Niektórzy ludzie przechodząc obok kościoła żegnają się znakiem krzyża, zdejmują czapkę. Co oznacza taki gest? Czy można, czy warto, czy trzeba go czynić?

Pozdrawiam – Daniel

 

Drogi Danielu, można i warto takie gesty czynić, natomiast czy trzeba – to zależy tylko od Twojej pobożności, bo tak należy te gesty interpretować. Obserwacja z życia: zasady saviore-vivre podpowiadają, aby np. witając się z kobietą i mając na głowie kapelusz, uchylić go nieco – to nic innego jak przejaw szacunku (gdzie te czasy?), ale musisz przyznać, że „zjawisko” wcale nie obce! Lecz, gdy idzie o kościół czy krzyż przydrożny albo figurę, należy to tłumaczyć jako cześć wobec spraw świętych. Oczywiście nie chodzi tu o budynek czy posąg, lecz o cały wymiar duchowy w nich zawarty, a konkretnie Boga w którego się wierzy! Myślę, że warto dobre przykłady naśladować!

Szczęść Boże!

Ks. Paweł Gronowski