www.mateusz.pl

JERZY SZYRAN OFMConv

Od randki do małżeństwa

 

 

Każdy człowiek stworzony z Bożej miłości, na obraz i podobieństwo Stwórcy jest powołany do miłości. „Człowiek jako duch ucieleśniony, czyli dusza, która wyraża się poprzez ciało, i ciało formowane przez nieśmiertelnego ducha, powołany jest do miłości w tej właśnie swojej zjednoczonej całości. Miłość obejmuje również ciało ludzkie, a ciało uczestniczy w miłości duchowej” (Jan Paweł II, Adhortacja „Familiaris consortio”. O zadaniach rodziny chrześcijańskiej w świecie współczesnym, nr 11, Watykan 1981). Człowiek rodzi się jako obdarzony zdolnością kochania drugiej osoby, lecz aby osiągnąć prawdziwą dojrzałość w dawaniu miłości, musi się tego nauczyć. W przeciwnym razie pozostanie jako egoistyczny biorca, niezdolny do ofiary z siebie, swego czasu ani tego, co posiada.

Pierwszym, bardzo dalekim etapem miłości jest grono znajomych, w którym człowiek się obraca na poziomie klasy, grupy czy innego środowiska. Z czasem z tych grup rówieśniczych wyłaniają się przyjaźnie − grupy ludzi bądź osoby, które w jakiś szczególny sposób mają „wspólny język”, wspólne zainteresowania i poglądy na życie. Poznanie na tym etapie przebiega w sposób zupełnie spontaniczny, bez sztuczności i grania przed sobą, (co często ma miejsce w relacjach chłopak − dziewczyna). Młodzi ludzie w przyjaźni doświadczają siebie nawzajem takimi, jakimi są w rzeczywistości, i takimi siebie akceptują.

Z tych przyjaźni człowiek odkrywa, że z daną osobą płci odmiennej łączy go coś więcej. Chętniej niż z innymi lubi z nią/nim przebywać, rozmawiać, dzielić się swoimi kłopotami i radościami. Tak właśnie przychodzi zakochanie, które jest radosnym początkiem szczególnego poznawania się.

Kryteria wyboru chłopaka czy dziewczyny na przyszłego współmałżonka są różne. Podstawowym kryterium jest atrakcyjność fizyczna, która przyciąga w pierwszej kolejności zmysł wzroku. Drugim kryterium, na które niejednokrotnie nie zwraca się większej uwago jest zdrowie fizyczne i psychiczne, od niego w dużej mierze zależy bowiem kondycja psychofizyczna potomstwa. Stąd też czasami warto zadbać także o tę sferę, by uniknąć rozczarowań i nie miłych niespodzianek. Dziewczęta ze swej natury opiekuńcze, niejednokrotnie jako kryterium wyboru swojej „miłości” biorą potrzebę opieki nad mężczyzną nie przystosowanym do życia, wymagającym nawrócenia ze złej drogi, wyrwania ze „szponów” nałogu, itp. Dlatego też należy jasno uświadomić młodym, że małżeństwo nie jest ochronką dla życiowych „kalek”, lecz ma ono do spełnienia ważne zadanie w służbie mikrospołeczności, jaką jest rodzina, jak i makrospołeczności, którą jest naród, Kościół, świat. Bardzo ważnym elementem wzajemnego doboru są znaczne różnice w poglądach na temat samego małżeństwa, etyki seksualnej, liczby dzieci, nierozerwalności, itd. Brak zgody w tych istotnych dla małżeństwa kwestiach, dyskwalifikuje ewentualnego kandydata już na samym początku.

Inną kwestia, która wciąż jeszcze jest w fazie badań naukowych jest naturalny dobór ewentualnych kandydatów na ojca i matkę przyszłego potomstwa. Pierwszym warunkiem zwrócenia uwagi na przyszłego kandydata na męża, a tym samym na ojca rodziny jest jego wygląd fizyczny. Im bardziej proporcjonalna i muskularna sylwetka, tym większa gwarancja zdrowia fizycznego, które po ojcu odziedziczą dzieci. Drugą kwestią jest zamożność kandydata, gdyż od niej zależy w dużej mierze przyszły status materialny rodziny. Preferencje kobiet są także uzależnione od cyklu płodności. Badania brytyjskich naukowców dowodzą bowiem, że w okresie owulacji, kobiety preferują bardziej męskie (samcze) typy urody, o wyrazistych rysach, dobrze umięśnionych, ze wszelkimi cechami męskiej urody.. Natomiast, gdy minie czas jajeczkowania, skłaniają się ku bardziej sfeminizowanym typom mężczyzn, delikatnych i subtelnych. Bardzo ważnym kryterium wzajemnego doboru jest zapach, który przyciąga ku sobie ludzi o diametralnie różnych cechach genetycznych, dzięki czemu przyszłe potomstwo będzie o wiele bardziej odporne pod względem immunologicznym. Pomocą w tej kwestii jest układ hormonalny, gdyż spotkanie z fascynującą osobą uwalnia w ludzkim organizmie: dopaminę, odpowiedzialną za dobre samopoczucie oraz adrenalinę, która przyśpiesza akcję serca, podnosi ciśnienie krwi i powoduje obfitsze wydzielanie potu, co wzmaga wydzielanie się zapachu, którego głównymi źródłami są głowa, jama ustna, pachy, stopy i sfera genitalna.

