyka pokarmu, czy napoju. Odpowiednio ważniejsza od obmycia skóry rąk jest dbałość o czystość serca, to w nim dokonuje się to, co istotne z punku widzenia relacji z Bogiem.Temat miłosiernej miłości Ojca jest dla św. Łukasza w jego Ewangelii jednym z istotnych wątków – wystarczy przypomnieć charakterystyczna dla tej księgi przypowieść o marnotrawnym synu i miłosiernym ojcu. W ten nurt wpisuje się przytoczona dziś dyskusja z faryzeuszem. Tak jak udzielanie jałmużny ubogim zwalniało z wielu drobiazgowych przepisów dotyczących czystości rytualnej, tak przyjęcie w sercu postawy miłosierdzia jest w stanie przemienić całe życie i sprawić, że w jego zewnętrznych przejawach będzie obrazem Bożego miłosierdzia. Jezus zachęca najpierw sobie współczesnych, zwłaszcza zapatrzonych bezdusznie w ustanowione rzez siebie przepisy, a za pośrednictwem Ewangelii także nas, by przez miłość bliźniego wyrażoną w konkretnych działaniach, wypowiedzieć wobec świata naszą bliskość z Ojcem w niebie.
W odległej zapewne już dla wielu z nas przeszłości zostaliśmy obmyci wodą chrztu. Sakrament włączył nas w Ciało Chrystusa, którym jest Kościół i dał nam życie nadprzyrodzone. Dzisiejsze Słowo zachęca nas do refleksji także nad tym obrzędem. Istnieje ryzyko, że chrzest pozostanie w życiu chrześcijanina jedynie gestem formalnym, „obmyciem rytualnym” nie zmieniającym postaw, nie przemieniającym życia – obmywającym „jedynie zewnętrzną stronę kielicha czy misy”. Powrót do istoty sakramentu chrztu, do odnowienia związku z Bogiem zainicjowanego w tym znaku, jest właściwą drogą do przemiany także zewnętrznej strony życia, do bycia miłosiernym w słowach i gestach, do traktowania z autentyczną, Bożą dobrocią człowieka, którego Bóg stawia dziś na mojej drodze.
ks. Adam Łuźniak
Patroni dnia:
Święta Małgorzata Maria Alacoque, dziewica
urodziła się 22 lipca 1647 r. w Burgundii (Francja). Kiedy Małgorzata miała zaledwie 4 lata, złożyła ślub dozgonnej czystości. Jej ojciec był notariuszem i sędzią. Zmarł, gdy Małgorzata miała 8 lat. Oddano ją wtedy do kolegium klarysek w Charolles. Ciężka choroba zmusiła ją jednak do powrotu do domu. Oddana z kolei na wychowanie do apodyktycznego wuja i gderliwych ciotek, wiele od nich wycierpiała. Gdy miała 24 lata wstąpiła do Sióstr Nawiedzenia (wizytek). Małgorzata otrzymała habit zakonny 25 sierpnia 1671 r. Musiała wyróżniać się wśród sióstr, skoro dwa razy piastowała urząd asystentki przełożonej, a w latach 1685-1687 była mistrzynią nowicjuszek. Małgorzata była mistyczką - od 21 grudnia 1674 r. przez ponad półtora roku Pan Jezus w wielu objawieniach przedstawiał jej swe Serce, kochające ludzi i spragnione ich miłości. W związku z otrzymanym orędziem i poleceniem, aby ustanowiono święto czczące Jego Najświętsze Serce oraz przystępowano przez 9 miesięcy do pierwszopiątkowej Komunii św. wynagradzającej, Małgorzata doznała wielu przykrości i sprzeciwów. Od 1686 r. obchodziła święto Najświętszego Serca Jezusa i rozszerzyła je na inne klasztory sióstr wizytek. Z jej inicjatywy wybudowano w Paray-le-Monial kaplicę poświęconą Sercu Jezusa. Małgorzata zmarła 17 października 1690 r. po 43 latach życia, w tym 18 latach profesji.
