Znów wędrujemy...
czyli pierwsze rozważanie wielkopostne

 

I znów - jak co roku - Kościół zaprasza nas do wejścia w liturgiczny okres Wielkiego Postu. Posypiemy głowy popiołem i... No właśnie! I co dalej? Czym będzie różnić się nasza wielkopostna codzienność od dni karnawału? Czy tylko nie urządzaniem tzw. hucznych zabaw? A tak w ogóle - mógłby ktoś spytać zaczepnie - po co te sztuczne okresy, w których czegoś nie wolno robić? Przecież Boga można spotkać w różnych miejscach i w różny sposób. Dlaczego każe się nam powracać do tych samych gestów i słów?

Po pierwsze, człowieku, żaden ksiądz do niczego Cię nie zmusza. Jesteś wolny, to znaczy możesz wybierać. Co więcej, jako osoba musisz wybierać. A po drugie, pomyśl choć przez chwilę: Być może proponowany przez Kościół czas Wielkiego Postu jest czymś dobrym dla Ciebie, dla Twojego życia. św. Paweł powiada, że "wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść" (1 Kor 6,12). Chrześcijaństwo, katolicyzm wskazują na Boga, który w Jezusie Chrystusie objawił nam nie jakiś abstrakcyjny system filozoficzno-moralny, ale objawił nam prawdę o naszym zbawieniu, prawdę o ludzkim szczęściu, czyli o tym, co tak naprawdę przynosi korzyść. A największą korzyść przynosi nam - głosi Ewangelia - zmartwychwstanie Jezusa z Nazaretu, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. On jedyny powrócił z cmentarza żywy i powiedział "Pokój wam!". Wierzysz w to czy nie? Jakakolwiek odpowiedź na to pytanie stawia przed Tobą inne, na które warto uczciwie sobie odpowiedzieć. Wzruszenie ramion wskazywałoby bowiem na duchową tępotę, z której - w imię własnego człowieczeństwa - trzeba jak najszybciej się wyzwolić.

Jeśli uwierzyłeś albo chciałbyś uwierzyć, to postaraj się nie "przegapić" Wielkiego Postu. To jest kolejna szansa dla Ciebie. Zapraszamy Cię do refleksji, ale i do modlitwy... Chodzi przecież o to, by "nawrócić się do Boga całym sercem" (Jl 2,12). Do Boga, w którym wszystko ma swój początek i koniec, a nie do jakiejś pobożnej ideologii, krojonej na miarę naszych zalęknionych myśli. Jedną z propozycji wielkopostnych są te internetowe rozważania. Zapraszamy! Poczynając od środy popielcowej, poprzez wszystkie niedziele wielkopostne, aż do Triduum paschalnego włącznie, chcemy razem z Tobą "wyostrzać wzrok", by spotkać Boga - w głębokościach naszego serca, w wydarzeniach naszego życia, w słowie Kościoła.

Proste zadanie: Zanim nadejdzie środa popielcowa, zastanów się przez chwilę, czy Wielki Post jest propozycją również dla Ciebie? A potem wyciągnij wnioski.

Dariusz Kowalczyk, jezuita

 

 

 


początek strony
(c) 1996-1997 Mateusz