www.mateusz.pl/wam/poslaniec

MAGDALENA WOJACZEK

Święta doskonałe

 

Tekst pochodzi z miesięcznika Posłaniec, 12/2009

Mimo komercyjnego zamieszania, jakie co roku powstaje wokół świąt Bożego Narodzenia, nadal duże znaczenie ma dla nas religijny i tradycyjny wymiar świętowania.

Chociaż grudzień jeszcze nie zdążył się na dobre rozpocząć, już ze wszystkich stron bombardowani jesteśmy informacjami o nadchodzących świętach Bożego Narodzenia. I nie chodzi tu bynajmniej o Adwent i związane z nim duchowe przygotowania do bożonarodzeniowych uroczystości. Wręcz przeciwnie, religijny wymiar świąt zdaje się odchodzić na plan dalszy, a świat ogrania przedświąteczna gorączka przygotowań, zwłaszcza zaś świątecznych zakupów. Na ulicach, w środkach komunikacji, w czasopismach, a przede wszystkim w radio i telewizji pojawiają się kolorowe reklamy. Nawet na nasze prywatne skrzynki mailowe coraz częściej zaczynają przychodzić wiadomości reklamujące produkty, których nabycie gwarantuje dobre przeżycie świąt Bożego Narodzenia. Przecież świąteczne spotkanie rodzinne nie może obyć się bez kawy, której zapach przyciągnie do domu córkę z zagranicy, a na stole wigilijnym nie powinno zabraknąć ulubionego domowego barszczu, który bez problemu można zastąpić zupą z torebki. W czasie świąt należy pamiętać o myciu zębów najlepszą pastą wybielającą, żeby olśnić wszystkich zaproszonych gości uśmiechem i kreacją z najnowszej kolekcji mody. Nie wspomnimy już o kupnie zgodnych z panującymi trendami prezentów dla rodziny, przyjaciół i znajomych z pracy, a także bombek choinkowych, kolorowych światełek i innych ozdób niezbędnych do wytworzenia w domu uroczystej atmosfery. Dajemy się ponieść reklamowym sloganom, a piękne, bogato przyozdobione witryny sklepowe, nastrojowa muzyka wypełniająca centra handlowe i małe sklepy, rozświetlone ulice miast zachęcają do zakupowych wojaży. Producenci i handlarze doskonale wiedzą, że grudzień to miesiąc zwiększonej sprzedaży i potrafią dobrze to wykorzystać, kusząc potencjalnych nabywców obniżkami cen i różnymi promocjami. Takie niestety są prawa rynku, a komercyjnego oblicza świąt nie da się uniknąć. Można czasem odnieść wrażenie, że istota Bożego Narodzenia już całkowicie zatraciła się w błyszczących opakowaniach choinkowych prezentów. Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy przedświąteczna gorączka zakupów zdominowała nasze przeżywanie Bożego Narodzenia?

Kultywowanie tradycji

Każdego roku CBOS przeprowadza badania w celu sprawdzenia, jakie znaczenie dla Polaków mają święta Bożego Narodzenia i w jaki sposób przeżywa się je w typowej, polskiej rodzinie. Z publikowanych co roku raportów wynika, że na przestrzeni lat niewiele się w tej dziedzinie zmienia. Okazuje się, że komercyjny wymiar świąt, który – jak by się mogło wydawać – determinuje nasze przygotowania, w ogóle nie przeszkadza w tradycyjnym, a nawet religijnym przeżywaniu Bożego Narodzenia. Większość Polaków bowiem spędza co roku grudniowe święta w rodzinnym gronie, dbając o to, aby miały one jak najbardziej tradycyjny charakter. W wigilijny wieczór niemal wszyscy zasiadają do uroczystej kolacji przy pięknie ozdobionej choince, pod którą leżą prezenty, dzielą się z najbliższymi opłatkiem i składają sobie życzenia. Zgodnie z wielowiekową tradycją większość z nas zachowuje tego dnia post, powstrzymując się od spożywania dań mięsnych również podczas wieczerzy. Na stole, przykrytym białym obrusem, pod którym ułożone jest siano symbolizujące żłóbek Pana Jezusa, zwykle stawiamy dwanaście potraw. Pamiętamy również o wszystkich potrzebujących, przygotowując dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa, a niektórzy z nas zapraszają na wieczerzę wigilijną także osoby samotne albo ubogie. W wielu domach mocno podkreśla się religijny charakter świąt, stawiając na wigilijnym stole krzyż, świece, różaniec. Dość często, również w rodzinach zadeklarowanych jako niepraktykujące, przed wieczerzą odczytuje się odpowiedni fragment Pisma Świętego, odmawia modlitwy. Najczęściej kultywowaną w naszych rodzinach bożonarodzeniową tradycją jest śpiewanie kolęd. Zazwyczaj kolędujemy przy choince podczas rozdawania prezentów, ale także podczas rodzinnych spotkań, w gronie przyjaciół czy podczas nabożeństw w kościele. Nieodłącznym elementem świąt dla większości Polaków jest udział w pasterce. Co ciekawe, uczestniczą w niej również osoby, które w ciągu roku nie przywiązują dużej wagi do praktyk religijnych.