Bractwo Słowa Bożego
Komentarze do czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego
Komentarz do pierwszego czytania
W Liście do Rzymian św. Paweł zwraca się do mieszanego grona odbiorców: chrześcijan wywodzących się z judaizmu i z pogaństwa; przed chrztem dzieliło ich praktycznie wszystko (światopogląd i obyczaje). Włączający do Kościoła chrzest te różnice realnie zniwelował, aczkolwiek ich praktyczne przyswojenie stanowi życiowe zadanie każdego ochrzczonego „Żyda” i „Greka”, jak pisze Apostoł. Możemy w tym miejscu zastanowić się, w jakim stopniu chrześcijańska wiara wyznacza nam program myślenia i działania, konfrontujący nas z dotychczasowym funkcjonowaniem. Św. Paweł daje tego przykład w dalszym ciągu czytania, gdy wspomina o poznawczym błądzeniu pogan przed chrztem, przekładającym się na błądzenie moralne: nie rozpoznawszy bowiem Boga z Jego śladów zostawionych wśród stworzeń, ubóstwili samo stworzenie, aż do kultycznego wręcz traktowania własnych doznań seksualnych. Zauważmy, że te błędy poznawcze i moralne nie stoją wobec siebie w relacji „winy” i „kary”, lecz pewnej ciągłości, prawidłowości i konsekwencji; zdrowa religijność, czyli oddawanie czci jedynemu Bogu we właściwy sposób, porządkuje inne sfery życia – mówiąc obrazowo, żeby nie wyjść za linię, wykonując rysunek, trzeba mieć linię. A jak jest z nami? Co nasze obyczaje mówią o naszej religijności?
Komentarz do psalmu
Dobranie akurat tego utworu do dzisiejszego czytania nie powinno nas w ogóle dziwić: po tym, jak usłyszeliśmy pouczenie św. Pawła na temat poznawalności Boga z widzialnego świata – co stało się także oficjalnym dogmatem Soboru Watykańskiego I – słyszymy Psalm, który mówi o „głosie” stworzenia wychwalającym swego Stwórcę. Świat wokół i wewnątrz nas, choć „popękany” i „porysowany” z powodu grzechu pierworodnego, dla trzeźwego umysłu nieuwikłanego w chore emocje, pozostaje czytelną ikoną Boga. Na tym polega kontemplacja naturalna.
Komentarz do Ewangelii
Przyjmijmy na chwilę perspektywę faryzeusza z dzisiejszej Ewangelii i zapytajmy go: „Dlaczego właściwie ‘wyraziłeś zdziwienie, że [Jezus] nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem’”? Odpowiedziałby nam mniej więcej tak: „Dla Jezusa ‘czyste’ lub ‘nieczyste’ oznacza odpowiednio: ‘cnotliwe’ lub ‘grzeszne’. Czystość byłaby kategorią moralną mówiącą o tym, jaką ktoś jest osobą. Dla nas, faryzeuszów, ‘czysty’ lub ‘nieczysty’ oznacza odpowiednio: ‘zdolny do pójścia do Świątyni’ lub ‘niezdolny do pójścia do Świątyni’, a zatem nie jest to kategoria moralna, w ogóle nie odnosi się do tego, jakiego rodzaju jest się osobą, a jedynie mówi o tym, do jakiego miejsca może pójść dana osoba, jakiego rodzaju czyn może spełnić” (por. J. Neusner, Rabin rozmawia z Jezusem, Kraków 2010, str. 183). To wiele wyjaśnia: Jezus pragnął przeobrazić starotestamentalną koncepcję czystości i nieczystości rytualnej, które funkcjonowały trochę jak religijny konwenans albo savoir-vivre czy wręcz uczynkowy dress-code. Ich zachowywanie w zamyśle Boga – który wszak Jezus zna na mocy współdzielonego z Bogiem umysłu – miało na celu rozbudzać w Żydach wrażliwość duchową i moralną, a nie cementować dwulicowość i obłudę. Jezus więc zaleca, by nie tyle myć naczynia, ile z ubogimi dzielić się posiłkiem, który zawierają.
Komentarze do czytań i Ewangelii zostały przygotowane przez ks. dr Błażeja Węgrzyna
Książka na dziś

Kalendarz 2026. Rok ze św. Józefem
Kalendarz na rok 2026, przygotowany przez Wydawnictwo Esprit, to nie tylko narzędzie organizacji codziennego życia, ale także źródło duchowej inspiracji na każdy miesiąc roku.
Książka do nabycia w Księgarni Mateusza.