Spotkałem się podczas mojego pobytu u znajomego księdza w Niemczech ze stwierdzeniem, że post obowiązuje tylko w Wielki Piątek, natomiast post w „zwykłe” piątki nie jest obowiązujący. Motywowano to faktem posiadania dyspensy otrzymanej przez Niemcy od Watykanu. Podobno takich zwolnień jest wiele w różnych krajach europejskich. Wiem, że jest to trudne do wytłumaczenia, ale podobno jest to przyznawane na takiej zasadzie jak było kiedyś kupowanie odpustów?

Proszę o odpowiedź – Andrzej

 

Drogi Andrzeju, wytłumaczenie tego wcale nie jest takie trudne! Tak, to prawda, że w prawie kanonicznym mamy zapis o poście ścisłym w Wielki Piątek i Środę popielcową, a wszystkie inne dni postne (ich wprowadzenie lub zniesienie) leży w kompetencji Kościołów lokalnych. Aby to zilustrować podam przykład wymaganego wieku do zawarcia małżeństwa: w Polsce jest to 18 lat dla mężczyzny i kobiety choć w prawie kanonicznym jest zapis: dla kobiety 14 lat, dla mężczyzny 16 lat! I dopiero dany Kościół lokalny dostosowuje wymagany wiek do kultury, szerokości geograficznej i nade wszystko ustawodawstwa państwowego danego kraju (np. USA to 21 lat).

Podobnie jest z postem: Polska zawsze cieszyła się większym duchem pokuty niż inne kraje i to tradycja, a nie żadne pieniądze zadecydowały o poście w każdy piątek. Jeśli więc jedziesz do Niemiec i nie zachowasz postu – nie popełniasz grzechu, chociaż wiele tu zależy od Twojej pobożności, wracając natomiast do Polski, jako katolika obowiązuje Cię prawo Kościoła polskiego i nie zachowując postu popełniasz grzech!

ks. Paweł Gronowski