Gdy już dojdzie do wzajemnego zainteresowania się sobą, na pierwszych spotkaniach młodzi zaczynają coraz bardziej się sobą cieszyć (rodzi się więź emocjonalna), doznają coraz większego poczucia bezpieczeństwa i wzajemnego zaufania, a także tęsknoty, gdy dzieli ich rozłąka. Coraz częściej zwierzają się sobie nawzajem z najgłębszych tajemnic, których nie mieli odwagi nigdy nikomu powiedzieć. Ten czas jest również dobrą okazją do odkrycia swojej przeszłości: znajomych (byłych sympatii), kłopotach i przede wszystkim zobowiązaniach względem innych osób lub instytucji, gdyż tego wymaga uczciwość. Ważnym w tym miejscu jest także umiejętność przyznania się do minionych doświadczeń seksualnych, które w jakiś sposób mogą ewentualnie zaważyć na trwałości obecnego związku. Na tym etapie często dochodzi do zjawiska idealizacji osoby, będącej przedmiotem zakochania. Ideał staje się o wiele silniejszy niż rzeczywisty człowiek, także bardzo trudno w tym okresie w sposób prawdziwy ocenić wady i zalety drugiego człowieka.

Jeśli w tym czasie młodzi podejmą współżycie seksualne, cały proce poznania się ulegnia poważnemu zachwianiu. Dojdzie bowiem do głosu psychologiczne prawo „pierwszych połączeń”, które mówi, że pierwsze doznania w danej dziedzinie są najsilniejszy i najbardziej się utrwalają w świadomości człowieka. Ponadto sfera seksualna zacznie domagać się kontynuacji rozładowywania narastającego napięcia seksualnego. Swoja rolę w tym procesie odgrywa także pamięć, która przywołując zarejestrowane obrazy, wyzwala w człowieku nowe pragnienia. W tej sytuacji dalsze poznawanie może ograniczyć się tylko do sfery fizycznej, gdyż młodzi owładnięci „nowym doświadczeniem”, nie będą już potrafili zapanować nad sobą i zaczna patrzeć na siebie tylko przez pryzmat seksualności.

Gdy młodzi coraz lepiej siebie rozumieją (znają), rodzi się szansa budowania więzi duchowej. Młodzi na tym etapie dokonują wobec siebie swoistej rewizji życia poprzez wzajemne dzielenie się tym, jak postrzegają świat i swoje w nim miejsce, jakimi zasadami moralnymi kierują się w życiu, o swych pragnieniach i aspiracjach życiowych, wizji szczęścia, miłości, małżeństwa czy rodziny. Rozmawiają o swych przekonaniach na temat wierności, odpowiedzialności, szlachetności, na temat więzi z Bogiem i z ludźmi.

Powyższy etap jest momentem decydującym i przełomowym, gdyż od niego zależy czy rozwijająca się więź między chłopakiem i dziewczyną okaże się jeszcze jedną z powierzchownych znajomości i zwykłym koleżeństwem, czy też przekształci się w coś wyjątkowego i bardzo osobistego. Na tym etapie oboje powracają do społeczeństwa, po dłuższym czasie „niebytu” dla innych. Zaczynają już jako „my” działać na polu grupy społecznej czy religijnej, gdzie poznają się w działaniu, w byciu razem dla innych.