Rodzinne świętowanie

W odróżnieniu od tego, co próbuje dyktować nam dzisiejszy świat nastawiony przede wszystkim na konsumpcję, przeciętny Polak nie zwraca zbytniej uwagi na materialną stronę świąt Bożego Narodzenia. Oczywiście w przedświątecznym okresie wydajemy więcej pieniędzy i robimy często największe w ciągu roku zakupy, ale nie stanowi to dla nas niezbędnego elementu świętowania. Wbrew pozorom i obiegowej opinii gorączka przedświątecznych zakupów nie jest tak bardzo wysoka. Nabywanie nowych produktów ma dla nas wartość tylko wówczas, gdy możemy sprawić nimi radość bliskim albo z ich pomocą stworzyć ciepłą, miłą atmosferę domową, ale niekoniecznie musi to być podyktowane obowiązującą modą. Dlatego też na przedświąteczne zakupy wydajemy co roku podobną sumę pieniędzy i przeznaczamy je przede wszystkim na choinkę, wystrój domu lub mieszkania oraz niezbędne produkty do zaopatrzenia wigilijnego stołu. Z większymi wydatkami muszą się liczyć tylko te osoby, które organizują świąteczne przyjęcie dla szerszej rodziny czy grona przyjaciół. Z biegiem lat przywiązujemy również mniejszą wagę do materialnej wartości choinkowych prezentów. Częściej zwracamy uwagę, aby były to drobne upominki odzwierciedlające nasze uczucia i pamięć o bliskich, a bardzo rzadko decydujemy się na drogie i wyszukane prezenty. Dla zdecydowanej większości Polaków święta Bożego Narodzenia mają bowiem nadal rodzinny i tradycyjny charakter, który nie poddaje się trendom mody i komercyjnym zabiegom. Lubimy świętować nie ze względu na prezenty, wyjątkowe potrawy, kolorowe światła i wszechobecny przepych, ale przede wszystkim dlatego, że możemy spędzić więcej czasu w gronie najbliższych. Dbamy o wyjątkową i świąteczną atmosferę, kultywujemy tradycje nie dlatego, że tak wypada, ale widzimy w tym ogromną wartość i wierzymy, że chociaż na chwilę możemy stać się przez to lepsi, bardziej otwarci na potrzeby innych, z nadzieją patrzący na otaczający świat. A jeśli uświadomimy sobie również istotę tych niepowtarzalnych świąt, wówczas świąteczna atmosfera będzie towarzyszyła nam przez cały rok, a zakupowe szaleństwo nie przeszkodzi nam w głębokim przeżywaniu pamiątki narodzenia Pana Jezusa.

 

Magdalena Wojaczek – pedagog specjalny, ukończyła podyplomowe studia dziennikarskie w Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie; redaktor internetowego wydania „Magazynu Familia”.

 

Tekst pochodzi z miesięcznika Posłaniec, grudzień 2009

 

 

 

© 1996–2009 www.mateusz.pl