www.mateusz.pl

POZNAŃ, 11–19.01.2004

VII DZIEŃ DIALOGU CHRZEŚCIJAŃSKO-ŻYDOWSKIEGO

STANIECIE SIĘ BŁOGOSŁAWIEŃSTWEM

 

 

„Staniecie się błogosławieństwem” (Zach 8, 13) – pod tym hasłem przebiega tegoroczny, siódmy już Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. W tych słowach kryje się wielkie marzenie, kim ludzie – mimo wszelkiej swojej ograniczoności – winni stać się dla siebie nawzajem...

Niech błogosławieństwo dobrego Boga towarzyszy nam w radości spotkania: odkrywania przestrzeni dialogu, pojednania i ufności.

Abp Stanisław Gądecki
Przewodniczący Rady Episkopatu Polski
ds. Dialogu Religijnego

 

PROGRAM OGÓLNOPOLSKICH OBCHODÓW VII DNIA DIALOGU CHRZEŚCIJAŃSKO-ŻYDOWSKIEGO


11 STYCZNIA 2004


12 STYCZNIA 2004


13 STYCZNIA 2004


14 STYCZNIA 2004


15 STYCZNIA 2004


16 STYCZNIA 2004


17 STYCZNIA 2004


19 STYCZNIA 2004

 

Organizator – kontakt: hadawar@o2.pl

 

 

„Dziś, podróżując po Polsce, uświadamiamy sobie, jak pięknym, wielobarwnym i fascynującym światem była przed rokiem 1939...” napisał we wstępie do przewodnika „Śladami Żydów polskich” prof. Schewach Weiss. W przewodniku tym – opisującym zabytki żydowskie na ziemi polskiej u progu XXI wieku – na próżno szukać choćby wzmianki o synagodze w stolicy Wielkopolski. I trudno się temu dziwić stając wobec zniszczonej i odartej z dawnej świetności bóżnicy przekształconej w Pływalnię Miejską. A jednak, to właśnie w tym miejscu ożywa w szczególny sposób historia wspomnianej wielobarwności i piękna wspólnego zamieszkiwania na poznańskiej ziemi Polaków i Żydów...

W 1264 roku na mocy statutu kaliskiego Bolesław Pobożny uregulował prawnie obecność Żydów w Wielkopolsce. Na XIV wiek datuje się pierwsze ślady zamieszkania ludności żydowskiej w Poznaniu. Niestety, po okresie akceptacji i wzajemnego zrozumienia, rodzące się napięcia narodowościowe przyczyniły się do izolowania dzielnicy żydowskiej. Władze miasta wyznaczyły przestrzeń zasiedlenia ulicami: Stawną, Żydowską, Wroniecką i Mokrą. Sytuacja ta zmieniła się dopiero na początku XIX wieku, kiedy zaczęły masowo powstawać kamienice żydowskie, a także miejsca kultu – synagogi. Do 1939 roku powstało w Poznaniu około 20 bóżnic. Pod koniec XIX wieku gmina żydowska rozpisała konkurs na projekt nowej synagogi w pobliżu ulic Żydowskiej i Wronieckiej. Inwestycję tę zrealizowała firma Cremer i Wolffenstein dzięki wsparciu finansowemu najbogatszych kupców poznańskich. Okazała budowla – zdolna pomieścić do 1200 osób – wyróżniała się w panoramie miasta wyniosłymi bizantyjskimi kopułami. Wielką Synagogę na ul. Stawnej otwarto 5 września 1907 roku.

Dramat poznańskich Żydów wysiedlonych w grudniu 1939 roku dopełnił się przez zniszczenie bóżnicy. W latach 1940-1942 Niemcy przebudowali dom modlitwy na pływalnię dla wojska dewastując zarówno wnętrze jak i elewacje zewnętrzną. Dzieła zniszczenia dopełniły pociski wojsk sowieckich. Po wojnie nie istniała już w Poznaniu dawna, bogata i liczna gmina żydowska, dlatego władze miasta przywróciły budynkowi okupacyjny charakter. Do dzisiaj historyczny budynek synagogi pełni funkcję Pływalni Miejskiej dla mieszkańców Poznania.

6 maja 2002 roku budynek dawnej Synagogi został przekazany przez Skarb Państwa Związkowi Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Warszawie. Przewodnicząca poznańskiej filii ZGWŻ pani Alicja Kobus planuje stworzyć w tym miejscu „wielofunkcyjne Centrum Kultury Żydowskiej”. Z okazji Dnia Dialogu z Judaizmem przygotowany został przez poznańską architekt Ewelinę Jankowską projekt instalacji ocalający od niepamięci historyczny kształt Synagogi przy ul. Stawnej (zob. zdjęcie).

Ks. Jerzy STRANZ
Referent ds. Dialogu Międzyreligijnego Archidiecezji Poznańskiej

 

„Nie obchodziliśmy religijnie szabasu, ale w piątek wieczorem matka zapalała świece i jedzenie było koszerne. W święta żydowskie chodziliśmy z ojcem do Wielkiej Synagogi na ul. Stawną. W synagodze ojciec miał stałe miejsce w drugim rzędzie, a ja siedziałem koło niego. Synagoga w środku była piękna i monumentalna, ale wydawało mi się wtedy – za duża na liczbę modlących się i przeważnie nie była pełna. Specjalne miejsce miał rabin Dawid Szyje Sender – siedział z przodu – przed podwyższeniem dla Tory i przed ławkami dla ludzi. Kantor, który ładnie śpiewał modlitwy nazywał się Sonnabend. Ponieważ miałem ładny głos (sopran) i umiałem śpiewać, to szybko trafiłem do chóru synagogi, w którym byli młodzi chłopcy. Oprócz świąt śpiewałem tam w piątki wieczorem, to jest w wieczór szabasowy. Kto kierował tym chórem nie pamiętam.

Polacy nie przeszkadzali nabożeństwom odbywającym się w synagodze.”

Jurek JANOWSKI
urodził się w 1926 r. w Poznaniu, i mieszkał tu do 1939 r. – przy ul. Tama Gar- barska 4. Jego ojciec był współwłaścicielem hurtowni bławatów przy ul. Wielkiej. Dziś Jurek mieszka w Ramat Gan w Izraelu i nosi nazwisko Yacob Yanovski.

 

„Urodziłem się jako Baruch Bergman 20 września 1925 r. na ulicy Żydowskiej 32 w mieszkaniu numer 5. Jak żydowska tradycja nakazuje musiałem być obrzezany w osiem dni później. Los chciał, że data mojego obrzezania wypadła w Jom Kipur, Sądny Dzień, najbrzemienniejsze święto w żydowskim kalendarzu. Opowiadał mi ojciec, że nikt w Poznaniu nie pamiętał, kiedy czyjkolwiek dzień obrzezania wypadał w Jom Kipur. I że tego obrządku nie wolno przekładać na inny dzień, więc po konsultacji z głównym berlińskim rabinem nasz poznański rabin postanowił, że rytuał mojego obrzezania odbędzie się w Wielkiej Synagodze na ul. Stawnej. Podobno zdarzenie to było niecodzienne. I zaszczyt wielki, więc rabini z okolic i nawet naczelny berliński rabin przyjechali, aby być świadkami. Wszyscy przepowiadali, że będę miał szczęście w życiu.”

Bronek BERGMAN
mieszkał w Poznaniu do 1939 r. Jego ojciec miał mały sklep z tekstyliami przy ul. Kramarskiej. Obecnie Bronek – jako Brian Bergman – mieszka w New Jersey w USA.

 

 

 

 

© 1996–2004 www.mateusz.pl