Przechodzenie od zauroczenie i fascynacji do prawdziwej miłości musi być dobrze rozpoznane przez obojga młodych, by przelotnego stanu emocjonalnego nie wzięli za wielką miłość, na której będą chcieli budować swoją przyszłość. Istnieją pewne przesłanki, które pozwalają rozpoznać istnienie prawdziwej miłości:

 

Wskaźniki miłości
Brak miłości   Miłość istnieje
Kocham, bo jestem kochany   Jestem kochany, bo kocham
Kocham, bo potrzebuję ciebie   Kocham ciebie, bo jesteś
Kocham ciebie, bo zaspokajasz moje braki   Kocham, niczego mi nie brakuje
Bez ciebie nie mogę żyć   Bez ciebie mogę żyć, ale pragnę wspólnoty z tobą

 

Z powyższego zestawienia wynika, że prawdziwa miłość nastawiona jest na dobro drugiego człowieka i niczego w zamian od niego nie oczekuje. Wartością w tej relacji jest sam człowiek, dla którego chce ktoś oddać siebie samego w darze.

Na ostatnim etapie młodzi decydują się na jeszcze większe oddanie się sobie nawzajem, aż do śmierci, jako mąż i żona (zaręczyny). Od tej chwili on patrzy na nią, jako na przyszłą współmałżonkę i matkę swoich dzieci, a ona na niego jako na potencjalnego męża i ojca swego potomstwa. Gdy oboje stwierdzą, że okres ten zwany narzeczeństwem potwierdził ich wzajemną miłość i zaufanie, decydują się na małżeństwo.

Zanim jednak podejmą tę życiowa decyzję, musza być może po raz kolejny, postawić sobie pytanie: czy to ten człowiek, z którym chce się związać na całe życie? Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na cechy osobowe ewentualnego kandydata do małżeństwa. Człowiek jest indywidualnością niepowtarzalną i nie każdy w ten sam sposób kreuje powierzone mu role. Na ogół człowiek unika tych ról, które stoją w konflikcie z jego osobowością, a chętnie podejmuje się tych, które odpowiadają jego zainteresowaniom i uzdolnieniom.

Ogromne znaczenie w kształtowaniu oczekiwań odgrywa koncepcja życia, przekonania filozoficzne, moralne, religijne, kształtowane przez szeroko pojęte środki społecznego przekazu. Innym zjawiskiem wpływającym na cechy kandydata na przyszłego współmałżonka są naleciałości środowiskowe (subkultura), nabyte w rodzinie, małym zamkniętym środowisku (grupa rówieśnicza). Małe grupy środowiskowe są zdolne do tworzenia własnej podkultury i wynikających z niej wartości, którymi żyje się na co dzień. Wszystkie te elementy mają wpływ na oczekiwania związane z życiem małżeńskim i rodzinnym.

Ważnymi elementami wpływającymi na dobór współmałżonka są:

– Wiek – na ogół młodzi tworzą pary o tym samym lub zbliżonym wieku. Ideałem jest, gdy mężczyzna jest nieco starszy od kobiety. Bardzo ryzykowną jest sytuacja, gdy różnica wieku przekracza 20 lat, a szczególnie, gdy to kobieta jest starsza.

– Wykształcenie – taki sam lub zbliżony poziom wykształcenia ułatwia dialog pomiędzy małżonkami. Ogromne dysproporcje pomiędzy poziomem wykształcenia męża i żony utrudniają relacje małżeńskie. Przy czym w naszym kręgu kulturowym dopuszczalny jest wyższy poziom wykształcenia mężczyzny, jako głowy rodziny, niż kobiety.

– Środowisko rodzinne – człowiek ze swojej rodziny wynosi wiele różnych zasad i przyzwyczajeń, które chciałby potem kultywować w założonej przez siebie rodzinie. Stąd też nie może być zbyt duża dysproporcja pomiędzy rodzinami kandydatów do małżeństwa, jeśli chodzi o poglądy na życie, majętność i zwyczaje.

W okresie wzajemnego poznawania się warto także zwrócić uwagę na umiejętności praktyczne, jak: zaradność życiowa, zmysł gospodarczy, umiejętność gotowania, dokonywania drobnych napraw, dbałość o własną odzież, higienę, utrzymywanie porządku, robienie zakupów, gdyż takie drobiazgi mogą bardzo ułatwić wspólne życie, a ich brak niejednokrotnie staje się powodem wielu konfliktów małżeńskich.

Czas „chodzenia” ze sobą jest istotnym elementem w procesie przygotowania do życia małżeńskiego i rodzinnego. Czas ten poświęcony poznaniu się młodych w sposób znaczący wpływa na kształt przyszłego związku małżeńskiego.

Jerzy Szyran OFMConv

 

Strona autora: www.szyran.republika.pl

 

 

 

© 1996–2004 www.mateusz.pl