Fascynujące zaproszenie (2)

ROZMOWA

 

Jednym z piękniejszych doświadczeń, jakie przyniosło mi życie w zakonie była szczera i głęboka rozmowa ze szczególnie mi bliskimi ludźmi. To wspaniałe móc rozmawiać z przyjacielem, zwłaszcza jeżeli serca są złączone w tej samej miłości do Boga. Święty Augustyn opisuje jedną z takich urzekających chwil, którą przeżył podczas ostatniego spotkania ze swą matką: "Gdy nadszedł dzień, w którym miała odejść z tego życia, zdarzyło się, że staliśmy tylko we dwoje [...]. W odosobnieniu rozmawialiśmy jakże błogo. Zapominając o przeszłości, a wyciągając ręce ku temu, co było przed nami, wspólnie zastanawialiśmy się nad tym, czym będzie wieczne szczęście zbawionych. I jeszcze wyżej wstępowaliśmy rozmyślając i mówiąc z zachwytem o Bożych dziełach. I gdy tak w żarliwej tęsknocie mówiliśmy o tej krainie, niewyczerpanej obfitości, gdzie na wieki karmisz Izraela pokarmem prawdy, dotknęliśmy jej na krótkie mgnienie całym porywem serca...".

Msza Święta jest taką właśnie przyjacielską rozmową z Panem Bogiem, w której ogromną rolę odgrywa umiejętność słuchania (na marginesie mała scenka o tym jak niecodzienna to umiejętność: opowiadali mi zakonni współbracia o pewnej wakacyjnej przygodzie, kiedy to dyskutowali przy ogniskują przysłuchiwał się temu mały chłopak. Po chwili przyprowadził tatę, który tak wyjaśnił swoją wizytę: "Przybiegł do mnie syn i mówi, że przy ognisku siedzą dziwni panowie; jak jeden mówi to reszta słucha...").

Jeżeli sporo osób nudzi się na Mszy, dzieje się tak między innymi dlatego, że mają zamknięte uszy na to, co Bóg z miłością mówi w swoim Słowie i o co Kościół modli się liturgicznymi tekstami; nie potrafią słuchać.

Bogactwo treści specjalnie dobranych na daną niedzielę czytań jest ogromne Teksty Pisma świętego łączy zawsze wiodący temat, który jest rozwijany jak piękny utwór muzyczny. Ton Bożej melodii podaje fragment ze Starego Testamentu. Psalm podchwytuje go i rozwija w swojej opowieści, a pełnię brzmienia osiąga w Ewangelii. Nawet jeśli kazanie nie zawsze umiejętnie wprowadza w ów przedstawiany temat, nic nie stoi na przeszkodzie, by ogarnąć go samemu własną wrażliwością.

Bóg, który nas poucza swoim Słowem, zachowuje się jak ktoś umiejętnie wprowadzający w rozległą dziedzinę wiedzy. Nie mówi wszystkiego na raz, nie wysypuje na mała grządkę całego worka ziarna, ale podrzuca nam małe ziarenka swojej mądrości. Mówi do nas: "Dzisiaj pomyślmy i porozmawiajmy o przebaczeniu. Następnym razem chcę wam opowiedzieć o cierpliwości".

Warto również z wewnętrznym wyciszeniem wsłuchać się w modlitwy używane podczas Eucharystii. Najstarsze z nich mają swe korzenie w religii naszych starszych braci -- Żydów, wiele sięga w początki Kościoła, jego pierwszych wspólnot. Wszystkie zaś są zapisem coraz głębiej rozumianej tajemnicy wyznawanej wiary w kochając go nas Boga. Ci, którzy skarżą się na nieumiejętność sformułowania przed Bogiem własnej modlitwy, niech zaczną wykorzystywać bogate tworzywo wypowiadanych przez Kościół podczas Liturgii słów miłości i wiary.

Rozmowa przyjaciół nigdy nie jest monologiem. Podczas Mszy Świętej odbywa się niemal nieprzerwany dialog. Znajduje on swój wyraz w kilkakrotnie powtarzanych zwrotach: "Pan z wami", "I z duchem Twoim". W trakcie Modlitwy Eucharystycznej dialog ten jest nieco bardziej rozbudowany: "W górę serca", "Wznosimy je do Pana". "Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu", "Godne to i sprawiedliwe".

Dialog jest również obecny podczas czytania Słowa Bożego, kiedy Psalmem odpowiadamy na to, co usłyszeliśmy z fragmentu Starego Testamentu.

Najdonioślejszą jednak odpowiedzią, jaką dajemy Bogu w naszej z Nim rozmowie jest "amen", wypowiedziane w obliczu Jezusa, który nam się powierza w komunii świętej: "Ciało Chrystusa", -- "Amen". Bardzo często między ludźmi rozmowa prowadzi do podziału i konfliktu. Rozmowa z Bogiem, która dokonuje się we Mszy, kończy się głębokim zjednoczeniem i niewyobrażalną bliskością.

 


<< RANDKA Z UKOCHANYM BOSKIE LEKARSTWO >>